Dźwięk w tym serialu woła o pomstę do nieba.
Oglądam z małżonką na HBO GO, jest opcja włączenia napisów ;), z której skorzystaliśmy bo albo to problemy z dykcją albo faktycznie jak przedmówcy z dzwiękiem.
Zgadzam się w 100%. Mieszkam w bloku i oglądam ten serial wieczorem, więc sobie wyobraźcie jaką ekwilibrystykę muszę uprawiać. Wygląda to tak, że robię głos na średnio, ale nic nie rozumiem co mówią, więc robię ździebko głośniej aż do momentu jak pan Reblow lub inny bohater zacznie głośno przeklinać, więc sciszam. Jak zaczynają normalne dialogi - robię głośniej aż do następnego skoku dźwięku... i tak w kółko. Po obejrzeniu odcinka jestem wyczerpany;-)
Często narzekam na udźwiękowienie polskich produkcji ale akurat tutaj wg mnie wszystko było dobrze (oglądane na HBO GO).
jestem po 1 sezonie i dokładnie o to samo miałem zapytać.... Zdarzało mi się przewijać wstecz kilka razy, żeby zrozumieć co któryś powiedział po....Polsku... Robię to czasem oglądając po eng ale Polski ? I nie wiem czy to kwestia dykcji czy raczej kulejącej w tych momentach realizacji dźwiękowej
Jednak się dołożę do tego forum bo bardzo mnie rozbawil Andrzejek i jego kopiuj wklej w obronie tego bełkotu, lubie polskie seriale typu Wataha czy Chylka alw zdarza się że oglądając nawet na słuchawkach cofam czasem nie które kwestie bo aktorzy mówią tak niezrozumiałe że czasem trzeba naprawdę wytezyc słuch żeby to zrozumieć, tragedia, w filmach jest to samo. Nawet jeśli nie chcą tego poprawić to niech dają napisy i wszystko będzie cacy.
W Stanach dają oscara za dzwięk w dwóch kategoriach. Jedna jest oczywista, a drugą jest ten "mixing" że tak to nazwę o którym nikt u nas nie ma pojęcia, a jeśli ma to ucieka zagranicę albo jeśli uczył się zagranicą to tam zostaje, bo tam płacą za to konkretne pieniądze nawet przy byle jakim filmie (tzn w takich stanach nawet byle jaki film potrafi mieć budżet jak polska superprodukcja wszechczasów).
I dzięki temu czy to oglądając killera czy wcześniej wymienione służby specjalne problem jest taki, że jak ktoś szczepcze to i my musimy nadstawiać ucha jak ktoś krzyczy to telewizor trzeba ściszać. Nagrywają jak leci i nikt tego nie miksuje żeby było na jednym poziomie i tyle. Tak samo jest jak dubbingują film albo animacje. Dźwięk z filmu sobie, a dialogi sobie i już pomijamy fakt, że tutaj też nie ma porządnego "mixa" który był nałożył na siebie dźwięki filmu i dialogu tak, żeby było coś słychać jak jest jakaś akcja, a tak to huk na ekranie, bo np się strzelają, a głosów aktorów nie słychać... i głosy nie pasują do aktorów występujących, aktorzy głosowi są po prostu często słabi w tym co robią albo trafi się jedna ekipa która dobrze coś robi to ją słychać w co drugiej bajce czy grze. Jest bieda i tyle.
To święta prawda , bolączka prawie wszystkich polskich filmów , ci dźwiękowcy to jakieś niedouki .
W wiekszości polskich porodukcji jest poroblem z dzwiekiem jak dla mnie, efekty, musyka głośniej nież dialogi choć w Watasze nie jest tak źle
Od gdzieś tak początku ery hd w polskich produkcjach w 2007, producenci zaczęli pie®dolić konsekwentnie dźwięk w chyba każdym filmie. To jakaś plaga, na kamery już mają, to zaoszczędzili na dźwięku. Tylko w tym kraju coś sie polepszy to drugie spieprzy
Nie do końca mogę zrozumieć te zarzuty.
