Najwieksza zaleta serialu jest chyba...obsada. Glowne bohaterki sa nieograne, swieze. Pisula i Mazurek maja tak niefilmowy (przedwojenny?) typ urody, wiec odpowiadaja mi w tej konwencji. Niektore sceny sa dosc groteskowe, ale to dobrze, bo pokazuja po prostu autentyczne zachowania mlodych kobiet, mlodych ludzi. Pewien brak zdecydowania, innym razem zbytnia nachalnosc i ambicje.
Stenka tradycyjnie gra zatroskana matke, a Jakus skurczybyka. Krotko mowiac aktorstwo nie przeszkadza, ale tez nie zachwyca. O ile o zachwytach mozna mowic na poziomie polskiego serialu. Swoja droga ciekawe jaki budzet przeznaczono na produkcje.
Lista wad jest niestety dosc dluga. Zbyt uwspolczesniony jezyk, a takze powielanie schematow to glowne zarzuty. Z drugiej strony trudno cos nowatorskiego przedstawic w tym gatunku.
Licze na jakies faublarne zwroty bo szykuje sie romans Ewy z AK-owcem i byc moze jakas relacja niemiecko-zydowska:D
Razi zbytnia sterylnosc scen. Scenografia sprawia wrazenie wypucowanej na glanc. Miejscami mozna pokazac wiecej hmm...naturalizmu? Podobnie bylo w "Bodo" gdzie rowniez Warszawa przypominala miasto umarlych. Niektore sceny mozna bylo nakrecic w inny sposob, aby dodac dynamizmu.
Generalnie serial uwazam za przecietna lekcje historii dla nastolatkow. Nie skreslam go jednak. Pytanie tez ile calosc liczy sobie odcinkow.