Oglądając "Świadka", niejednego widza najść może uczucie filmowego déjà vu. Recenzowana produkcja stylistycznie przypomina świetny francuski obraz "Dla niej wszystko", z oczywistych powodów (...). Od razu zaznaczam jednak, iż "Świadek" nie jest równie udany co i poprzedni film duetu Cavayé-Lindon. "Mea Culpa" ma parę mankamentów, które jednak równoważone są przez interesujące elementy wizualne i dobrze nakręconą akcję (...). Opisywaną produkcję warto zobaczyć choćby ze względu na dynamiczne sekwencje, jak również i dla świetnego Vincenta Lindona w roli protagonisty. "Mea Culpa" nie jest być może najbardziej reprezentatywną wizytówką kinematografii francuskiej, tym niemniej obraz Cavayé'a sprawdza się w kategorii produkcji niszowych trzymających w miarę solidny poziom.
więcej