Będę się upierał, że HL 2, był pozycją lepszą z uwagi na scenariusz i oprawę graficzną. Pod względem technologicznym (np. zaimplementowana fizyka w grze), również pada wskazanie na wyższość HL 2.
no nie wiem, obie gry bardzo lubie ale o ile fabula hl1 byla naprawde super, o tyle w dwojce za bardzo ja zagmatwali i udziwnili... to moj jedyny zarzut pod adresem hl2. uwielbiam ta gre, ale nie rozumiem zachwytow nad jej fabula. z kolei doom3 to w duzej mierze sentyment. gra jest bardzo dobra bo to doom :) a do tego nie spieprzyli tej czesci jak sie czesto zdarza co tylko podnosi jej ocene..
No szczerze, to nie do końca rozumiem jak gra może dostać plusa tylko dlatego, że jest Doomem.
Ogólnie gra jest całkiem niezła, ale bądźmy szczerzy, od "Half Life'a 2" słabsza i to o dwa kroki. Właściwie pod każdym względem, więc nie ma sensu tego wypisywać.
Natomiast zgodzę się, że fabuła "HL2" jest trochę udziwniona, ale jak się poczyta fora, ewentualnie przejdzie jeszcze raz to tam wszystko wyśmienicice się zazębia. Ogólnie w "HL2" trzeba grać pierońsko uważnie lub przejść 2-3 razy (a przechodzenie to czysta przyjemność).
To proste. Jest to moja czysto subiektywna ocena. Jako że "wychowałem" sie na pierwszych 2 doomach i uwazam je za absolutnie genialne, to powrot po latach do tego odswiezonego tytulu sprawil mi sporo frajdy. I za to gra ma u mnie wielkiego plusa, bo pozwolila mi poczuc sie znowu jakbym mial 12 lat. D3 jest obiektywnie slabszy od HL2 ale dla mnie to 2 kompletnie rozne gry. Jesli liczysz na oldschoolowa rozwalke to lepiej tu wypada D3, jesli liczysz na nieco "glebsza" akcje to HL2 jest tu lepszy.