2 minuty temu skończyłem Risen'a 3 i końcówka trochę do kitu. Zabiliśmy Nekrolotha i nic ?!? Po zabicu żadnego słowa nikt nie powiedział. Tylko statek odpływa i jeb napisy. Chociaż jakby ktoś powiedział "Koniec przygody, jedziemy do domu", a tu nic wogóle. Z racji tego nie zapamiętam tej gry na długo i matkoo boska ile ja kasy w tej grze. Wczytam sejw i posprzedaje wszystko. Ciekawy jestem.
Posprzedawałem wszystko i wyszło mi 82 tysiące monet. Ogólnie gra na średnim poziomie bardzo łatwa. Na trudnym wydaje mi się, że też by była strasznie okrojona.
Byłem tylko łowcą demonów, strażnikami magów nie grałem to nie mam jak porównać ;)..
Ja najpierw zwiedziłem i zrobiłem wszystko na wyspach krabów, Takarigui, Antigui, złodziei, mgieł,
a potem dopiero na wyspach głównych gildii Kila, Calador, Taranis.
Ostatecznie wybrałem strażników magów, bo łowcy demonów zbyt bardzo przypominali mi
najemników/łowców smoków z G2NK, którzy byli w tamtej grze najmniej atrakcyjną gildią na
tle paladynów z Khorinis czy magów ognia z klasztoru.