od strony audio-wizualnej istna rewolucja na tamte czasy. Klimat horroru w trzecim Doomie mocno mi przypadł do gustu.Niestety gra mocno się dłużyła pod koniec (takie miałem odczucie),gdyby gra trwałaby 2 h mniej,byłoby o wiele lepiej.Gameplay na dodatek jest dosyć nudnawy i robi się mocno siermiężnie pod koniec.Gra wolniejsza jest od jedynki i dwójki,co można potraktować jako wadę,jeżeli ktoś oczekiwał szybkiej jatki w stylu poprzedników,ale mi to zupełnie nie przeszkadzało. Jednak mimo tego Doom 3 jest naprawdę solidny,myślę ,że gdybym podszedł drugi raz do tego tytułu to może i lepiej bym go ocenił,Doom z 2016 okazał się moim zdaniem najlepszą odsłoną (brał szybkość starych doomów i brutalność z modu brutal doom co było w moim odczuciu doskonałym połączeniem) i pozostaje tylko czekać na Doom Eternal ,który zapowiada się ,że będzie jeszcze lepszy od Dooma 2016.
Moim zdaniem klimat tego Dooma jest trochę lepszy niż Dooma 2016 ale rozgrywka jest słaba w 3 a w 2016 jest miazgunia. Co nie zmienia że nie warto w niego zagrać wprost przeciwnie. Eternal nie będzie tym samym bo w nowym Doomie głównym bohaterem jest Sentinel Doom Slayer a w starym był Doom Marine. Wbrew pozorom to nie ta sama postać.
Doom 3 generalnie jest najbardziej ciężki i mroczny Pod względem,mi się mocno to podobało,Doom 2016 właśnie z trójką wypada tak "cukierkowo" jest mniej mrocznie.Ciekawe z tymi postaciami,o ile Doom generalnie nie słynie z dobrej fabuły,to akurat Doom Slayer'a można polubić,niby nic nie mówi ale te jego ruchy kiedy coś niszczy i zabija,czuć w tym taki "prawdziwy" gniew.