Czy mi się dobrze wydaje czy w ostatniej scenie serialu Pan strażnik zaoferowal jej bardzo dyskretnie to o czym myślę ?? Jesli tak to jest to niezła ironia losu. Oczywiscie ta kobieta utrzymuje że wszystko co się wydarzyło w serialu to fikcja no ale co wy byście na jej miejscu zrobili ??? Mimo tego co ta dwójka typów, morderców zrobiła to z niej i tak serial robi największą przegraną i ofiarę systemu zarówno życia jak i systemu więzieńnictwa. Mało tego osadzony Sweat który przeżył stał się teraz nielada celebrytą niczym Tiger Joe niedawno. Tym bardziej że Paul Dano sportretował go tak jakoby to on był tym "dobrym" z tych dwóch typów kiedy kolo od Del Toro był totalnym socjopatą. Poza tym wiedzieliśmy że to nie on dobił tego policjanta. Nie wiem czy to dobrze bo to wciąż morderca , no ale takie są fakty.