You are so beautiful... Piękne zakończenie tragicznej historii, uwielbiam ten koniec- rzadko kiedy coś mnie tak wzrusza. Ostatnie sceny tego filmu to robią. Dzięki takim obrazom człowiek zastanawia się nad sobą. Nawet jeśli nie jest gangsterem, ale też kocha kogoś tak mocno jak Carlito. Cudo. Brawa dla DePalmy.