"Ballada o Januszku", "Droga".

Dodałbym "Punkt widzenia", "Daleko od szosy", "Dorastanie", "Rodzina Kanderów", "Jan Serce"..Mam zastrzeżenie do tego serialu, że jednak zbyt cukierkowato i łagodnie pokazywali jak młodzi ludzie musieli żyć i sobie radzić, żeby się usamodzielnić. No, ale w tych czasach raczej nie pokazywali prawdy. Chociaż "Daleko od szosy", "Punkt widzenia", albo "Jan Serce" były przepełnione mniejszą lub większą dozą goryczy i smutku.

Jest też serial S.O.S. (1974) - kryminalny, ale z mocno zaakcentowanym tłem obyczajowym.
I też akcja dzieje się na wybrzeżu.

To były mądrzejsze seriale o życiu niż te "durnowate" z lat obecnych. Dla mnie "Daleko od szosy" wymiata... Ale też wspomniana wyżej "Droga" (super!), "Dyrektorzy", "Czterdziestolatek" (ale tylko ten z lat 70-tych), "Ślad na ziemi", "Doktor Ewa", "Najważniejszy dzień życia". Jak to powiedział kiedyś Jan Nowicki: "...kiedyś robiono filmy DOKŁADNIEJ...". No i skupiano się bardziej na grze aktorów, a nie aktorów-celebrytów. Naprawdę super, super seriale, ale także poszczególne filmy jak mój ulubiony "Pociąg" Jerzego Kawalerowicza... Nie potrafią już chyba dzisiejsi reżyserzy wskrzesić klimatu tamtych lat. To dziwne bo produkcje zza oceanu całkiem nieźle wychodzą np z klimatem lat 20-30-tych...

Wydaje mi się, że podobny klimat ma "Karate po polsku" i serial "Szaleństwo Majki Skowron".

Zapomniałam jeszcze o "Zielonej miłości". Wkurza mnie to, że na takich kanałach jak TVP Kultura, albo TVP Seriale bezustannie powtarzają te współczesne odmóżdżacze w stylu "M jak miłość", "Rodzinka.pl" i do ,za przeproszeniem, wyżygania "Ranczo". A te programy to idealne miejsce do przypomnienia wszystkich tych seriali o których wspominamy w tym wątku. To okropne. Jest dużo ludzi, którzy nie korzystają z you tuba czy innych platform i nie mają szans przypomnieć sobie tych starych seriali, powspominać dawnych czasów.
Nie mogą obcować ze swoimi ulubieńcami ze szklanego ekranu i w dalszym ciągu podziwiać sztukę filmową na takim poziomie. A młodzi ludzie kiedyś umrą z przekonaniem, że polscy twórcy są w stanie stworzyć tylko takie gnioty jak te współczesne wypociny o niczym i dla nikogo.

Na TVP Kultura nie powtarzają trzech wyżej wspomnianych seriali, bo one tam w ogóle nie są nadawane, na szczęście :-)