Hehe ;) to mamy podobny gust,grę przeszedłem już z 20 razu i wciąż do niej wracam .

Zajebjaszcza gierka :)

Jesli nie grales polecam Staliningrad .gry-online.pl/S016.asp?ID=2799
Wygląda jak klon blitzkriega ale przejdź 2-3 pierwsze misje a zobaczysz że jest jeszcze lepsza. Największym plusem jest dużo większy realizm, wreszcie np 88-ka strzela dosyć daleko. Piechota w grze odgrywa dużo większa rolę i jest jej dużo więcej tak aby odwzorować realia wojny. Pojawiły się nowe jednostki z tego co pamiętam medyk, miotacz płomieni, telegrafista itp. Poprawiono wygląd jednostek i wiele innych. Ogólnie jest większa specjalizacja jednostek i mi się zupełnie inaczej grało. Większy nacisk trzeba położyć na szczegółową taktyke.

Grałem w Stalingrad, zgadza się jest w niej większy realizm tak jak to opisujesz.

Jest kilka rzeczy, do których mógłbym się przyczepić, ale szczerze mówiąc to może po prostu jeszcze nie opanowałem tej gry w sposób pozwalający na swobodne granie. Minusem moim zdaniem jest to, że jak wydaje się pojazdowi saperów lub jakiemuś innemu pojazdowi polecenie, aby przejechał z punktu A do puntku B to jeżeli napotka na swojej drodze jakąkolwiek przeszkodę (inny pojazd na tej samej trasie) to obydwa pojazdy stają, albo pojazd pierwszy wybiera akurat drogę dokładnie na linii frontu :/

Minusem (chociaż to się może poprawić, bo dopiero zacząłem kampanię niemiecką) są misje, które są za każdym razem takie same :) Zdobądź wioskę wroga (wywiad utrzymuje, że jest słabo chroniona - że co? Wioska jest wypełniona Boforsami, działkami ppanc i przynajmniej kilka czołgów musi tam być (poziom trudności Normalny). Po tym trzeba zdobyć tymczasowy magazyn, a potem oczywiście miasto, albo w innej kolejności. Cholernie schematyczne. Pewnie to wynika jednak z tego, że to początkowe misje.

Ostatnio była na GOG.com obniżka i "Blitzkrieg Anthology" i "Blitzkrieg II" kupiłem za jakieś 28 PLN (mniej więcej).
Czy bylibyście tak uprzejmi i podali mi (tak wiem, że tego jest w necie sporo i sporo przejrzałem) jakiś poradnik podający taktyki, które możnaby zastosować w grze? Chodzi mi o bardziej efektywne wykorzystanie piechoty, bo jak na razie to piechota jest "mięchem armatnim) i nawet nie opłaca się jej rzucać do zdobywania czegokolwiek. (tak, wiem ... ja nie umiem jeszcze grać :)

Dziwne jest również to, że wroga artyleria dokładnie wie (z precyzją do kilku metrów) gdzie strzelać po tym jak oddamy salwę z chociażby naszej artylerii. Bez zwiadu? Bez rozpoznania? Dziwne. Gierka jest jednak dosyć wciągająca.

"Jest kilka rzeczy, do których mógłbym się przyczepić, ale szczerze mówiąc to może po prostu jeszcze nie opanowałem tej gry w sposób pozwalający na swobodne granie. Minusem moim zdaniem jest to, że jak wydaje się pojazdowi saperów lub jakiemuś innemu pojazdowi polecenie, aby przejechał z punktu A do puntku B to jeżeli napotka na swojej drodze jakąkolwiek przeszkodę (inny pojazd na tej samej trasie) to obydwa pojazdy stają, albo pojazd pierwszy wybiera akurat drogę dokładnie na linii frontu :/ "

... masz rację taka mała bolączka tej gry twórcy gry mogli dopracować SI.

Odnośnie misji ... piszesz o misjach pobocznych które wszystkie są podobne (jest to wymiana starego uzbrojenia na nowe) natomiast misje główne różnią się od siebie. W dalszym etepie gry gdy będziesz miał lepiej opancerzone czołgi nie będziesz zwracał uwagi na poziom trudności.

Kolejność inwestycji CZOŁGI !!! szanuj te które masz, reperuj je, gdy zdobędą maksymalne doświadczenie każda misja będzie jak spłatka, wymieniaj stary sprzęt na nowy (misje poboczne), gdy wymienisz sprzęt dopiero graj w kluczową misję odblokowywująca następne, nie zapominaj w swojej powiększającej się armii o działach przeciwpancernych (2x), działach plot. (2x - 88mm, później 128mm), piechotę olej jest mięsem armatnim.

A i nie zapominaj o artylerii musisz mieć co najmniej (3x) artylerii którą też modernizuj.

