Ta gra to nie rpg ale pseudoprzygodówka, do której dodano jakiś lasek, do którego trzeba biegać 500 razy by doexpiać zabijając niewinne zwierzaki. Jak na przygodówką fabuła jest marna. Biegamy między obozami (ciągle po tym samym terenie) i robimy jakieś śmieszne
pseudozadania, a wykonywanie ich i tak nie porusza fabuły do przodu. Czuje się jakbym grał w przygodówkę bez fabuły grając w to coś. nuda totalna i strata czasu. Spacery po lesie z tą ambientową muzą i ubijanie niewinnych zwierzaków niszczy komórki mózgowe swoją bezdenną nudą i głupotą, a pseudozadania, które polegają na bieganiu w kółko po tym samym terenie i noszeniu przedmiotów utwierdzają mnie jakim gniotem jest ta gra.
"Spacery po lesie z tą ambientową muzą i ubijanie niewinnych zwierzaków niszczy komórki mózgowe"
Widać, za długo to robiłeś.
"Spacery po lesie z tą ambientową muzą i ubijanie niewinnych zwierzaków niszczy komórki mózgowe"
"nooo, aż 6 godzin wytrzymałem z tą gierką ;p"
No to sobie w kolano strzeliłeś
Nie. Gothic 1 gra dobra - dobry klimat i urok, ale za długa i trzeba służyć żulom.