Nawet nie wiedziałem, że gram w polską grę, no ale jak to bywa z polskimi grami, zazwyczaj są to słabe gry i ta gra też nie jest wyjątkiem.

Plusy:
+ towarzysze - mało jest takich misji, ale przynajmniej skutecznie pomagają/ściągają na siebie ogień
+ strzelanie z broni - może nie takie szałowe, ale jest ta przyjemność
+ regeneracja do 30 życia - jak już nie ma zastrzyków, no to zawsze coś
+ ładne widoczki - aż przypomniał mi się Far Cry

Minusy:
- skryptologia - wszystko w swoim czasie, aż za bardzo, mało swobody w grze
- fabuła - nic ciekawego
- w pewnym momencie, na początku gry, nie mogłem strzelać z broni i uzdrowić się, dopiero jak rzuciłem granatem, to wszystko wróciło do normy - to chyba jakiś błąd
- przy którymś włączeniu gry nie mogłem ominąć ekranów powitalnych i filmiku, a potem się okazało, że klawiatura i myszka nie działają w grze - no więc wyszedłem z gry i ustawiłem zgodność i administratora i już było dobrze
- postać nie może przejść schodka w postaci kucznej - małe, a nie cieszy
-- zachowanie wrogów - zdarza się, że zaj3biście celują i to z dużej odległości i mają uj wie który zmysł, bo ledwo się skądś wychylę, a już wiedzą gdzie celować, a zdarza się i to często, że po prostu rozglądają się jak niemoty i jak jakiegoś zabijam nawet z głośnej broni, to reszta stoi na swoich miejscach, nawet się nie pofatygują sprawdzić co i komu się stało, jakby byli przyspawani do tych miejsc
- celowanie z broni - i tu też przypomniał mi się Far Cry, celowanie z przybliżeniem karabinu, ale nie snajperskiego, utrudnia celowanie we wrogów, już łatwiej się strzela bez przybliżenia
- celowanie snajperką - celownik lata jakby trzymał ją koleś z parkinsonem, a nie doświadczony żołnierz
- tylko dwie bronie palne na raz - i w ogóle mało jest rodzajów broni
-- podczas jednej misji, kiedy uciekałem do śmigłowca, to coś mnie zabijało i nie wiem co to było, znacznika czerwonego żadnego nie było, może snajper, ale nawet jak się chowałem w różnych miejscach, to nic to nie dawało, tak jakby to była trucizna zadająca rany co chwilę, a nie wróg strzelający z broni... a jak już dobiegłem do sterty worków za którymi się schowałem, to dalej dostawałem od wrogów, mimo iż byłem ukryty, to było bardzo wkurzające
-- misje, w których nie można uruchomić alarmu - były takie, w których po uruchomieniu alarmu miałem utrudnioną grę i to jest dobre, ale żeby tak misja się kończyła, bo trzeba na mus przejść tak jak gra chce, to już nie było fajne
- zadania na czas
- były dwie sytuacje, w których znacznik misji się nie wyświetlił, albo się zaciął i nie wiadomo było co robić, gdzie iść, ale na szczęście długo domyślać się nie musiałem
- poziom trudności - ogólnie jest średnio na średnim, ale nieraz robi się wysoki poziom trudności, jakby gra sugerowała rodzaj przejścia danego etapu i jak się nie podporządkujemy, to karą są zaj3biście skuteczni i szybko zabijający wrogowie z każdej odległości. Poza tym 3 tryb fabularny iście diabelsko piekielnie trudny
- zakończenia trybów fabularnych - słabe, no ale co tu można było wymyślić

Podsumowując, gra przypomina mi trochę Far Cry'a, pewnie głównie przez te tereny na których rozgrywa się akcja, ale i tak ogólnie miałem skojarzenia z FC, tylko że np. FC3 to była dobra gra, a to tutaj, no to taka polska popi3rdółka, można pograć, ale czy to warto, człowiek się tylko nawkurza, gra jest krótka (może to i dobrze), ograniczona pod każdym względem i w ogóle nieciekawa, jest o wiele więcej ciekawszych tytułów.