W żaden sposób film ten nie ucieszył mnie bardziej, jak wtedy, kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy w kinie - a to dlatego że z dubbingiem. Potem gdzie indziej był wyemitowany, także z dubbingiem - w HBO. Niestety nie oglądałem, poniewaz nie był to okres odkodowanego HBO. Po dłuuugim czasie w koncu zawitał do TVP 1 i to nawet parę razy, ale zawsze z kaleczącym (jak dla mnie ten film) lektorem, ponieważ wogóle nie było w tym jakiegokolwiek polotu. Kiedy po kilku latach dowiedziałem się, że ma go pokazac DISNEY CHANNEL, odzsykiwałem nadzieję, ale także się zawiodłem. Ten lektor czytał swój tekst jeszcze gorzej (jak dla mnie). A ja myślałem, że tylko filmy, które mają telewizyjną premierę będą posiadac pana czytającego, no i te, dla których dubbingu wcześniej nie wymyślono, a dubbing obowiązkowo dla filmów animowanych. Z tym ostatnim najwyraźniej się nie pomyliłem... Jeżeli każdy film aktorski będzie posiadał dubbing, to na pewno nie obejrzę m. in. Flubbera, Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa, czy Inspektora Gadżeta.
Cóż, taki jestem przywiązany, co poradzę...