PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734}

Łowca androidów

Blade Runner
7,7 210 775
ocen
7,7 10 1 210775
8,7 47
ocen krytyków
Łowca androidów
powrót do forum filmu Łowca androidów

Lubię Sci-Fi ale ten film nie wzbudził we mnie jakichś większych emocji ani też jakoś specjalnie nie wciągnął...
Bardzo specyficzny klimat chwilami nawet powiedziałbym taki dołujący wiem że dla wielu jest to wielkie arcydzieło klasyk ale nie ukrywam do mnie ten film nie trafił oczywiście ma też parę wyrazistych plusów ale tak ogólnie żeby ocenić wysoko film muszę go najpierw poczuć tutaj nie poczułem praktycznie nic i stąd taka moja ocena ale jeżeli ktoś uważa że ten film to arcydzieło to niech tak dalej uważa ma takie prawo....

ocenił(a) film na 10
slobi

Nie zanizaj malolacie

ocenił(a) film na 10
slobi

Właśnie ten specyficzny klimat to zaleta tego arcydzieła. Jeśli nie czujesz tego, to pewnie jesteś fanem komedyjek. Nie dla Ciebie sci-fi chłopie.

ocenił(a) film na 8
slobi

Wizualnie jest świetny, ale fabuła nie jest tak dobra jak mogła by być. Do tego główny bohater tegoż filmu jest beznadziejny w tym co robi. Odświeżyłem sobie ten film po jakimś czasie i poczułem się lekko zawiedziony. Głównie przez to, że nasz łowca jest słabym łowcą, a "filozoficzna" głębia tego filmu jest w gruncie rzeczy dosyć banalna.Ot, pytanie o człowieczeństwo. Zaznaczę, że uwielbiam sci-fi, ale w porównaniu choćby do "Coś" Carpentera ten film wypada słabo. Na tle efektów praktycznych jak i fabuły. Natomiast Blade Runner 2049 był świetny. Może dlatego, że postać grana przez Ryana Goslinga była łowcą z krwi i kości, a nie była takim nieudacznikiem jak Deckard. Może dlatego, bo największą wadą filmu Scotta jest właśnie główny bohater.

DefinicjaStylu

Może dlatego, że postać Goslinga była specjalnie wyhodowanym, usprawnionym genetycznie replikantem? On sam był nawet w stanie przebić się przez ścianę.

ocenił(a) film na 8
Van_Etten

Zgadza się. Tylko Deckard w filmie Scotta jest uznawany za jednego z najlepszych Blade runnerów. Nie chce wiedzieć jak działają Ci gorsi. A sam film ma swoje mankamenty, które z biegiem czasu coraz łatwiej wyłapać.

DefinicjaStylu

Warto zaznaczyć, że w filmie startujemy z pułapu, gdzie Deckard nie pracuje już w zawodzie. Zostaje "przymusowo" wezwany przez swojego starego szefa, w przeświadczeniu którego Deckard jest/był tym najlepszym łowcą, obecni koledzy sobie nie radzą (wzmianka o Holdenie), zaś sprawa jaką ma się zająć Deck jest chyba najgorszą z dotychczasowych... On sam odmawia propozycji, ale ulega pod przekonaniem, że nie będąc łowcą jest nikim. Może to sugerować wiele rzeczy - od podziału klasowego po szantaż. Na planecie już jedynie policja stanowi ważny status społeczny, inni wylecieli zasiedlać pozaziemskie kolonie (przynajmniej coś takiego było w książce). Nie wspominając już, że Deck w pierwszych scenach zostaje aresztowany bez żadnego konkretnego powodu, więc równie dobrze oznacza to, że Bryant ma na na niego jakieś haki.
Widać, że to postać wpisująca się w tropy kina noir, samotnego detektywa-starego wygi, niewykazującego entuzjazmu w pracy, mającego swoje słabości. W tym przypadku chociażby alkoholizm, ale wydaje mi się że nie tylko. W jednej z wersji scenariusza opuściła go żona, i choć nie jest to jasno zakomunikowane w filmie, widzimy ich obramowane zdjęcie pośród innych porozstawianych na jego pianinie fotografii. Na wskroś pozostaje dosyć tajemniczym bohaterem, niemniej dodaje to do filmu nieco głębi, ludzkiego pierwiastka i charakteru. Cech, których wg mnie brakowało oficerowi K, posłusznemu żołnierzykowi z jednym wyrazem twarzy, a które jakoś tam pobieżnie próbowano zrekompensować relacją z Joi.

ocenił(a) film na 8
Van_Etten

Muszę Ci przyznać rację. Po czasie, bo po czasie, ale jednak. Faktycznie można uznać te jego słabości za atut, za pierwiastek ludzki w świecie, w którym człowieczeństwa coraz mniej. Mi po prostu nie pasowała łatka - jeden z najlepszych łowców, kiedy więcej miał szczęścia jak rozumu. Nie wspominając o wątpliwych umiejętnościach. Wiecznie zaskoczony, wiecznie spóźniony... i tu mi się spodobało Twoja sugestia, że nasz bohater jest po prostu zmęczony życiem, dlatego niby się stara, ale nie poświęca. Nie chce mu się. To ma sens. :)

ocenił(a) film na 7
DefinicjaStylu

Właściwy sequel tego filmu to "Łowcy niezaszczepionych" w reżyserii Billa Gatesa. Będzie to samo, choć na odwrót.

ocenił(a) film na 7
slobi

STO na STO, czyli sto filmów na stulecie kina .
Miejsce 86 . https://pl.wikipedia.org/wiki/Sto_na_sto,_czyli_sto_film%C3%B3w_na_stulecie_kina

ocenił(a) film na 10
slobi

Bo to jest film SF, a ty wolisz filmy sci-fi. Na tym polega różnica. No i pewnie jeszcze na jakichś dwóch pokoleniach.

użytkownik usunięty
phoebe_Freja

tu też nacinka, nudny, rozwleczony film dla mas i niezbyt wymagajacego widza. Zatem spokojnie w dalekosiężnych ocenach. Poparcie dla autora wątku, choc ja jestem wyrozumiały i daję 4, bo zdjecia i muzyka znośne/ladne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones