Trzeba przyznać, że przyjemnie patrzeć jak Daedalic rozwija skrzydła. Coraz lepsze gry z coraz lepszymi dialogami i coraz lepszym klimatem. Deponia jest lekka, przyjemna i zabawna, a sama postać Rufusa od razu skojarzyła mi się z Guybrushem Threepwoodem z Monkey Island, do którego mam ogromny sentyment. Jedyny minus to długość gry, spodziewałam się, ze spędzę przy niej więcej czasu.