PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=704253}

Risen 3: Władcy tytanów

Risen 3: Titan Lords
7,0 1 853
oceny
7,0 10 1 1853
Risen 3: Władcy tytanów
powrót do forum gry Risen 3: Władcy tytanów

Risen 3 jest taką poprawioną wersją Risen 2, co nieco dodane z Risen 1 i mamy w sumie dosyć dobrą grę, aż zastanawiałem się nad oceną 8, ale jakoś Risen 1 bardziej przypadła mi do gustu... Tak więc przejdźmy do szczegółów.

Plusy:
+ grafika - chociaż trochę miejscami zbyt kolorowa
+ fabuła - no o wiele lepsza niż w dwójce, wiele ciekawych wątków, na początku gry to w ogóle miałem wrażenie nieliniowości gry, ale potem okazało się, że trzeba wszystkie główne zadania zrobić, a myślałem, że będzie bardziej nieliniowo, w każdym razie fabuła ciekawa
+ teren - w porównaniu do dwójki, w której ilość dżungli była już przytłaczająca, tutaj mamy większą różnorodność terenów
+ możliwość uzdrawiania się podczas walki - oczywista oczywistość
+ umiejętność regeneracji - jest to przydatna umiejętność w każdej tego typu grze, tylko czemu nie można by się jej nauczyć wcześniej, zawsze wtedy kiedy już nam nie zależy, chociaż z ostatnim bossem pomaga
+ zwłoki zostają póki ich nie ograbimy
+ npc inteligentnie podążają za nami - ten plus już trochę na wyrost, bo zdarzało się dosyć często ich zgubić i dopiero jak teleportowaliśmy się, to ponownie się pojawiali, ale porównując do Gothików to i tak jest dobrze
+ dużo dołączających się npców - i w sumie w tej części gry zawsze mamy kogoś przy sobie, nie licząc może paru sytuacji, to z 98% gry zawsze z kimś łazimy
+ nieśmiertelni npc
+ podciąganie się
+ pływanie - no wreszcie porpawiono ten brak z 1 i 2
+ sprint - ee, to już chyba też jest we wszystkich nowych grach
+ teleporty na mapie - i w porównaniu do dwójki, mamy jakoś to sensownie zrobione, a nie że nagle pojawiamy się w innej części wyspy, tutaj trzeba najpierw je uruchomić by z nich korzystać
+ motyw statku i pływania między wyspami - szkoda, że nie ma wyboru by pływać ręcznie między tymi wyspami, ale w sumie na uj by to było
+ latanie - znowu powraca, tak jak w jedynce
+ beczki z wodą - też z jedynki, chociaż jak raz ta część jest na tyle łatwa, że nie przydają się zbytnio
+ abordaże
+ poziom trudności - w sumie oprócz paru sytuacji, to ogólny poziom trudności jest łatwy, a grałem oczywiście na średnim


Minusy:
- punkty chwały
- Patty - no jak można w każdej z części gry zatrudnić inną babkę, Patty w każdej z części wygląda inaczej, tutaj mamy do czynienia z jakąś rudą, pucułowatą Brytyjką, w dwójce była fajniejsza... nawet jak jest jakiś skok technologiczny, to twórcy tak modelują bohaterów by wyglądali identycznie jak w poprzednich częściach, a tutaj mamy w ogóle inną postać, jak tak można... Eldric podobnie i jeszcze by się ktoś znalazł... i jeszcze do tego jakaś taka kolorowa ta Patty, w co oni ją ubrali, o wiele lepiej ubrana była w dwójce
- główny bohater - jakoś mnie nie urzekł, wolałem tego z dwójki, skąd w ogóle taka zmiana głównego bohatera, bez wyjaśnienia, tylko raz bezimienny pojawił mi się w trójce i nawet na końcu nie pomógł, a coś tam w rozmowie z nim było, że jeszcze się spotkamy, ale już nie pamiętam
- śmiertelne ciosy przeciwników - ogarów i ghuli
- rozwój postaci - co do rozwoju postaci, to został on uporządkowany w porównaniu do dwójki, ale nadal nie jest to typ rozwoju, który mi odpowiada, wolałbym taki jak w Risen 1
- poruszanie się - takie samo jak w dwójce
- poziom życia nie zwiększa się wraz z awansem na wyższy poziom - ale już jest postęp, bo można zwiększać za pomocą czarnych serc, a poza tym jest to mały minus, bo gra jest dosyć łatwa, przeciwnicy nie są zbyt potężni, łatwi do pokonania na średnim poziomie trudności
- broń palna - jakbym chciał broni palnej, to odpaliłbym sobie fps'a, wolę tradycyjne średniowiecze, ale przynajmniej kusze wróciły
- przywołańce na czas - wolałbym żeby było jak w G1, dopiero jak sami odwołamy to znikają
- brak nurkowania - ale jest pływanie
- obrabowywanie zwłok - nie można sobie wybrać co bierzemy, od razu zabiera wszystko
- minigra otwieranie skrzyń - wolę otwieranie z Risen 1 i z G1 i G2
- polowanie na potwora morskiego - urozmaica to grę, ale jest wielce wkvrwiająco trudne
- kryształowy tytan - nigdy nie byłem za jakimiś zręcznościówkami i zagadkami w tego typu grach, wolałbym jakby można było go po prostu normalnie załatwić


Jeszcze zapomniałem coś napisać we wcześniejszych częściach, jeżeli chodzi o zapasy żywności w grze, wolę jak jest po normalnemu, że jabłko jest jabłkiem, wino winem, a nie idzie do wspólnej puli jako zapasy żywności i jeszcze muszle, w których znajdujemy tylko perły, fajniej było w Gothikach, znajdowało się nie tylko perły. Natomiast miłe zaskoczenie co do pułapek, nawet jak uruchomimy pułapkę i nie zdążymy shiftem, to nie zabija nas od razu tylko zabiera sporą część życia (tak jest w przypadku wybuchów, nie wiem jak jest w przypadku kolców), a poza tym miałem wrażenie, że czas na użycie shifta wydłużyli trochę, ale i tak podczas walki z Wroną jak nie wciśniemy szybko "W", to zabija nas pirat
spadający na nas, minus jeszcze za to. Systemu walki nie umieściłem ani w plusach, ani w minusach, ogólnie nie podoba mi się, ale w porównaniu do dwójki został ułatwiony (a może ja się przyzwyczaiłem), nie ma tego ślamazarnego spowolnienia, walka jest klarowna, wiadomo kiedy mamy atakować, kiedy unikać, uniki się wreszcie na coś przydają, parowanie też, no jest postęp. Ta wizja astralna skojarzyła mi się z grą "Kult - Heretic Kingdoms". Podsumowując Risen 3 jest ulepszonym Risen 2 i to się chwali, ale ja i tak wolę tego typu grę jak Risen 1, mimo iż piracki klimat w Risen jest niezły i dobrze wykorzystany.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones