Akceptacja 20.000 gatunków pszczół niesie spokój i harmonię. Akceptacja ideologii, która zamierza programować dzieci w kierunku 53 płci niesie zniszczenie cywilizacji.
Co istotne na kanale Gutek Film na YT komentarze pod zwiastunem tego filmu zostały wyłączone. Ideologia musi się przyjąć. Nie ma komentarzy, znaczy nie ma sprzeciwu. Zupełnie jak u Maliniaka.
witam, widzę że tutaj dosyć bezceremonialnie idziesz z tematem, nie biorąc jeńców ;-) obejrzałem dzisiaj ten film - nieco drażni, bo nachalny w intencjach ale, być może całkiem przypadkowo i niezamierzenie wskazuje na błędy wychowawcze rodziców, tutaj głównie ze strony spolegliwej rozpieszczającej matki, i również w skutek braku ojcowskiej ręki, i ojcowskiego wzorca, przynajmniej w przypadku najmłodszego dziecka, bo ewidentnie starsze dzieci wychowywane przed kryzysem w związku
Jeszcze jedna kwestia: 10 lat temu Niemcy wprowadziły tzw. nieokreśloną płeć. Nie ma to nic wspólnego z dzisiejszym szaleństwem spod znaku tęczowej ideologii. Chodzi o prawa osób, które rodzą się jako biologicznie dwupłciowe i kiedyś były operacyjnie przypisywane do jednej płci.
Kiedyś był problem z murzynami, potem leworęcznymi, teraz z tożsamością płciową. Kto następny? Grubi? Blondyni? Płeć, to nie tylko fizyczność. Nic nie można robić na siłę. To nie jest ideologia, jak twierdzi nieekspert w naszym pięknym kraju.
Różnica polega na tym, że jakiejkolwiek płci by ktoś nie był to nigdy nie nazwę drugiego człowieka "czymś". Tymczasem wasza "postępowość" idzie w parze z przemocą słowną. W czym jesteście lepsi od tych, co rzekomo was gnębią?
To jest różnica jedynie między Panią a użytkownikiem luklis21.
Mogę Panią zapewnić, że środowisko które z Panią tutaj sympatyzuje stać na dużo bardziej dehumanizujące epitety niż nazywanie kogoś czymś.
Płcie u człowieka są tylko dwie ale dziesięć kryteriów ich określania, które nie muszą pokrywać się ze sobą. Przedmiotem dyskusji może być to, które z nich winno być nadrzędne. Rzeczywistość jest dużo bardziej złożona niż sobie to Pani wyobraża. Teoretycznie jeśli mamy w komórkach zestaw chromosomów XX to jesteśmy kobietą a XY mężczyzną. Jednak im więcej prowadzono badań genetycznych tym więcej odkryto anomalii. Może się np. zdarzyć, że u kobiety powstaje komórka jajowa o dwóch jądrach. Jeśli w trakcie zapłodnienia każde z jąder komórkowych zostanie zapłodnione przez inny plemnik, jeden z chromosomem XX a drugi z chromosomem XY, i nastąpi połączeni dwóch zygot w jedną (zjawisko to określane jest jako mozaicyzm) wtedy w jednym organizmie pojawiają się cechy męskie i żeńskie. Zewnętrzne cechy płciowe to wówczas czysta loteria. Mamy całe spektrum ludzi o różnej płci genetycznej, różnych zewnętrznych cechach płciowych i różnej identyfikacji płciowej. Osobiście przychylam się do tezy według której nadrzędnym kryterium określania płci, przynajmniej w życiu społecznym, winna być tożsamość płciowa a nie narządy, chromosomy itp.
Tytułem uzupełniania dodam, że są pewne sfery gdzie również dostrzegam coś co rzeczywiście można nazwać szaleństwem z pod znaku tęczowej ideologii a jedną z nich jest lobbowanie za dopuszczeniem osób transseksualnych do współzawodnictwa sportowego z kobietami i to nawet nie po terapii hormonalnej ale w wyniku zwykłej deklaracji. Słusznie zwróciła na to uwagę Martina Navratilowa, że gdyby takie przepisy się upowszechniły to prędzej czy później np. jakiś mierny tenisista wpadnie na pomysł aby zadeklarować, że jest kobietą, ba, poddać się terapii hormonalnej a nawet korekcie płci i korzystając z ciągle utrzymującej się przewagi fizycznej wygrywać przez kilka lat masę turniejów, zbić na tym fortunę a po wszystkim dokonać retranzycji i żyć jak pączek w maśle.
Nie mam nic do transseksualnych kobiet ale uważam, że kobiecy sport nie jest dla nich właściwym miejscem a jeśli chcą konkurować to z mężczyznami. Podobnie transseksualni mężczyźni z kobietami w gimnastyce artystycznej.
Ale te gwiazdki (ocena) to dla filmu czy ideologii?
Bo tu jednak oceniamy filmy, a to bardzo dobry, poruszający film. Pokazujący dramat nie tylko niepewnej swojej tożsamości młodej osoby, ale również całej rodziny.
Rozumiem, że do swoich tez masz jakieś naukowe argumenty trochę powyżej uniwersytetu Rydzyka? Czy to tylko własne przemyślenia aby wylać żółć na forum o filmach aby odreagować własne niezrozumienie i wstyd który cię gnębi całe życie?
Widzimy tutaj argument równi pochyłej, czyli typowy błąd argumentacji (jeden z rodzajów manipulacji) zakładający na wstępie skrajnie negatywne konsekwencje podejmowanych działań. Gdy brak argumentów merytorycznych łatwo odnieść się do taniego wróżbiarstwa.
nadal nie odpowiedziałaś czy obejrzałaś w ogóle film i to jego oceniasz, czy jak to nazywasz ty i tobie podobni "ideologię" ?