Straszny kraj ta Szwecja. Wsioki strzelają do zwierzaków i do ludzi jak i kiedy chcą, połowa gliniarzy skorumpowana, a pozostali i prokuratorzy to idioci. Wszyscy wiedzą, nikt nie pucuje. Straszny kraj!
A gadają, że tam jak ktoś w nocy głośniej pierdnie, to po policję cała dzielnica dzwoni...
A tu takie bezprawie. No, nawet komisarzowi Wallanderowi by się nie śniło
Niestety, ostatnio mam wrażenie, ze sami Szwedzi lubują się w przedstawianiu swojego kraju jako pełnego rasistów i pijaków bijących żony. Nic tylko gwałcą, zabijają, tłuką albo obrażają emigrantów.
Myślę, że ich (czasem wręcz obłędne) dążenie do poprawności powoduje, że przejaskrawiają pewne zjawiska i oglądając ich filmy można odnieść wrażenie, że Szwecja to piekło na ziemi. Z drugiej strony, jest to rzeczywiście społeczeństwo trudne, a pijaków tam nie brakuje, choć ceny wódy są niebotyczne, a i kupić ją nieraz niełatwo. Nie brak tam też ksenofobów i faszystów, choć to taki wyzwolony i tolerancyjny kraj. Krótko mówiąc - z pozoru do bólu uporządkowany i poprawny, ale pod podszewką sporo tam syfu.