Nie ma co za bardzo się rozpisywać o tym filmie,bo i nie ma za bardzo o czym - kino moralnego niepokoju to nie jest na pewno.Jeśli przymkniemy lekko oko na bzdurną fabułę,to w miarę nieżle się to ogląda,taki typowy sensacyjniak klasy B,jakich swego czasu pełno śmigało na VHS - czyli dużo hałasu,strzelanek,pościgów a za mało logiki.Na plus jest kilka scen na których można zawiesić oko(jak to slow motion w tych slamsach) i przyzwoity Ethan Hawke.Film słaby nie jest i z braku laku można zobaczyć.