PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=710597}
7,0 1 630
ocen
7,0 10 1 1630
The Whispers
powrót do forum serialu The Whispers

Minx

ocenił(a) serial na 7

Bardzo fajny serial. Obcy, zagadki, coś co lubię.
Cały czas tylko się zastanawiam, czemu nikomu nie przyszło do głowy, żeby przełożyć Minx przez kolano i zafundować bolesnej lekcji dyscypliny.. Większość problemów mieliby z głowy,m gdyby dzieci zaczęły słuchać rodziców, a nie jakiegoś obcego.

ocenił(a) serial na 8
terrabzdeta

widac ze nie rozumiesz dzieci... ba, nawet doroslych. wyobraz sobie ze masz niewidzialnego przyjaciela ktory potrafi zrobic doslownie WSZYSTKO w zamian za drobne (bo dla dzieci one takie sa) przyslugi. Czy porzadne lanie, lub bardziej drastycznie, pobicie, sprawilo by ze bys nie wyszedl pod jadacy samochod w zamian za nagle ozdrowienie swojej matki?

ocenił(a) serial na 5
Daroo_3

Ale poważne konsekwencje działań dzieci powinny być zrozumiałe nawet dla nich samych. Kobieta, która ląduje w stanie krytycznym w szpitalu to raczej nie jest mały pikuś. Serial do tych mądrzejszych nie należy, choćby dlatego, że przypisuje dzieciom bzdurne i nierealistyczne zachowania.

ocenił(a) serial na 8
per333

Przecież tamta dziewczyna mówiła że Drill jest zły i już nigdy więcej nie chciała mieć z nim kontaktu. Raz w prost do niego krzykneła żeby ją zostawił. Minx i Henry tak samo kiedy rodzicie im powiedzieli prawdę i wszystko wytłumaczyli. Jak Ty oglądasz ten serial?

ocenił(a) serial na 5
Daroo_3

Nie sądzisz, że Twoje wypowiedzi w tym wątku są lekko kuriozalne? Zarówno te adresowane do mnie, jak i te adresowane do autora wątku?
Nie, dzieci w tym serialu nie zachowują się naturalnie ni wiarygodnie. Serial psychologicznie jest płytki, na każdej płaszczyźnie. Nic na to nie poradzisz, po prostu tak jest. Ty oczywiście dajesz mu niebotyczną ocenę 8/10, ale czy przypadkiem nie jesteś znany z tego, że niemal zawsze zawyżasz oceny, albo dajesz wręcz oceny skrajne?
To nie jest serial wybitny. Nie wykracza poza serialową przeciętność. Psychologicznie zaś jest miałki, momentami zwyczajnie głupi. I tyle.

ocenił(a) serial na 6
terrabzdeta

Ja to bym raczej przeniosla te dzieci do jakiegoś domku na odludzi (czy tam gdziekolwiek), do miejsca gdzie nie ma prądu i nie mogłyby się z nim porozumiewać.
A takie pobicie to mogłoby nawet bardziej zbliżyć dziecko do Drilla .

ocenił(a) serial na 7
mrau145

Chyba zbyt dosłownie to odebraliście.
Chodzi mi o to, że Drill robi wszystko dzięki dzieciom. A dorośli chodzą wokół nich na paluszkach i grzecznie PROSZĄ, żeby się z nim nie kontaktowały. Nie chodzi mi dosłownie o lanie, ale o jakieś skuteczne działanie.
Daroo_3 - rozumiem dzieci, sama mam dwójkę, jedno już dorosłe:P Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie potrafię przemówić dziecku do rozsądku, lub - jeśli to nie zadziała - zwyczajnie zabronić.
Zagrożenie na skale światową, a wszyscy grzecznie cackają się z dziećmi.

ocenił(a) serial na 8
terrabzdeta

Tylko że Drill był dla nich jak Bóg, czy udałoby Ci się wygnać Boga jeśli Twoje dziecko byłoby świadkiem dokonanego przez niego cudu? Każde z tych dzieci miało jakiś problem z którym dorośli nie mogli sobie poradzić, a Drill załatwiał sprawę dosłownie w sekunde.

