Moja subiektywna ocena jest niestety mocno słaba. Początkowo rzeczywiście bardzo podobał mi się serial, ale im dalej w las, tym gorzej.
Rozwleczone do granic wytrzymałości. Nie dość, że az 13 odcinków na tak przewidywalną historię, to jeszcze każdy odcinek ponad godzinę. Szkoda czasu i nerwów.
Większość postaci w filmie ostro irytuje. Za dużo bohaterzenia mocno związanego ze skrajną głupotą.
Bohaterowie co chwilę jadą sami bawić się w śledczych, Policję i jeszcze kto wie w kogo, oczywiście sami, bez wsparcia. Mocno irytujące to było już od połowy sezonu.
Dosłownie zmęczyłem ten serial. Gdyby pojawił się drugi sezon nie będę go raczej oglądał. Jeden główny otwarty wątek (jeden ze zbirów pozostaje wolny) nie jest warty marnowania kolejnych kilkunastu godzin życia.
Zgadzam się! Miałam duże oczekiwania bo bardzo lubię hiszpańskie filmy i seriale ale przy tym wymęczyłam się strasznie :( po jakimś czasie nawet główny bohater przestał mi się podobać a zaczął irytować
A czy możesz polecić jakieś fajne hiszpańskie filmy i seriale? Jestem w trakcie nauki języka i chętnie zaczęłabym czerpać z kinematografii :)
Z seriali to polecam: Uwięzione, Dom z papieru, Elita, Velvet.
Seriale bardziej telenowelowate, ale wciągające: Telefonistki, Gran Hotel, Alta mar, Casa de las flores (meksykański), W czasach wojny. Wszystkie dostępne na netflixie.
Zgadzam się w 100%. Gdy Hugo zadaje pytanie to ty? Mam ochotę mu odpowiedzieć: stary chyba jesteś jedynym który się jeszcze nie domyślił. Strasznie wkurzające jest ze wszyscy bawią się w policjantów.
Pierwsze odcinki faktycznie mnie zaciekawiły, ale potem coraz godzenie a jak zobaczyłam, że jest aż 13 odcinków to myślałam ze się popłaczę... zmęczyłam do końca, ale drugiego ewentualnego sezonu nie ma szans żebym oglądała. A decyzje bohaterów i głupota ich działania to jakieś nieporozumienie.
też sobie daruję. drugi odcinek męczę i nie wciąga A do tego aż godzina. przewidywalny strasznie
Zaskakujące, bo chyba wszyscy mają podobne odczucia :D Też zacząłem z nudów, potem w jakiś sposób się wciągnąłem, do tego fajne, ciepłe, pomarańczowe kolory, klimat Hiszpanii itd, ale około odcinka 8-9 już czułem, że przeciągane jest na maksa, postacie irytowały, wątki nudziły.
dokładnie, to chyba jeden z słabszych seriali jakie oglądałam.. Odcinki mega długie i strasznie się to dłużyło.. Myślałam, że serial podratuje postać Jairo, ale nawet z niego zrobili osobę, dla której liczy się kasa. I ludzie, ile razy można oglądać te same wątki? Kłótnie Triany z Hugo, ich różnice w poglądach, a potem jednak "kocham Cię, nie mogę bez Ciebie żyć!" No niestety... Nie wyszło im to. Porównywanie tego serialu do Domu z papieru to jakieś nieporozumienie i wręcz zbrodnia...