PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=816984}

Sprzątanie z Marie Kondo

Tidying Up with Marie Kondo
5,8 830
ocen
5,8 10 1 830
Sprzątanie z Marie Kondo
powrót do forum programu Sprzątanie z Marie Kondo

Program pokazuje ludzi, ktorzy nie radza sobie z utrzymaniem porzadku, ktorzy tona w rzeczach - stosach i stosach rzeczy. Przychodzi Marie Kondo i daje im dwie wskazowki "poloz wszystkie ciuchy na lozko, to bedziesz wiedzial ile masz", "wsadzaj rzeczy do szuflady w taki sposob, aby bylo je widac". Nastepnie uczestnicy programu zostaja pozostawieni sami sobie i maja sprzatnac dom. Marie przychodzi zobaczyc efekt koncowy. Koniec programu. Marie nie uczy tych ludzi, jak pozbyc sie rzeczy, jak priorytezowac swoje posiadlosci, jak nie przywiazywac sie do rzeczy materialnych, jak madrze kupowac. Generalnie brakuje "po co", a jest tylko "w jaki sposob". W efekcie uczestnicy programu maja ladnie poukladane te same stosy rzeczy z ktorymi Marie ich zastala. Kwestia czasu jest, kiedy szafy znowu wymkna sie spod kontroli. Bardziej podobal mi sie stary program pokazywany kiedys na TVN Style "Anthea Turner - perfekcyjna pani domu". Ona umiala krytycznie podejsc do posiadlosci uczestnikow programu. Pamietam jak pokazywala jednej uczestniczce jak cwiczyc miesnie brzucha na podlodze nie uzywajac do tego sprzetow, ktore zajmuja przestrzen.

A jesli ktos sam szuka inspiracji dla zorganizowania przestrzeni w okol siebie to polecam angielskojezyczny podcast "The minimalist", ktorego autorzy nie mowia o tym jak zlozyc koszulke w kostke, tylko jak zyc bogatszym zyciem posiadajac mniej.

ocenił(a) program na 8
lunami

Okej, sensowna argumentacja, ale w programie nie chodzi o minimalizm, ani o perfekcję! Chodzi o dostrzeganie swoich rzeczy w nowym świetle. Marie nie jest krytyczna bo jeśli coś wzbudza w nas radość to nie jest śmieciem. Jej książki opisują tę metodę i serial po prostu pokazuje jak układanie rzeczy pozwala zmienić atmosferę domu i jak terapeutyczne może to być. Nie chodzi o dramatyzm, płacz i wyrywanie ciuchów, tylko świadomą organizacje tego, co mamy.

Gnejusz

Zgadzam się z opinią wyżej. Poza tym w programie nie widać wszystkiego. W swoich książkach Marie Kondo opisuje dokładniej proces jaki przechodzi ze swoimi klientami. Ona uczy ich szanować przedmioty, które posiadają i - jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - opiekować się nimi. Nie mówi ile mają mieć sztuk ciuchów, czy książek, bo nie ocenia co dla kogo jest radością (jak powiedział kolega wyżej). Dzięki temu człowiek nabiera chęci do zadbania o to, co ma i prawdopodobnie następnym razem przemyśli to, zanim rzuci się w wir zakupów i kolekcjonowania.
Zgadzam się co prawda, że w programie wygląda to tak, jak przedstawia go lunami. Nie ma tam zbyt wiele wskazówek, czy pomocnych rad w utrzymywaniu porządku, ale sądzę, że to wynika tylko z tego, że autorzy nie chcieli pokazywać dokładnie całego procesu, ze względu na to, by nie ujawniać wszystkiego z książki Marie. Jak by wtedy na nich zarobiła? Druga rzecz, że skupiają się bardziej na przemianie uczestników programu, ukazaniu ich zmian mentalnych i tych rodzinnych. Myślę, że intencją Marie było pokazanie, że porządek w domu potrafi nas uwolnić od negatywnych energii, nie chciała jednak dawać gotowych wytycznych, jak ten porządek powinien u każdego wyglądać.

ocenił(a) program na 2
Maisaa

Dla jej fanów może jest to program w porządku, ale ja obejrzałam dwa odcinki i drugi dla mnie był strasznie męczący. Brakowało mi wszystkiego o czym wspomina autor postu. Na całą serię moim zdaniem to zbyt mało. Powinna pozostać przy książkach jeżeli rzeczywiście one są bogatsze w treść.

ocenił(a) program na 3
lunami

Zgadzam się z założycielem wątku. W dodatku wszystkie odcinki robione są według tego samego schematu. Marie Kondo w ogóle nie wczuwa się w historię bohaterów - przychodzi, klepie te swoje formułki o braniu każdej pojedynczej rzeczy do ręki, zostawianiu, wyrzucaniu i tyle. Poza tym jej pomoc polega na jednorazowym odgruzowaniu. Nie uczy jak systematycznie dbać o porządek, by za miesiąc znów nie było w mieszkaniu podobnego syfu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones