Niewątpliwą zaletą tego filmu jest to, że nie jest on w tak znaczącym stopniu nasączony amerykańską propagandą, jakie wiele innych ich filmów z tamtego okresu.
Do tego dochodzą- fantastyczne zdjęcia, perfekcyjny montaż, reżyserka Wellmana, oraz świetne role Mereditha i Mitchuma (rozwala mnie scena, gdy w gruzach...
wynudzilem sie mowiac szczerze. choc na plus - przynajmniej bez powiewajacej ameryaknskiej falgi w co drugim ujeciu i amerykanskiego hymnu w tle - do tego swietna rola roberta mitchuma, szkoda ze naparwde na drugim tle. on tez wyglasza najlepszy monolog w filmie o naturze i sensie wojny. szkoda ze zanim mowi sie cos...
więcej