Jestem świeżo po maratonie filmowym (pierwszy sezon na przypomnienie w jeden wieczór, 2 sezon kolejnego wieczora), serial obejrzany na TV w HBO GO, zestaw kina domowego z niskiej półki cenowej i powiem szczerze że nie miałem najmniejszego problemu z dialogami. Do tego 2 sezon oglądałem w nocy na mocno ściszonej głośności bo żona spałą obok. Dzień później żona oglądała 2 sezon i również nie miała problemów z dialogami.
Pierwsze pytanie do osób narzekających na dźwięk to ile z nich oglądało serial z legalnej dystrybucji ? Bo z tymi od torentów i seriali online chyba nie ma co dyskutować z racji na nieznaną jakoś. Drugie pytanie to ile osób z tych oglądających legalnie ma jakieś głośniki podpięte do TV, bo głośniki wbudowane nawet w droższych TV są raczej średniej jakości.
Zapewne kilka osób napiszę że z filmami zagranicznymi nie mają problemów. Co do tego argumentu mam również pewną teorię. Takie filmy w przynajmniej 95% przypadków oglądamy z lektorem lub napisami przez co nie skupiamy się aż tak bardzo na oryginalnych dialogach. Lektor dogrywany jest w studiu z twarzą 10cm od mikrofonu, dodatkowo od lektora wymaga się nieskazitelnej dykcji a ścieżka z głosem lektora zawsze jest delikatnie głośniejsza niż cały film.
A co do serialu, to moim skromnym zdaniem jeden z lepszych polskich seriali, a ścieżka dźwiękowa w filmie naprawdę zacna.
Ok, ale to może ostrzegajmy konsumentów - polskich filmów i seriali nie oglądaj, jeżeli nie dokupiles zewnetrznych glosnikow ;-)
Dźwięk w polskich produkcjach doprowadził mnie do takiego stanu iż muszę sie zmusić do obejrzenia jakiegokolwiek polskiego filmu i nie ważne że film ma świetne recenzje- mam traumę przez dźwiękowców. O co chodzi z tym dźwiękiem? Czy oni nie słyszą jak partaczą swoją pracę? Odbierają przyjemność oglądania . Wszystkich do laryngologa . Trzy lata musiałam dojrzewać by zacząć oglądać Watahę, trochę sie boję przez ten dźwięk ( idę po słuchawki :))
właśnie weszłam na forum żeby zadać dokładnie to samo pytanie. Oglądać się odechciewa. Mam wrazenie, ze powinno się napisy ściągnąć, bo inaczej cieżko ich zrozumieć
ja nie miałem żadnych problemów ze zrozumienie, dźwięk był w porządku, ścieżka dźwiękowa była świetna.
Niech zgadnę... Odrzuciła twoje umizgi, że teraz z frustracji na forum g*wnem ciskasz?
nie zgadłeś. każdy ma jakieś granice desperacji w umizgach... :)
ale kontynuuj tę cięte dowcipy, tak bogato okraszone błyskotliwością i wrodzonym intelektem... ;D
Też miałem problem ze zrozumieniem niektórych kwestii. Jak to standardowo w polskich filmach bywa. Na dodatek nie rozumiem, dlaczego kwestie obcojęzyczne nie są tłumaczone (powinny być do nich napisy).
Też miałem problem ze zrozumieniem niektórych dialogów. Totalny bełkot. Nie rozumiem też dlaczego kwestie obcojęzyczne (rosyjskie i... ukraińskie?) nie zostały przetłumaczone.
Nie, nie tylko ty. Niektóre dialogi 3 razy przewijałem a i tak nie zrozumiałem co mówią. Dźwięk w polskich filmach od dawna pozostawia wiele do życzenia.
Mam to same odczucie. Udźwiękowienie fatalne, jakość tylko troszeczkę lepsza niż w większości polskich filmów gdzie jest jeszcze gorsza. Najbardziej niewyraźne były wypowiedzi Topy. W tym przypadku zawinił nie tylko dźwiekowiec ale i aktor który ma problemy z dykcją.
