na duże słowa uznania zasługuje tutaj Katarzyna Dąbrowska. Spore wyzwanie, chyba każda polska aktorka dostając scenariusz w którym wciela sie w kobiete, która obejmuje najwyższy urząd w państwie (szczególnie Polskim) zastanowiłaby się czy podoła, bo rola z marszu nastawiona na kontrowersje. Poradziła sobie bezbłędnie. Dobrze zagrane, stonowana stylizacja mimiczna, nie przerysowana postać, a jednocześnie były emocje. Brawo!