I po ślubie....teraz nasuwa mi się jedno zdanie: "Weź dziewczyno zostaw Rogelia i leć do Gustava póki jeszcze pora".
Co prawda byłam za Rogeliem, ale tyle rozstań i zamieszania było między nim a Paulą, że aż mdli. Oglądam Evę Lunę i tam głowna para była razem przez chwilę, ale dojdą do porozumienia dopiero pod koniec. To nawet odświeża telenowelę, pozwala na rozwijanie ciekawych wątków.
Tutaj te ciągłe wahania między Aną i Rogeliem mnie męczą. Na początku ich związek był magiczny, a teraz nie widze tej magii, nawet spojrzenie Rogelia jest jakieś nijakie.
A tu jeszcze czeka nas pogodzenie się tej pary i kolejny ślub, (może dla kogoś to spojler, ale trudno) :)
No mi też szkoda sukni ślubnej i ciekawe jak się pogodzą po tym wszystkim? Nie pytam się was żeby nie było na mię ok i wiecie o co mi chodzi.
Nie wiem czy to prawda, ale gdzieś czytałam, że Miguel umrze?? A dla mnie szkoda Gustava, bo mogli go pod koniec telenoweli nie uśmiercać, tylko, zrobić, żeby znalazł sobie jaką nową miłość:)
Zgadza się, Miguel zostanie zastrzelony (nie będę pisać w jakich okolicznościach, aby nie spojlerować) w 160 odcinku. Również szkoda mi Gustava, mogli uśmiercić Bruna, ale nie Gucia;(
Zgadzam sie z Tobą ze lepiej by było gdyby Ana wróciła do Gustava. Przez Rogelia ma same problemy bo praktycznie zniszczył jej życie , a z Gustavem byłaby szczęśliwa
Lubiłam Rogelia, ale jego postać mnie irytuje.
Miguel i Gustavo to dwie niepotrzebnie uśmiercone postacie, zgadzam się z Wami w 100 %.
Dlaczego nie Rosaura? Bruno? Cinthia? Co prawda ona godnie zostanie ukarana, ale brakuje mi śmierci tych czarnych charakterów.
Gustavo nie zasłużył na taki koniec :(
rosaura mogłaby umrzeć bo to przez nią ana paula i gustavo nie mogli być razem ,no jeszcze mercedes ,ale ona już teraz jest ok .gustavo powinien się związać np z carmen ,ona była w nim zakochana przeciez ;p
Mimo wszystko scenarzyści tak namieszali między Aną i Rogeliem, że znielubiłam tę postać.
Koniec LQNPA bardzo rozczarowuje.
Zgadzam się. Przecież fabuła opierała się na intrydze przeciwko Anie i Gustavo więc na koniec telenoweli oni powinni do siebie wrócić
sama weż tego brzydala Gustava Ana Paula woli Rogelia ,nawet po za planem Ana Brenda powiedziała że serialowa Paula powinna być z Rogeliem ,a nie z Gustawem więc ty i inni nie mają tu nic do powiedzenia .Ja od samego początku kibicowałam Rogeliwi ,a ten bezużyteczny wiecznie niemający a ni grosza przy sobie nie jest potrzebny w tej telce ..
masz rację, nie ma już magii... godzą się i kłócą, którys ślub z kolei i takie jakies to wszystko byle jakie i na siłę przeciagane....
Oczekiwanie na ten ich ślub było długie wręcz męczące. Cały żar ich uczucia gdzieś przepadł. Ta ich wspólna noc przed ślubem taka jakaś bez wyrazu.
Scenarzyści pragnąc dogodzić widzom, chcieli pewnie pogmatwać ile wlezie, by w końcu Ana była z Rogeliem, ale w tej gonitwie wszystko się rozlazło.
dokładnie! kurde zanim AP zdała sobie sprawę, że kocha R to był taki dreszczyk emocji a teraz to takie wręcz nudne...
no też jestem zdziwiona, z reguły źli zostaja ukarani a dobrym sie dobrze układa a tutaj koniec trochę inny nie?
Rogelio jest typową złą postacią , on powinien trafić do więzienia a Cinthia , Rosaura i Bruno zginąć. Natomiast Ana powinna wrócić do Gustavo. To tyle
Jeżeli chcieli Rogelia zrobic czarnym charakterem, to nie wiem po co w ogóle obdarzyli tą postać tymi oznakami dobra. Niech by go zrobili totalnym potworem, którym czasami był, a jego miłość do Any powinna być chora i wtedy byłoby ok. Gustavo by ją bronił i wszyscy byliby szczęśliwi. A tak to jest zły, ale potem wychwala się jego dobre serce, znowu okazuje się, że jest okropny......pomieszanie z poplątaniem.
