Czy każdy przekręt, afera jaka gruchnie w takim USA... na prawdę zasługuję na serial, czy też film?
Pani Holmes zdaje się, że to kiepska postać, żaden wzorzec. Jej zachowanie było godne potępienia... no ale teraz może powiedzieć.... no przynajmniej serial o mnie nakręcili i tak z wieloma innymi serialami/filmami na faktach o fałszerzach, oszustach, mordercach, mobberach itp. którzy nic wartościowego nie osiągnęli a ich wyczynem życia jest zbrodnia. Czy tacy ludzie nie powinni być wyrzuceni na śmietnik historii? Serial taki to taka dla nich laurka. Czy to jest jakiś właściwy kierunek w filmie/serialu? Wątpię
Ja tam lubię posłuchać historii morderców oszustów to nie ma być wzorzec tylko ciekawa kontrowersyjna historia ooo
No fajnie, tylko chodzi o to, że ci wszyscy zbrodniarze, aferzyści i inni przestępcy czerpią z ten sposób zysk ze swojej działalności. Takie jest prawo. I to prawo należy zmienić.
Mnie akurat bardzo interesuje ta konkretna historia. Oglądałem parę dokumentów o tym. Można się dowiedzieć jak funkcjonuje dolina krzemowa i rynek medyczny, więc uważam, że to jest właściwy kierunek
a filmy o Tedzie Bandy, bandzie Mansona, i innych, o dyktatorach jak Hitler i Stalin to tylko pierwsze przykłady z brzegu... kmina jak i post totalnie z rzyci...
Zdecydowanie ten serial to nie jest laurka dla Holmes. Spodziewałem się właśnie tego, że będą ją usprawiedliwiać i zwalać winę na kogoś innego, ale raczej tego tu nie ma. Holmes jest pokazana jako manipulatka i oszustka.
No tak nie do końca, bo przedstawili ją bardziej jako zagubioną autystyczną dziewczynę, która do końca uwierzyła w to co robi i nie rozumiała szkód jakie wyrządziła. Niektórzy mogą z nią przez to sympatyzować. W rzeczywistości jest wyrachowaną psychopatką manipulującą ludźmi bez mrugnięcia okiem. Trochę za mocno ją ugrzecznili w serialu.
Naprawdę? Według mnie serial dobrze ukazał jej psychopatyczną stronę. Zresztą nawet zbyt dobrze - na pierwszy rzut oka Elizabeth w serialu nie budzi zaufania, ale rozumiem, że to celowy zabieg, żeby właśnie z bohaterką nie sympatyzować. W rzeczywistości Holmes sprawiała wrażenie bardziej przystępnej, co tłumaczy, dlaczego tak wiele osób dało się nabrać.
"Czy każdy przekręt, afera jaka gruchnie w takim USA... na prawdę zasługuję na serial, czy też film?"
Jeśli historia jest ciekawa to jak najbardziej
Chyba o to chodzi w kinie żeby pokazać coś innego? Ludzie raczej nie chodziliby do kina żeby obejrzeć nudną historię Mariana który chodzi na 8h do pracy, a potem cały wieczór ogląda TV
Możesz sobie wątpić , co nie zmienia faktu że tacy ludzie uzyskali rozgłos w świecie a ich historie są interesujące czy intrygujące . Są filmy o ludziach którzy piszą wiersze czy książki , o takich którzy pracują w polu , kroją chleb i piją wodę ze studni , lub chleją wódę , albo są mordercami czy oszustami , a ludzie to oglądają poniewarz lubimy podglądać życie innych , jesteśmy ciekawscy , lub się inspirujemy . Wybór należy do ciebie kogo chcesz oglądać i w jakich sytuacjach . Nie można sugerować że mają powstawać tylko filmy moralne z czyjegoś punktu widzenia , to jest cenzura , nie ten ustrój .
mnie serial nie wciągnął cały czas temat się kręcił wokół oszustki a teraz dostała wyrok 11 lat i niech siedzi jak najdłużej