Hmm:
- No czy ja wiem. Mi się tam grafika bardzo podobała. Poza tym mój lapek nie świeci nowością, a na nim ten MoH działa ładnie i ładnie wygląda ^^'
- Misje takie jakich się spodziewałem: skok na spadochronie i wykonywanie zadań. Dla mnie główną zabawą była możliwość rozpoczęcia misji gdzie chcemy.
- ... Mogła być dłuższa. Stare MoHy są długie jak diabli.
- System savów bardzo dobry. Przechodzisz -> zapisuje. Kurka bez quick-save-spamu nie daje się rady, co? ]:>
- Silnik gut, zoptymalizowany.
- Na pewno nie ogrom, bo ja żadnego nie wyhaczyłem, a na pewno żaden mi w niczym nie przeszkodził. Z resztą grałem już w znacznie bardziej zabugowane gry, jak STALKER Czyste Niebo, więc tak łatwo się nie daje złamać ]:>
- Jaka mała ilość uzbrojenia?! Jest tyle ile trzeba: wszystkie PMy (chyba prócz yankeskiego odpowiednika STENa), pistolety, karabiny yankesów i szkopów. W końcu w grze są tylko oni, gdyby byli angole czy kacapy to pewnie były by ich bronie też.
- Dobra fabuła: WW2, tam źli Niemcy. Idź ich zabijać. Mi to wystarczy jak na grę o drugiej wojnie ^^'
- Oj tak, gra naciągana jak jasna cholera. Gdy na scenę, którą była jakaś Nazistowska Forteca Zagłady, weszli ci super żołnierze to zacząłem się zastanawiać czy nie gram w jakiegoś Wolfensteina.

Pozdrawiam.

Nie widzisz zadnych plusów a ukończyłeś gre 3 razy ? Albo kłamiesz co jest wielce prawdopodobne albo gratuluje.

Nie mam powodu by kłamać :) Po prostu gra w moim odczuciu nie zachwyca, może Ty dostrzegłeś jakieś zalety tej produkcji?

Chodzi mi o to ze po co grales w nia 3 razy skoro jest dla ciebie slaba.

Pierwszy raz zagrałem zaraz po wydaniu gry. Potem plus minus, rok później dla przypomnienia. A trzeci raz zagrałem pisząc tego posta, grałem dlatego, że odnalazłem płytę z grą na xboxa360 i po prostu z racji tego, że nie było w co grać, przechodziłem grę 3 raz.