Naprawdę aż trzy osoby musiały się zebrać, żeby napisać o gangsterze, który dostaje misje od głosu w słuchawce telefonicznej?
Podejrzewam, że każda osoba była przyporządkowana do napisania scenariusza dla innego miasta. Niewykluczone, że wówczas ta funkcja była powiązana również z quest designerem.