To ich kiszenie w hacjendzie naprawdę wyglądało niezdrowo. Wszyscy sobie w niej siedzieli i działali sobie na nerwy.
Ale jak dla mnie Ana Paula nie wyglądała ładnie w dniu ślubu ;/ jej fryzura była okropna ;/ strasznie jej w niej bylo... ;/ popsuło to cały jej wygląd....
W ogóle w początkowych odcinkach wyglądała lepiej i lepiej się również ubierała, sukienki, A teraz tylko te koszule dzinsy i kozaki ;/
Fryzura była ok ale ten makijaż...
Wizażyści powinni wiedzieć że albo podkreślasz mocno oczy albo usta ale nie obie rzeczy naraz
Mnie się fryzura podobała, makijaż był trochę za mocny, ale suknia była ładna. Szczególnie dolna część.
Straszne to było i jeszcze wiele odcinków powielało ten sam schemat , Ana i Rogelio kłócą się , potem ona rozmawia z Gustavem i okłamuje go że kocha Rogelia itd
A ja to jestem innego zdania moja opinia jest taka że w dobrze tak scenarzyści robią że Ana P są raz razem a raz się kłucą ale i tak widać między nimi wielgachne uczucie ,najgorzej jest jak para protów cały film tyko się klucą a na koniec wielka miłośc i ślub .
Motyw, gdy bohaterka w dniu ślubu załamana rozdziera suknię ślubną już stał się nudny, tak wiele razy był powielany. Ogółem cała telenowela, to jakiś niewypał. Zero gorącej miłości, zero akcji, zero złego charakteru, tylko Cynthia nadaje jakąś barwę temu serialowi. Nie zgodzę się, że Rogelio to zła postać. Raczej to taki typ, który na początku był zagubiony i załamany i swój żal wylewał na innych, ale dzięki miłości się zmienia. Nie widzę tu nigdzie zła. Dla mnie najlepiej byłoby, gdyby Ana Paula z nikim nie była. Ona nie pasuje do nikogo. Strasznie mi zbrzydła ta aktorka. I te jej ciągle czerwone oczy, gdy płacze, to jakaś masakra :D. Zero magii było z Gustavo i z Rogeliem to samo. Teraz czekam na nową telkę, zobaczymy czy będzie lepsza.
To ze Ana Paula będzie z Rogeliem akurat mi nie przeszkadza przynajmniej jest jakaś zmiana , nie jest tak jak w innych telenowelach ze bohaterka na koniec zostaje , że swoją pierwszą miłością . Szkoda ,że Gustavo i Miguel zostaną zabici . Gustawo mógł by się w kimś nowych zakochać i wychowywać córkę Cinthi .
To prawda brak tu magi i akcji , a co do czarnych charakterów to są ok .
Telenowela jest fajna ,ale spodziewałam się czegoś lepszego .
Jeśli mam wybierać, to także wybieram Rogelia. Rogelio i Cynthia nadają jakikolwiek sens. Ale Bruno i Vanessa, jako czarny charakter? Oboje są śmieszni.
Był małym śmiesznym kurdupelkiem, który nie imał się pracy, a chciał wszystko zdobyć przez matactwa,a później tez morderstwa.
Jakby w bliznach. Renata najpierw go łapała na kasę, ale potem to wydawało mi się, że jednak go kochała. Co ona w nim widziała? bleee
Marcela to nawet z samej mordy mnie denerwuje, od razu bym uciekła jakbym zobaczyła takiego potwora :D
A Josefina, majstersztyk :)
Ta co gra Marcelę rzeczywiście jest groźna z wyglądu chociaż jak ją oglądałam w Marinie to nie była taka zła i nawet pod koniec stała się dobra ale też robiła za czarny charakter :D
Bruno nie jest najlepszym czarnym charakterem , ale w porwaniu do polskich nie jest tak zły np Moniki z ,, Juli '' to jakieś nieporozumienie . Evy Luny nie oglądam wiec nie będę się wypowiadać, ale na pewno były lepsi od Bruna .
Szkoda Miguela...a Rosaura widać, ze wariuje, tak ją sumienie gryzie. Wszystko teraz tak przyśpieszyło. W sumie nic dziwnego skoro jutro ostatnie odcinki. Z tą Cinthia nagmatwali, gdzie ona niby się ukrywa, a teraz zjawiła się, by zrobić wielkie przedstawienie pod tytułem ZEMSTA.
Gustavo...biedny...skończy zabity przez tego parszywca Bruna, a jeszcze prosił Anę, by do niego wróciła :(
I tak właściwie to złe postacie prawie wszystkie będą ocalone...Bruno, Rosaura, Cinthia...No oprócz Davida, ale kiedy to było.
Nie każdy polski serial zły ,ale jednak wole telenowele bo są ciekawsze i nie trwają latami