Ani w 1 ani w 2 sezonie nie miałem żadnych problemów ze zrozumieniem dialogów..
Dla mnie to akurat przykład serialu, przy którym dźwiękowcy zrobili nawet przyzwoitą robotę. Fragmenty, których nie mogłam zrozumieć były wybełkotane przez aktorów, zawiniła ich dykcja, a nie udźwiękowienie. Topa był dramatycznie zły, nie rozumiałam co drugiego słowa, które wypowiadał.
Tak to prawda, pomyślałem sobie że to przez to że człowiek ogląda seriale, filmy zagraniczne z lektorem i nie trzeba się przejmować o dźwięk, lektor wszystko ładnie przeczyta. Ale później sobie przypomniałem o serialach takich jak - ranczo, Janosik, alternatywy 4, te dzisiejsze klany, larwy szczęścia itp. I jakoś tam dobrze słychać dialogi
Więc się pytam o co chodzi przecież takiego Pitbula z 2005 nie szło słuchać
Dźwięk był bardzo dobry. Po prostu większość Polaków jest przyzwyczajonych do zachodnich filmów w tv, gdzie lektor huczy dwa razy głośniej niż reszta ścieżki. A jeśli ludzie oglądają filmy zachodnie w kinie, to z polskimi napisami. Są też polskie telenowele, ale tam dźwięk jest sztuczny, studyjny. W »Wataże« był dobry dźwięk filmowy.
Mało kto w Polsce ogląda filmy czy seriale w jakimś innym języku niż polski, bez żadnych napisów czy lektorów. Ja oglądam (po angielsku i niemiecku) i muszę stwierdzić, że dźwięk w polskich serialach i filmach z ostatniej dekady jest bardzo dobry, tak samo na poziomie jak w produkcjach angielskich, amerykańskich, niemieckich czy francuskich.
Przy dobrym nagłośnieniu, dźwięk w tym serialu jest bardzo dobry (mam kolumny podłogowe stereo a w nocy używam dużych słuchawek). Dialogi nie są sztucznie podbite i w sposób naturalny oddają klimat. Dla mnie były zrozumiałe, chociaż przyznam, że miałem ze 2 momenty w całych 2 sezonach, gdzie musiałem cofnąć, żeby zrozumieć co aktor mówi. Ale to były specyficzne sceny i jakby aktor miał w nich wyraźnie artykułować to wypadło by to sztucznie. Jak widać, nie zawsze jest to wina dźwiękowca. Sama ścieżka dźwiękowa jest rewelacyjna i bardzo podkręca klimat. To duży atut tej produkcji. Dla mnie, zarówno dźwięk jak i sam serial REWELACJA.
tak jest jesteśmy w szajce niedosłyszących to międzynarodowy spisek przeciwko dźwiękowcom tak ja Agnieszka i mój chłopak :) również źle słyszymy Polskie dialogi . I mamy do cholery prawo o tym pisać co myślimy !!!
Podsumowując Polska gra aktorska najczęściej jest słaba, jednowymiarowa,dykcja słaba,nagłośnienie tak samo, ald jedno co jest świetne to oświetlenie i zdjęcia.
Akurat w tym filmie nie mam się do czego przyczepić a jestem bardzo wrażliwa na dźwięk w polskich produkcjach :ł
Dźwięk tragedia, albo to sa naturszczycy bez dykcji albo dzwiek slaby, nie da sie zrozumiec tego belkotu
Na czym Wy oglądacie !!?? Czy aby napewno na oryginalnej platformie znawcy :D Ahahahahaha
jakoś tak nie mam problemu ze zrozumieniem bo jest opcja napisów wiec o co chodzi? !
To jest cecha polskich produkcji. Nasze filmy poprawnie udźwiękowione należą do nielicznych wyjątków. Winni tego są akustycy, albo raczej "akustycy". Nie wiem skąd się biorą, chyba z łapanki na imprezach klubowych :)