Ne potrafię się jednoznacznie odnieść do tego serialu. Irytuje mnie w nim sporo rzeczy ale hurtem obejrzałam cały sezon i byłam naprawdę wkręcona w akcję. Nawet drugi chętnie obejrzę. Największy problem mam z główna bohaterką i nie wiem, czy to wina dobrania aktorki czy źle napisanej postaci, dialogów... Dla mnie jest najsłabszym ogniwem, totalnie mało wiarygodna, te jej teksty takie cwaniacki i bycie "hej do przodu" kompletnie mnie nie chwyta. Nie wierzę w w jej bycie "trouble girl"... Scenariuszowo też wiele mi zgrzyta, jakoś tak czasem drętwo, czasem nierealnie. Odcinek z Alicją jakby mocno zainspirowany chociażby filmem TAU.... No ale nie umiałam przestać oglądać :D