oj słabo, musiałem się ratować przyciskiem przewijania. Można powiedzieć że za dziecinnie to wyszło. Nawet babka po ostrym pikowaniu z drzewa i upadku na "beton" ląduje w szpitalu a nie w kostnicy. Niby jest jakaś tajemnica że człowiek ruszy tą mózgownicą ale idę o zakład że uczniowie podstawówki się domyślą po 2 minutach kim jest koleś z brodą. Zbyt proste to wszystko. Nie podoba mi się też powiązanie głównych bohaterów....Mąż agentki FBI zajmującej się sprawą tajemniczych zachowań dzieci jest zaginionym pilotem "medium", z kolei ta agentka romansowała z gościem z Departamentu Obrony który teraz trafia na wrak myśliwca tegoż pilota na pustyni, a i w międzyczasie "dziesięcioletnia" córka agenta DO planuje zabić jego szefa....nosz k. jakie były szanse na coś takiego.
Może rzucę okiem na kolejny odcinek ale raczej nie spodziewam się znacznej poprawy.
zapomniałeś dodać, że dziecko tej agentki, która zajmuje się sprawą dzieci zostaje uzdrowione przez siły, które kierują jego zaginionym ojcem "medium".
Dokładnie, wszystko dało się jeszcze jakoś znieść do chwili kiedy Wes z DO zadzwonił do swojej kochanki. I mamy telenowelę z kosmitami. Ja raczej spasuję.
Moim zdaniem te powiązania są właśnie wciągające. Bo widzowie o nich wiedzą, ale bohaterowie nie do końca, więc czeka się na ujawnienie tych powiązań. Może to nie jest bardzo wyrachowany chwyt, ale czasami może się sprawdzić :P
Odcinek dobry wg mnie. NIeźle zagrany. Fajnie castingowo. Dużo tajemnic, nie wyjaśniają praktycznie nic, lubię takie klimaty. Zdecydowanie będę oglądać dalej, jak poziom będzie dobry z pierwszego odcinka.
Dopiero w połowie odcinka zorientowałem się ,że tym brodatym facetem jest Milo Ventimiglia ;o
za dobrze to nie jest. Średnio wciąga, ale daje mu jeszcze szansę ze względu na Milo Ventimiglia.
Czemu w filmach i serialach policjan/śledczy/agent (itd) są obciążeni życiowo poprzez śmierć - dziecka/męża/żony?
Niezły. Choć za dużo powiązań, które mogą być "zbiegami okoliczności". Nie lubię w serialach zbiegów okoliczności, bo zwykle zwiastują operę mydlaną albo inne kupsko. Niemniej realizacyjnie niezłe to. Na początek na zachętę 6/10, zobaczymy czy ta historia na to zasługuje i czy ma jakiś sens.
Obniżam ocenę do średniej czyli 5/10. Ten serial może być strawny, ale za szybko wpadł w utarte serialowe koleiny, by można było oczekiwać czegoś powyżej przeciętnej. Zaczynają się też mnożyć typowe serialowe "głupotki".
właśnie i przez to jak i przez to że 3 odcinek i dalej praktycznie nic nie wiadomo po za tym że mąż agentki szuka...(byłby spoiler)ale pewnie sam nie wie jeszcze po co to my nie wiemy nadal nic.i tylko światła migają.Denerwuje mnie to że akcja trochę za wolno się rozkręca i za słabo podtrzymuje przez to napięcie,ciekawość i dreszczyk.Dlatego też obniżyłem ocenę do 6 póki co mam nadzieję się zmieni i będzie lepiej