Długo nie było tu postów, bo ktoś na samym początku dał jako polski tytuł "Eskadrę Orła", czyli tytuł kontynuacji. A jako "Wojna planet" ten film figuruje na http://www.anime.info.pl , "Załoga G" jest podawana dopiero jako "inny tytuł".

Eskadra Orła była nieoglądalna ze względu na dubbing. Na Youtube pojawiły się wszystkie odcinki wersji amerykańskiej

Jakim cudem nie znam tego anime? :| Puszczali to kiedykolwiek w tv?

No jasne, że puszczali... W TVP w latach osiemdziesiątych... A niedawno na Fox Kids puszczali kontynuację, "Eskadrę Orła"...

Sądzę że takim cudem że masz trochę za mało lat żeby to znać. Za to mnie się na ten widok aż łza w oku zakręciła. Ech to były piękne dni.

Dystrybutorzy (?) zmienili nam tytuly kultowych bajek. Nie ma juz Zalogi G, Sindbad tez nazywa sie nieco inaczej... Jana z dzungli brzmi jeszcze po PRLowsku ;)

No tak... 29 to jednak trochę za mało... :D

Według moich obliczeń jak to pisałeś to było tych lat 23.

Racja, nie zauważyłem, że to post z 2006 roku.
Jak ten czas leci, masakra! :)

He he, tak, to były czasy. Wtedy wszystkie filmy były dopiero przed nami :D

A pamiętasz program Sobótka i Jazona z Gwiezdnego patrolu:)?

Jasne. W szarej rzeczywistości PeReLu to były świecidełka :). Sam miałem w tym czasie szczęście wyjeżdżać poza UW, gdy się dorwałem do kanału z kreskówkami to jeść przestałem. :D

Może to moje błędne wrażenia, ale myślę sobie czasem, że TV w tamtych czasach była lepsza niż obecnie.

Szczerze to chyba nie tylko Ty masz takie wrażenie dotyczące TV.

Jazon był super. Najbardziej utkwił mi w pamięci jak przeniósł się do równoległego wymiaru gdzie czas płynął dużo szybciej. Chętnie bym oglądnął jeszcze raz ale znaleźć nigdzie nie mogę. Na jutubie widziałem kiedyś jakiś odcinek ale jakość była tak fatalna, że się nie dało oglądać.
A z kreskówek to jeszcze fajna była "Jana z dżungli" :)

słynny tekst z kabaretu TEY "stanie u drzwi załoga g i nie będzie teleranka" hihihi

"I Miś Kolabor!" O teleranku to było zdanie wcześniej ;)

pamietam, ze zawsze z niecierpliwoscia czekalem na kolejny odcinek i z zapartym tchem chlonalem przygody bohaterow.
no coz...
pokazalem jeden z odcinkow mojemu synkowi i byl zazenowany...
;)

No wiesz, pewnie Twojemu synkowi się to nie podobało, bo zwyczajnie podobnych kreskówek teraz leci sporo. Wtedy to był jedyny filmik rysunkowy tego typu (sc-fi), zwłaszcza w naszym bloku wschodnim. Kiedyś faktycznie oglądało się to z zapartym tchem, bawiło na drzewach jak nie w Pancernych to właśnie w Załogę G, a dziś, z racji swojego wieku, nawet bym pewnie na Załogę nie spojrzał;-)

A ja mimo wieku chętnie obejrzałbym całą serię ( i nie tylko) od poczatku do końca... Łezka się w oku kręci - to fakt. Na prawdę dziś już takich bajek nie kręca... Po prostu wszystko się zmienia ;) Takie zycie :)

noooo a jaki szok przeżyłem gdy w jednym z odcinków okazało się że Zoltar była kobietą :)

Ponoć obojnakiem, co zostało ocenzurowane w polskiej wersji ;) Na Wikipedii jest podany opis wszystkich wersji, okazuje się że było kilka amerykańskich adaptacji i u nas leciała ta bardziej pocięta, ze zmienionym zakończeniem włącznie.

ooo ciekawostka :) a ja prawie 40 lat myślałem, że to kobieta była heh. ale obojnak też by mnie pewnie zszokował hehe
dzięki za info

Cudowne wspomnienia dzieciństwa.
TRANSFORMAAACJA!!!-ten moment uwielbiałam :D

Oczywiście! Mam wszystkie odcinki na laptopie. Mam tylko pytanie. Czy w internecie też można to gdzieś obejrzeć?

Szukaj Battle of the Planet na Jutupce

Dziękuję za pomoc :)

Niedawno wrzucono 12 pierwszych odcinków na CDA, w oryginalnej wersji japońskiej, z polskimi napisami. Obejrzałem z przyjemnością.

pamiętam przez mgłę :) stare dzieje