Właśnie skończyłem ten dodatek ale już po przejściu 1, 2 i Infinite zadałem sobie pytanie czy Repture mogło przetrwać. Columbia moim zdaniem miała większe problemy niż Rapture tzn tam był konflikct klas z którym totalnie nic nie robiono i siłą rzeczy to musiało kiedyś upaść. Zaś Rapture to...jak to jest ujęte w jednym nagrani z bioschock 2 to wina ściągania tam nieodpowiednich ludzi jak dr. Lamb (kurde jak można sprowdzić do takiego świata mentalną ultra komunistkę) czy Frank F., gdyby kontrolowano lepiej plazmidy może nigdy nie doszłoby do takiego upadku ludzi z Rapture że stają się wzorowymi ćpunami. Rayan też mógł nieco przychamować ze swoimi ambicjami i nie nacjonalizować fabryki Franka tylko ją podzielić.
Nawet gdyby te wszytskie błędy i tak sie zdarzyły to Rayan wygnał Franka i jego armię (a co gdyby ich zabił?) Okazuje się przecież jednak, że bez działań Elizabet Atlas raz że by nigdy nie dał rady zaatakować ponownie Repture dwa nie miałby bez niej asa w rękawie. Czy można by więc uznać że bez działań Elizabeth Rapture mogło przetrwać? Na jakimś dość dobrym poziomie, a nie takie jak w Bioschock 1? W końcu ten budrel w Bioschocku 1 wynikną z ataku Atlasa po uwolenieniu dzięki cząstce z Columbi, Rayan przeciągnął dr. Suchonga na swoją stronę więc Altas nie mógł wydostać się ze swojego więzienia bo nie miał do tego wiedzy ani środków. Bez Elizabeth zostałby tam i pewnie umarł :V Na początku Brurial at Sea Rapture wygląda okej, z plakatów i nagrań z innych części widać że wszytsko się posypało w sylwestra w czasie ataku.
Oczywiście bez tego wszytskiego nie spłacono by długu, ale przeciez mogło się zdarzyć że Booker z Rapture sam umarł (śliska podłoga czy coś) przed tym jak Eli go dopadła lub taka wersja że jednak Booker zabił Tatuśka raz a dobrze, a nie że sobie wstał zabij Bookera a potem Elizabeth. Wtedy Eli musiałaby sama zabić Bookera, ale miałaby wolną drogę by zabrać ze sobą Sally.
Tak pytam bo osobiście ideały Rapture przypadły mi do gustu :3