Powodzenia :)

Dzięki :) Szybka odpowiedź :)
Czyli misje poboczne to jakby takie ulepszanie sprzętu. Staram się dbać o czołgi i jednostki główne. Nie dopuszczam do żadnych strat, ale ... i tutaj jest mały myk - cierpią na tym moje zdolności taktyczne. Jak zdążyłem się zorientować to jaka będzie ocena taktyczna po zakończonej misji zależy od tego ile razy się zapisywało i wczytywało grę. Im szybciej przejdziemy daną misjię i zużywając jak najmniejszą ilość save'ów tym więcej dostajemy punktów 'taktycznych' (nie wiem czy się nie mylę). Czy przejęcia wrogiego sprzętu też się do tego zaliczają?

Jak na razie mam 3 jednostki artylerii (2 ciężkie haubice 150 mm i jedną 88-kę). 88-ka jest genialna przeciwko czołgom, ale też nie mam jeszcze wyczucia gdzie na początku misji ją rozlokować. Działka przeciwpancerne są też świetne, ale niestety mają za mały zasięg.
Czy jest jakiś współczynnik kamuflażu dla działek? Wjeżdżając do miasta Stug'iem działka stoją sobie spokojnie kilkanaście metrów ode mnie, a ja czasami zbyt późno je odkrywam. Wtedy już pozamiatane, bo mają zbyt dużą szybkostrzelność.

Dzięki za wskazówki :)
Jeszcze jedno :) Jak wrogie lotnictwo bombowe dowiaduje się w którą dokładnie stronę ma lecieć, bez uprzedniego zwiadu? Co jeszcze śmieszniejsze jeżeli ja wypuszczę swój samolot rozpoznawczy to dokładnie w tym momencie nadlatują wrogie bombowce i zrzucają (jak im się uda przedrzeć przez 88-ki) ładny ładunek bomb ... no i znowu pozamiatane :) Staram się nie koncentrować wielu jednostek zbyt blisko siebie, żeby sobie nie przeszkadzały no i żeby były jak najmniejsze straty.

88-ki zawsze staraj się umieszczać troszeczkę z tyłu by cały atak wroga skupiał się na twoich czołgach, 88-ki mają troszkę wiekszy zasięg strzału więc i tak bedą siekać wroga i nie zapominaj że obsługa dział jest bezbronna wobec czołgów.

W miarę jak ci będą dochodzić jednostki główne staraj się zachować odpowiednie proporcje a więc 3x czołg, 2x niszczyciele czołgów, 3x artyleria, po 2x dz.ppanc i plot (ja tak grałem).

Co do reszty to za bardzo nie pamiętam dawno w tą grę grałem a odnośnie lotnictwa to są właśnie te małe niedociągnięcia gry i SI :(

"po 2x dz.ppanc i plot (ja tak grałem"

Imo działa p.panc są stratą czasu . U mnie arta polowa + 2 x 88 /105 p. lot, w dalszych częściach gry brałem też samobieżne p.lot (wirblewind ,m13/m16 gmc),a u Niemców dodatkowo "siewce mgły" i panzerwerfer 42 (świetnie sobie radzi z wykurzeniem piechoty z budynków) .

"Jak wrogie lotnictwo bombowe dowiaduje się w którą dokładnie stronę ma lecieć, bez uprzedniego zwiadu? "

Nasłuch jeśli strzelasz z arty , działa to w obie strony .
Jeśli atakujesz jakąś jednostkę zdala od swojej bazy ,to może ona wezwać wsparcie lotnicze , często stosowane podczas tytułowego " blitzkriegu" .

"Staram się nie koncentrować wielu jednostek zbyt blisko siebie, żeby sobie nie przeszkadzały no i żeby były jak najmniejsze straty."

Pracuj dużo zwiadowcami ,wyznaczaj cele , niech arta się wstrzela . Ja jak gram to czasami w ogóle nie korzystam z pojazdów , wszystko robi snajper lub oficer z lornetką .

A gdy atakowali twoją bazę to kto jej bronił zwiadowcy czy ciężkie działa ppanc ?

U Niemców zbytnio się nie martwiłem ,pierwsza piechota w okopach ,zaraz za nią 88 z oczyszczonym przedpolem i ustawione do strzelania na wprost w zasadzce . Później jak weszły ciężkie niszczyciele czołgów i lepsze czołgi to tylko okopanie ich i tyle .

U aliantów zachodnich pierwsze szły okopy z piechotą + ciężarówki do uzupełniania strat + artyleria polowa waląca zza czołgów czekających w zasadzce . Ważne było unieruchomienie czołgów przeciwnika ,resztę robiła artyleria + ewentualne minowanie gdy spodziewaliśmy się że wróg zaatakuje bazę ;)

Ruskimi nie gram ,z zasady .