Zrobiony dla telewizji i dlatego mało znany rewelacyjny film oparty na faktach. Oglądając końcową strzelaninę trudno uwierzyć, że to zdarzyło się naprawdę, a jednak zdarzyło się. Kolejny dowód na to, że najlepsze scenariusze pisze życie.
Nie bardzo rozumiem skąd ta ogólna podjarka, "In the Line of Duty: The F.B.I. Murders" to bardzo przeciętna produkcja telewizyjna, która absolutnie niczym nie wyróżnia się spośród wachlarza podobnych filmów, kręconych w tamtym okresie. Akcja niby jakaś jest, ale całość wypada tandetnie i nie absorbuje tak jak powinna...
więcejJesli ktos posiada ten film nagrany z tv,lub na oryginalnej kasecie(nie ściągniety z sieci) niech napisze.
Wczoraj właśnie odgrzebałam ten film. Obejrzałam i ostatnia scena strzelaniny po prostu niesamowita. Mimo upływu lat w dalszym ciągu trzyma w napięciu. Czasem warto obejrzeć coś starego by docenić, że kiedyś robili równie dobre filmy co teraz bez pomocy całej tej elektroniki co dzisiaj.
Pozdrawiam i polecam
- film ogólnie 8/10 lajtowo nakręcony ALE końcówka wymiata 10/10 !! W dzisiejszych filmach, kręconych techniką cyfrową jest JEB!! i wszyscy padają jak "płotki" ALE to co zobaczyłem w tym filmie, gra aktorska, ujęcia - dosłownie jest pokazane jak powoliiiii uchodzi z człowieka życie!! A NIE jeb! jeb! i wszyscy leżą...