"Ziomecki to policjant o kompletnie odmiennym temperamencie od Wilczewskiej, który ma niestety jedną cechę wspólną cechę wspólną z jej byłym narzeczonym - za bardzo lubi kobiety." Już pomijając jego życie prywatne – dlaczego ktoś w ogóle wpada na pomysł obsadzenia sflaczałego kurdupla Królika z oponą od nadmiaru kalorii w roli amanta?