Mniejsza z tym, podobno to ma być nowa historia, fabuła nie nawiązująca do 1 i 2 i ma się
dziać na hawajach:)
Ważniejsze jest to, że to będzie kompletnie inna gra; widok jak w cRPGach czy innych LoLach. Ale nie ma co rozpaczać, bo to raczej takie zwieńczenie i wariacja nt. serii; pełnoprawdnych duchowym następcą jest Dying Light - oczarowało mnie już od pierwszego trailera/gameplay'a: ma absolutnie wszystko to, co lubiliśmy w Dead Island + o wiele więcej (PIĘKNA grafika, możliwość parkurowania i wiele, wiele innych). Tytuł zapowiada się na hit... a to Dead Island myślę będzie miłym urozmaiceniem, o ile osoby kochające narzekać zdadzą sobie sprawę z prawdziwego następcy, a to potraktują jako czystą rozrywkę... coś a'la Dirt Showdown na tle pozostałych Dirtów. ;)
Hit nie powiedział bym, gram aktualnie w bete i jeżeli rozgrywka się nie polepszy nie zabardzo będzie hitem a raczej średniakiem do lola i doty 2 duuzo mu brakuje :)
Z tym "hitem" to miałem na myśli tytuł "Dying Light" - pierwszoosobowy następca rozwalania zombie bronią białą. :) (też od Techlandu)
A co ma DL do DI:E to dwa różne gatunki, których nie należy porównywać ... fps to nie moba (czy jak tam twocy mówią ZOMBA)
Bez obrazy, ale przeczytaj ponownie mój pierwszy komentarz, to wszystko stanie się jasne, jak z DI:E przeszedłem na temat DL.