Zgadam się z Tobą, badziew a nie gra 3/10

jak grałem w open beta to pamiętam że w ustawieniach gry czy sterowania można było wyłaczyć wspomagania i asysty, chociaż nie wiem czy to dużo zmieni, najlepszy system jazdy był w NFS:Underground 2/ Most wanted

Chłopie nie wiem o jakim demie ty mówisz... chyba o wersji Beta, ale w każdym razie grę kupiłem dzień po premierze.
Pierwszego dnia było super, jak zawsze zresztą. Nowa gra, nowa zabawa. Następnego dnia również mi się podobała, ale dnia trzeciego zaczęła mnie lekko nudzić. Czwartego dnia dwóch moich znajomych kupiło grę, graliśmy we trójkę pokonując całe USA.
Teraz gramy praktycznie dziennie od czasu kiedy ją kupili, po 3 lub nawet 4, w weekendy 5 godzin. Nie nudzi nas wcale, dopiero kiedy grasz z przynajmniej jednym znajomym czujesz esencje tej gry, w końcu sama nazwa The CREW mówi nam, że na rozgrywkę Single się w ogóle nie nastawiamy, ba nawet na pudełku jest ostrzeżenie.
Gra się niesamowicie, gra jest relaksująca, można w jej trakcie porozmawiać o wszystkim, a skupić się musisz podczas misji fabularnych, myślę, że to jest klucz do tego, że tak wiele godzin przy tym spędzamy. (zanim zapytacie dlaczego gramy zamiast wyskoczyć razem na miasto, to od razu mówię, że od jednego z nich dzieli mnie 1000 km)
Więc skoro nasze zdania na temat tej gry są tak różne to zadam ci pytanie: czy jeździłeś ze znajomymi, samemu czy z randomowymi ludźmi? :)