Powiem szczerze że pierwsza seria przygód Yushy Yoshihiko zrobiła na mnie ogromne wrażenie za świetny humor i parodiowanie tak przez mnie uwielbianych jrpgów. Gdy tylko dowiedziałem się że wychodzi drugi sezon niezwłocznie postanowiłem sprawdzić jakie to szalone przygody tym razem czekają Yoshihiko i jego towarzyszy.
Cóż po obejrzeniu wszystkich odcinków mogę śmiało stwierdzić iż kontynuacja nie do końca się udała. Po pierwsze pojawiły się odcinki które po prostu nużą całościowo lub w części (w pierwszej serii wszystkie według mnie trzymały równy świetny poziom). Motywy w nich zawarte są po prostu kiepskie i nie śmieszą.
Po drugie twórcy za bardzo wzorowali się na pierwszym sezonie kopiując wiele sytuacji i żartów, a jak wiadomo odgrzewany kotlet nie smakuje tak samo. Choć z drugiej strony możliwe że było to zamierzone działanie w końcu Dragon Quest na którym wzoruje się serial nie ewoluuje zbytnio i każda kolejna część jest taka sama. A może po prostu to co w pierwszym sezonie mnie zaskakiwało w drugim już nie robiło na mnie takiego wrażenia?
Trzeba jednak powiedzieć jasno większość odcinków daje rade, a nie które motywy są wręcz wybitne (bez spojlerów, ale myślę że fani anime i mangi będą zadowoleni). Merebu nadal uczy się "wybitnych" czarów, Yoshihiko nie może odmówić pomocy każdemu, a Hotoke..cóż jak zwykle jest nieobliczalny :).
Polecam obejrzeć, nie jest to może takie zaskoczenie jak przy pierwszej serii i czasem potrafi nudzić ale przez większość czasu zabawa jest przednia.
8/10
pierwszy raz chyba na tym portalu widzę taką dobrą opinię pod filmem - w sensie, że dobrze napisaną, brawo
podpisuję się w zasadzie pod wszystkim z postu założyciela wątku, także pod oceną 8/10. Ocena gwiazdkę niżej niż za pierwszą serię (9/10) właśnie dlatego, że w drugiej dało się odczuć lekkie znużenie fabularne. mimo to jeśli pojawi się (oby nie jak wymyślił Yoshihiko film) trzeci sezon, na pewno z chęcią go obejrzę, bo to jednak parę godzin dobrego śmiechu:)