PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611077}

Medal of Honor: Wojna na Pacyfiku

Medal of Honor: Pacific Assault
7,4 3 802
oceny
7,4 10 1 3802
Medal of Honor: Wojna na Pacyfiku
powrót do forum gry Medal of Honor: Wojna na Pacyfiku

Powrót do MoH: PA

ocenił(a) grę na 6

Pamiętam jaki byłem zadowolony jak grałem w tę grę. Miałem wtedy te 9-10 lat. Wszystko mi
się w tej grze podobało. Głównie dlatego że miałem w dorobku tylko Call of Duty i MoHAA.
Uważałem ją za najlepszą strzelaninę wtedy. No właśnie WTEDY. Bo tych latach postanowiłem
do niej wrócić. Mając już w dorobku dużo więcej strzelanin nie tylko już te z II WŚ. Moim
zdaniem jest lepsza jedynie od MoHAA.

A o to kilka przypadków które zapadły mi jako te frustrujące i bardzo denerwujące:
1. Nasi kompani. Mimo że jesteśmy marnym szeregowcem to i tak wszystko zależy od nas.
Tommy rozwal tego snajpera, Tommy rozwal ten CKM, Tommy rozwal cały korpus wroga,
Tommy rozwal całą Japonię itd. Jedynie pomocny jest lekarz bo nas może uleczyć, reszta tylko
pląta się pod nogami stwarzając pozory tego że nam pomagają. Nawet nie przykuwają uwagi wroga,
jak tylko się wychylę to każdy przeciwnik nagle zaczyna strzelać do mnie

2. Realizm. Na 3 poziomie trudność go nie ma. Przeciwnik trafi nas 5 raz z karabinu i nie
żyjemy (co jest akurat prawidłowe) ale to że ja trafiam przeciwnika 3 razy w głowę a ten nadal
żyje i do mnie strzela to już raczej nie. Czasami jeden magazynek 30 nabojowy wystarczał na 2
przeciwników. Jednak wystarczy tylko dwa razy uderzyć kaburą i umiera. Czyli 3 strzały w głowę
słabsze od 2 uderzeń, ok. Boję się co jest na poziomie "realistycznym"

Celuje mu w głowę , ale i tak dostaje worek z piaskiem który znajduje się obok. Jeśli każdy
żołnierz przeładowywałby tak jak nasz bohater to sądzę iż zginął by po pierwszej minucie walki.

W misji Pearl Harbor 15 nabojami rozwalam SAMOLOT Japoński, a 1h gry później magazynkiem nie uśmiercam Japończyka.
Na moje oko jest tu chyba coś nie tak , ale może mi się tylko wydaje

3. Przeciwnicy. Rozumiem że Japońce wtedy to byli ostrzy kamikadze i walczyli do końca, ale
wspomniane 3 strzały w głowę, czy np 6 strzałów w brzuch z M1 czy w końcu snajperką w szyje i
20 naboi CKM-u w ciało a oni dalej żyją. Tu znowu chyba jest coś nie tak.

To tylko niektóre przykłady nieporadność tej gry. Nie mówię że jest ona beznadziejna. Posiada
naprawdę dobry klimat, bardzo ciekawe misje dialogi itd. Grafika jak na tamte czasy również
bardzo dobra. Niestety cała rozgrywka raczej słaba (jak na 3 poziom). Z sentymentu miałem
wystawioną ocenę 9/10 , ale po tym co aktualnie przeżywam z tą grą (istny koszmar) zmieniam
ocenę na 6/10.

ocenił(a) grę na 10
Rahk11

Fakt :)

użytkownik usunięty
archers0

Nie narzekaj, gorsza rozgrywka jest w MoH: Breakthrough

ocenił(a) grę na 10

No ba. Ale grafika jak na 2004 jest zarąbista ;-)

użytkownik usunięty
archers0

Grafa miodzio :) najgorsza mordęga dla mnie była tylko z samolotem przed D-Day, a tak to może być :) klimacik był ;)

ocenił(a) grę na 10

Fakt, samolot był wnerwiający, z 30 razy żem musiał próbować ją przejść. Mi najbardziej podobały się działania na Guadalcanal.

ocenił(a) grę na 8

misję z samolotem przeklinałam kilka godzin, aż w końcu zmieniłam ustawienia myszy i jakoś poszło :D Najbardziej podobała mi się Tarawa, tylko szkoda, że to ostatnia misja...

użytkownik usunięty
amelinowa

Ehheheee... miałem to samo. :D I dokładnie, kiedy zaczyna się rozkręcać, to nagle gra się kończy. Chyba jednak wolę wszystkie CoDY, tam przynajmniej nie ma zbędnego chrzanienia. :D

użytkownik usunięty
Rahk11

Z wszystkim się zgadzam, oprócz tego, że MOHAA był gorszy, ja go wolę niż Pacific. Dzisiaj, kolejny raz próbowałem przejść Pacific Assault, ale misja treningowa skutecznie mnie zniechęciła. Za każdym razem jak instaluje grę na coraz nowszym sprzęcie, to mam coraz mniejszą ochotę w to grać. :/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones