Obejrzałem dopiero 1 odcinek i kawałek drugiego, ale tak się zastanawiam czy teraz wszystkie seriale kryminalne są kręcone według samego wzoru? (Np. W pułapce, Broadchurch, Czarny punkt, znalazłoby się tego więcej ale te w miarę na świeżo pamiętam).
- małe miasteczko gdzieś na zadupiu, wszyscy się znają
- niewyjaśniona zbrodnia z przeszłości łącząca się w jakiś sposób z obecnymi
- szef policji przyjeżdżający z zewnątrz, zawsze ma jakieś problemy prywatne
- partnerką w pracy tego szefa policji jest kobieta mieszkająca od dziecka w miasteczku
- szemrane interesy lokalnych biznesmenów, zazwyczaj przy udziale burmistrza albo innego zarządzającego miasteczkiem
- dzieciaki/młodzież ma jakiś wpływ na zbrodnie
Przydałoby się trochę oryginalności.
Tak jak walijski "Hinterland". Tak całkowicie jakbyś opisal fabułe tego serialu. :) jeszcze luksemburski "Capitani" się przypomina
No i na koniec zawsze leci jakaś piosenka i pokazywane jest co robią różne postacie.
teraz jeszcze " Mscicielka" austriacka do tego doszła, tez dokładnie ten sam schemat no i jeszcze najczęściej akcja dzieje się w tej zimniejszej połowie roku, żeby było szaro buro i pesymistycznie. Myśle ze bierze się to stąd że przy takiej masie filmów i seriali każdy szuka tego co mu najbardziej odpowiada " po gatunku" więc jak widzę ze kryminał z pólnocnej Europy to dokładnie wiem czego się spodziewać.