Już się przyzwyczaiłem, że wypożyczając film w reżyserii Briana De Palmy na pewno się nie zawiodłem. "Życie Carlita" to jeden z moich ulubionych filmów wspomnianego wcześniej reżysera (i chyba też SlipKnoT-a, którzy wstawili text Pacina na początku "He comes the pain" do jednej ze swoich piosenek). Wszyscy aktorzy zagrali świetnie najbardziej podobała się mnie rola Sean Pean-a poprostu świetna.