ocenił(a) serial na 7
Daroo_3

Daroo_3, ale ja mam dzieci. I zwyczajnie nie wyobrażam sobie, że nie potrafię dziecku zabronić czegoś tak ważnego. Nie twierdze, że dzieci się ochoczo zgodzą, ale rodzice nawet się nie starają ZAKAZAĆ dzieciom tych kontaktów.
No holender, przecież po to są dorośli, żeby w razie potrzeby interweniować.

ocenił(a) serial na 5
terrabzdeta

Należy zwrócić uwagę na fakt manipulowania umysłami dzieci przez Drilla, coś jak bodźce podprogowe (tylko porównanie, nie mówię że dosłownie) daje impuls do działania, dodatkowo jest wykorzystywana naturalna skłonność dzieci w tym wieku do chęci niesienia pomocy, co wykorzystują także w realnym życiu przestępcy.
A co do zakazywania, to większość dzieci traktuje je jako wyzwanie i próbuje zobaczyć co będzie, jak nie posłuchają, wyjąwszy oczywiste zakazy typu nie wchodź pod rozpędzonego tira, ale tutaj przecież nie o takich sprawach mowa. Dorośli interweniują, ale chaotycznie i nie zawsze logicznie, co jest całkiem wiarygodne :)

ocenił(a) serial na 6
jagamiga1

moim zdaniem , oboje macie rację - jahamiga1 i terrabzdeta. Mnie też bardzo wkurzało to co terrabzdetę i wiem o co Ci biega, tyle, że ja nie uważam tego za feler serialu tylko odebrałam to jako obraz dzisiejszych relacji rodzice dziecko (pewnie przypadkowo ten obraz powstał). Niestety komunikacja pada i jakośc czasu poświęcana, bez względu na to czy go mało czy dużo. Chuchanie-dmuchanie rodziców przy jednoczesnym braku porozumienia. Porozumienie jest powierzchowne i idealizowane przez rodziców, tak jak każdy rodzic idealizuje swoje dziecko i relacje z nim, dopóki nie dowiedzą się o tym w sposób drastyczny. A dzieci to dzieci, tak jak opisuje jagamiga1, tyle, że w dzisiejszych czasach dzieci są bardziej bezczelne i "wycwanione", bo dom, rodzice i podwórko to nie jest już ich cały świat, jak to było dawniej. Oczywiście, bez generalizacji. Pozdrowionka

ocenił(a) serial na 8
terrabzdeta

Przez cały serial miałem to uczucie, że dzieci (i nie tylko dzieci , ale także Lena) są ponadprzeciętnie głupie, rozumiem jeszcze chłopaka w szpitalu, którego uleczył, ale Harper czy ten chłopak wychodzący na jezdnię, a także Lena, która z zimną krwią zabija Thomasa, a jeszcze chwilę temu mówiła, że nigdy tego nie zrobi. Ponadto jest kilka niedomówień, jak np. skąd Lena wiedziała gdzie jechać? przecież Drill się do niej nie odzywał, a jeśli wiedział gdzie jest Thomas to czemu go nie zabił, musiał przecież wychodzić do sklepu itp., albo jak przez zwykły (może niezwykły) krzyk dziecka mógł wysłać wiadomość poza naszą planetę? Ogólnie jednak serial na plus, obejrzany w dwa dni, oby więcej takich (lub lepszych) ;)

ocenił(a) serial na 8
lordbroker

Jeśli dobrze pamiętam, a propos tych niedomówień, to Drill sterował nawigacją w samochodzie Leny pokazując jej gdzie ma jechać, a co do Thomasa, myślę, że Drill nie mógł go znaleźć wcześniej (podobnie jak ukrytego kamienia, który namierzył dzięki komórce ukrytej w limuzynie prezydenta), zorientował się jednak, że Claire i Sean go szukają, namierzył miejsce poprzez ich telefony i podał współrzędne Lenie (sam nie mógł go zabić w domu przez brak elektryczności). A z tym krzykiem, to chyba podobnie jak z wkładaniem palców do kontaktu czy zostawianiu "wypalonych" ran na dzieciach (i lekarce) - tajemnicze zdolności obcych ;)

terrabzdeta

Przemoc wobec dzieci nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones