Obejrzałam pierwszy odcinek i miałam nadzieję na dobry serial o tematyce wojennej. Niestety zawiodłam się, a wręcz jestem zła na to jak przedstawione zostały w nim kobieta. Główne bohaterki kierują się głównie emocjami, ich działania nie są przemyślane, nie mają nic wspólnego z prawdziwym wojskiem i dyscypliną. Co odcinek wymyślają kogo tym razem zabiją, w między czasie poznają jakiegoś faceta, który im się podoba, albo któremu podobają się one.. I tak woja się toczy. Dowództwo przymyka oko na każdy ich wybryk, a ona poza szkoleniem w lesie, które miało dać im wycisk nie mają żadnych szkoleń ani kontaktu ze swoim oddziałem.
Jeżeli serial ten miał przedstawiać obraz kobiety w czasie wojny to jestem bardzo zawiedziona. Moim zdaniem to były bohaterki, które walczyły o nasz naród, a nie napalone na zemstę laski, które robią co chcą, a wszystko uchodzi im na sucho, w ogóle chodzą sobie po tej Warszawie jak święte krowy..
Obejrzę resztę sezonów, bo od niedawna serial jest na netflixie i mam nadzieję, że nie zawiodę się bardziej.