Ojj... Zamek Drakuli i Kryjówka Gangstera... jak ja się cholerrrrrrnie bałam tych poziomów,haha . ;D

Moje ulubione: statek, to z jaskniowcami i zamek drakuli( kiedy ten poziom przechodzilam serio sie balam) a na strychu jak nie moglam przejsc to szlag mnie trafial. Gra mojego dziecinstwa.

Najbardziej lubię poziomy na rolkach, gangsterów (fajna leciała tam muzyczka) i bossów, z wyjątkiem oczywiście strychu, bo on akurat był trudny. Natomiast nie lubię jaskiniowców, bomby miały tam mało czasu i ciężko było je donieść na miejsce. Z drugiej strony, im łatwiejszy poziom, tym łatwiej się nim znudzić ;)

Najbardziej lubię pierwsze Rolki, Kryjówkę gangstera i Egipt.
Ale ogólnie wszystkie poziomy były świetne, może za wyjątkiem ostatniego na strychu. Chyba tylko raz zdołałam go przejść.

Pamiętam że za młodu nie lubiłem tej dużej rosiczki. Ale najgorsze według mnie poziomy to Kryjówka gangstera i Starożytny egipt. Za to bardzo lubiłem Pierwsze rolki (te z pociągiem) i oba place budowy.

-Jazda na łyżwach
-Prehistoryczna era
-Roślinka 1# Boss

Haha pamiętam jak za pierwszym razem Dracula wyskoczył przed bramę :D

Lubię wrotki i podkładanie bomby pod dinozaura. Ja nie lubiłam gangsterów, Egiptu, jaskiniowców

Moim ulubionym poziomem był Zamek Drakuli oraz jazda na łyżwach. Zimowy klimat tego poziomu był fenomenalny. Całkiem dobrze zrealizowana fizyka gry jak na 2002.r