Odcinek 3 tego marksistowskiego serialu jest klasycznym przykładem tego, jak marksiści piorą ludziom mózg za pomocą kina. W wyniku długiego marszu przez instytucje opanowali kinematografię oraz szeroko pojętą popkulturę i sączą teraz ludziom swoją ideologię.
W odcinku 3 serialu Ultraviolet mamy ukazanych biednych, uciemiężonych uchodźców, którzy są ofiarami tępych, brunatnych Polaków. Co więcej, zohydzany jest patriotyzm poprzez wykorzystywanie go w nazwie formacji nazywanej przez bohaterów serialu faszystami. Wyjątkowo odrażający zabieg.
Świat ukazany w tym odcinku jest czarno-biały, gdzie tymi złymi, wstrętnymi, pełnymi nienawiści są ludzie przeciwni przyjmowaniu tzw. uchodźców, natomiast tzw. uchodźcy są biednymi, dobrodusznymi, niewinnymi ofiarami.
3 odcinek jest klasycznym przykładem tego, jak działa marksizm kulturowy. Zadaniem fabuły jest indoktrynowanie Polaków. Wzbudzane jest współczucie do mniejszości (w tym wypadku mniejszości etnicznej, ale wiele filmów stosuje ten sam zabieg także w stosunku do np. homoseksualistów), a równocześnie podsycane jest uczucie niechęci, wstrętu, czy dezaprobaty dla środowisk prawicowych. Wszystko w myśl tolerancji represywnej Herberta Marcuse.
Ultraviolet jest zatem kolejnym tworem z ideologiczną misją, będącym w służbie kulturowego marksizmu. W taki właśnie sposób dokonuje się rewolucja bolszewicka przeprowadzana drogą pokojową, zgodnie ze strategią zaproponowaną przez Antonio Gramsciego i Szkołę Frankfurcką. Tego typu z pozoru niewinne seriale, audycje, programy rozrywkowe, krok po kroku zmieniają ludziom świadomość, aż w końcu społeczeństwo przyjmie idee rewolucji, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Niczym się nie różnisz od feministki narzekającej na kulturę gwałtu w komedii romantycznej którą obejrzała.
Uważasz że źle pokazano w serialu Twoją grupę? Nie jęcz autystycznie że Cię to triggeruje tylko obejrzyj serial o Wyklętych. Dopóki jest wolność mamy i takie, i takie. Wszystko to jest częścią popkultury. Są filmy w których bohaterami są Wyklęci, są filmy w których bohaterami są lewacy, bo właśnie taką historię twórcy wybrali do opowiedzenia.
Rzygać się chce od tej kultury oburzenia po obu stronach, u lewaków i prawaków. Wszędzie spisek.
dodatkowo w odcinku "uchodźcy są ofiarami tępych, brunatnych Polaków" jak piszesz, ale też Polakami są główni bohaterowie -- zaradni, sprytni i dobrzy, więc nie manipuluj
Nie udawaj kretynki, bo nią nie jesteś. Zwracam uwagę na sączenie ideologii poprzez serial, co widać gołym okiem. Jest to zrobione tak prymitywnie, że aż bolą oczy. A niszczenie kultury przez marksizm jest faktem, a nie żadnym spiskiem. Proszę zapoznać się z tematem, poczytać o hegemonii kulturowej Gramsciego, o Szkole Frankfurckiej i Szkole Birmingham, zamiast atakować mnie personalnie.
Zacytuję Jerzego Sosnowskiego: "określenie „marksizm kulturowy” to dziwoląg terminologiczny, stworzony jako obelga w momencie, kiedy przeciwników bardzo się chciało jako „marksistów” zohydzić, a nie sposób im było przypisać związku z marksizmem rzeczywistym" - polecam go poczytać, zamiast tracić czas na filmiki pewnego bufona Maxa
to chyba chodzi o liberalizm obyczajowy, który często idzie w parze z ogólną lewicowością, ale nie musi -- PRL przecież był bardzo purytański, ZSRR podobnie
Proszę poczytać, co wyczyniała w Rosji bolszewickiej Kołłątajowa, jakie "reformy" obyczajowe wprowadzał zaraz po rewolucji październikowej Lenin, to może zrozumiesz, że to co nazywasz liberalizmem obyczajowym to marksizm w czystej postaci. Dopiero Stalin zrezygnował z rewolucji seksualnej, widząc jakie spustoszenia ona robi i postawił na mit przodownika pracy.
Marksizm kulturowy to potoczne określenie nowego marksizmu, które ma zwrócić uwagę, że polem walki jest kultura. Dawniej bolszewicy nieśli swoją ideologię zbrojnie, dziś robią to w sposób pokojowy. Twoje twierdzenie o zohydzaniu przeciwników jest zupełnie nietrafione. Mówimy bowiem o zjawisku, które ściśle wiąże się z marksizmem. Warto zapoznać się z historią, żeby zrozumieć, z czym mamy do czynienia. Na naszych oczach budowane jest w Europie komunistyczne państwo wg planu Altiero Spinelliego. To są fakty, których już nawet nie kryją tzw. "unijne elity" otwarcie odwołujące się do Spinelliego w oficjalnych dokumentach.
Ja się ubawiłam na tym odcinku. I wydaje mi się że to wyolbrzymienie jest zamierzone i każdy zdaje sobie sprawę, że nic nie jest czarno białe.
A tak w ogóle to uwielbiam relacje Oli z jej matką...
oczywiście! komiksowe pokazanie złych nazioli, w starej tradycji pop kultury, indiana jones i co jeszcze. boże święty przecież to lekki popkulturowy serialik
Niestety masz rację. Ja się tylko zastanawiam, czy twórcy świadomie uprawiają taką propagandę, czy już sami są tak zmanipulowani, że święcie wierzą w to co robią.
Właśnie wszedłem napisać coś podobnego. Jak na polskie standardy serial mi się o dziwo spodobał i właśnie to zabili. Typowa propagandówka.
Ja jestem za otwartymi granicami, ale to co się dzieje to typowy najazd i emigracja zasiłkowa. Uchodźcami to by byli, gdyby zatrzymali się w pierwszym kraju bez wojny. Nie rozwodząc się już nad tym, że większość to nawet nie Syryjczycy. A oni nam tu tanią propagandę wciskają. Goeebels się śmieje zza grobu.
To było zrobione tak prymitywnie, że tylko największe jełopy (z Tomaszem Lisem na czele) uwierzą w przekaz, że naprawdę tak wygląda środowisko narodowców. Dlatego podszedłem do tego na luzie. Można sprzedać negatywny przekaz tego środowiska, ale trzeba to zrobić umiejętnie, a tak jak zrobiono, to nikt poważny w to nie uwierzy. Kiboli też przedstawiono bardzo stereotypowo. Niewiele tam było prawdy. Youtuberom też się dostało, ale tu chyba było najbliżej stanu faktycznego :)