Jest Gus jest dobrze, chyba najlepszy czarny charakter w historii telewizji, a na pewno najbardziej wielowymiarowy
Głowa na karku w każdej chwili, przebiegłość i tajemniczość... No jest najlepszy moim zdaniem. Aż troszkę szkoda że WW... itd... :D
Czyżby? Wystarczy, żeby ktoś z ekipy LPH w żółtych koszulkach dowiedział się przypadkiem o jego drugiej działalności - następnego dnia już by nie żył. To tyle w temacie dobrego szefa.
W ogóle nie rozumiem zachwytów Gusem - jest strasznie sztuczny i niewiarygodny w swojej nadmiernej uprzejmości, widać, że w środku aż się w nim gotuje, gdy wypowiada te okrągłe zdania, widać to po oczach, a poza tym nie jest tajemnicą, że to wyrachowany psychopata.
Moim zdaniem dobrze, że WW... itd. ;D
https://www.facebook.com/Los-Pollos-Hermanos-Employee-Training-286118371870772/
szkoda mi było tego Niemca i ciągle liczyłem, że jednak będzie inne rozwiązanie, ale jednak :P twardy!
W zasadzie ten Niemiec zachowywał się bardziej jak Włoch lub Brazylijczyk. Niemiec zrobiłby swoje i wrócił do żony.
No ja liczyłem, że Mike mu pomoże i przyjmie na siebie gniew GF. Mike'a by Chilijczyk raczej oszczędził, chociaż srogo by się wkurzył...Wykonał jednak swoje zadanie. Wagner przyjął to zadziwiająco spokojnie.
Nie jest najlepszy, bo zabija :) kreatywność swoich pracowników, poza tym kuluje u niego zrozumienie work-life balance :)
Moim zdaniem lepszy od breaking bad. Ciężko zrobić przerwe w oglądaniu. Uzależnia:)
To zależy czy pracujesz przy kurczakach, czy przy dragach. Gustavo to typowy przykład zimnego analityka, upraszczając typ "uporządkowany - zły". Niemniej, nie sposób nie darzyć go sympatią, mimo pewnych "niepopularnych" decyzji.
Ta szczególnie wtedy gdy każe kierownikowi zmiany czyścić kilka razy i tak już czystą siatkę do smażenia frytek.