Zastanawia mnie brak policji w drugim sezonie. Śledztwo prowadzi tylko nasza trójka. O ile w pierwszej części było to logiczne, ponieważ śmierć Tima została uznana za samobójstwo to teraz jakoś to nie pasuje.
Ktoś zabija Bunny. Nasi bohaterowie są podejrzani, opisuje to prasa, a potem cisza. Nie ma nawet wzmianek, że „znowu mnie przesłuchiwali”, albo „sąsiadka spod 4 B jest wkurzona, bo przeszukiwali jej mieszkanie”. To może dziać się „poza kadrem”, ale przecież to niemożliwe, żeby taka sprawa nie odbijała się w rozmowach, nerwach czy stanie psychicznym.
Mabel mówi w 5 odcinku, że była z Alice na kilku randkach, co pozwala nam przypuszczać, że minęło parę może kilka tygodni… I co policja machnęła ręką? Nic nie robi?
Uwielbiam ten serial, wiem, że stosuje wiele skrótów, ale to jest po prostu bardzo rzucające się w oczy, zwłaszcza, że to 5 odcinek…