PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=778964}
7,1 7 004
oceny
7,1 10 1 7004
Wojenne dziewczyny
powrót do forum serialu Wojenne dziewczyny

Nie wiem jak to opisać, ale zawsze w tych polskich filmach z akcją dziejącą się w dawnych czasach razi mnie jakaś zbytnią współczesność bohaterów, szczególnie kobiet. Szczególnie w serialu Bodo nie mogłam tego przetrawic. Nie twierdzę, se wtedy mlodzi ludzie nie bawili się, ale chodzi mi o coś zupełnie innego, wtedy jednak była inna mentalność. Niektóre aktorki dają radę. Jeszcze dawniej Polacy umieli kręcić filmy osadzone w dawnych czasach, nie wiem od czego to zależy. Trochę jakaś sztuczność bije i stylizacja, a nie naturalność. Może ktoś ma podobne odczucia? :)

ocenił(a) serial na 5
aneba

Mam podobne odczucia, ALE uwazam, ze polaczenie stylizacji retro z wspolczesnym jezykiem to celowy zabieg. Wsrod mlodych pokutuje przekonanie, ze jak jest cos starego to zapewne gorszego. Zatem tworcy wyszli naprzeciw oczekiwaniom. W serialu blondyna posluguje sie jezykiem typowym dla XXI w. dziewczyny przy czym wezmy pod uwage jej pochodzenie spoleczne i przeszlosc kryminalna - to wiele tlumaczy. W ogole mam wrazenie, ze trzeba wystrzec sie generalizacji. Nie wszyscy przed wojna byli skromni, schludni i eleganccy. Mentalnosc przedwojenna? Inna u mlodego ziemianina, a inna u styranego zyciem chlopa. Moim zdaniem tworcy mogli zaprezentowac wieksze roznice miedzy 3 bohaterkami. Z tego co sie orientuje to mamy 1 porzadna, 2 zydowke i 3 z kryminalu. Razem jednak przypominaja "Aniolki Charliego" wprost z wybiegu z Mediolanu:)

ocenił(a) serial na 5
Qjaf

Może nie "gorszego", ale na pewno "nudnego", takiego, dla którego nie warto tracić cennego czasu.
Co do języka zaś - w sumie masz rację, biorąc pod uwagę robotnicze pochodzenie, miejsce zamieszkania i kryminalną przeszłość bohaterki, co twórcy z większym lub mniejszym skutkiem usiłowali oddać w słownictwie, którym się posługiwała (mieszanina języka potocznego, gwary warszawskiej i grypsery). Wychodzi język pi razy drzwi współczesny, ale czym niby innym jest dzisiejszy język potoczny (anglicyzmy pomijam)? Generalizacja - tutaj też trafiłeś w sedno. do tej pory większość, jeśli nie wszystkie filmy wojenne i quasi-wojenne TVP bazowały na mentalności Kolumbów i w ogóle szeroko pojętej inteligencji/ziemiaństwa. A przecież nieco inną miał "Judeopolonus" trzęsący rynkiem włókienniczym, a zupełnie różną pracujący u niego za przysłowiowy worek kartofli tkacz. Różnice między bohaterkami wyłażą na światło dzienne gdzieś od 2.-3. odcinka; w tempie żółwim, bo żółwim, ale zawsze. Najnowszy, 4. odcinek szczególnie się wyróżnia, mało nie dochodzi do rękoczynów (spoiler!).
"Aniołki Charliego" - cóż, może i aniołki, ale ten nasz Charlie (Witek) przy nich jakiś taki niemrawy. Może rozkręci się w kolejnych odcinkach?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones