PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=135544}
7,3 729
ocen
7,3 10 1 729
47 mieczy zemsty. Upadek zamku Ako
powrót do forum filmu 47 mieczy zemsty. Upadek zamku Ako

Ostatnio sporo pracowałem nad tym filmem (polskie napisy, komentarze, artykuły do broszury z jaką film ten będzie wkrótce wydany).
Jest to jedna z licznych filmowych wersji opowieści o 47 wiernych roninach, myślę że jedna z lepszych. Co prawda niektóre wątki Fukasaku pominął, inne przemieścił w czasie względem ... no właśnie względem czego, bo przecież żadnej oficjalnej wersji tej opowieści (choć opartej na faktach historycznych) nie ma. Jest za to kilka sztuk teatralnych i całe mnóstwo filmowych adaptacji (podobno ponad 100; cóż - mają prawo, a nawet „obowiązek” różnić się między sobą”.
Wcześniej oglądałem wersje Mizoguchiego (1941, Genroku Chushingura, 241 minut), Watanabe 1958, Chushingura, 166 minut), Inagakiego (1962, Chushingura – Hana no maki yuki no maki, 208 minut), Ichikawy (Shijushichinin no shikaku, 132 minuty) – wszystkie długie, bo tej historii krócej opowiedzieć sie nie da! (Oglądałem też kilka innych wariacji na temat, ale o nich raczej nie warto wspominać). Wydaje mi się, że wersja Fukasaku jest najbardziej dynamiczna, a już na pewno zawiera najwięcej wątków silnie emocjonalnych. Ichikawa przebija Fukasaku pod względem plastycznym, Inagaki jest bardziej wierny szczegółom historycznym, Watanabe skrócił co tylko się dało (pewnie chciał się przypodobać widzowi zachodniemu), ale mistrz Mizoguchi po prostu sie nie przyłożył do swojej wersji, którą podobno odrobił jako obowiązkową „lekcję patriotyczną (1941!). Mimo to każda z nich warta jest obejrzenia!
Ciekawe, co Hollywood z tym fantem zrobi, czy kolejnego „Ostatniego samuraja”?
Jeszcze parę refleksji roboczych na temat napisów do tego filmu (piszę o tym, bo spodziewam się, że są osoby, które ten film już oglądały z napisami amerykańskimi, a może i w wersji oryginalnej. Amerykańskie napisy są pełne błędów - i językowych i merytorycznych – odbierają temu filmowi, a zwłaszcza niektórym jego scenom połowę wartości. Niektóre sceny są tak źle przetłumaczone, że stają się wręcz niezrozumiałe! Z kolei angielska wersja napisów producenta (Toei), choć pozbawiona tych błędów jest niezwykle lakoniczna, a wypowiedzi bohaterów brzmią banalnie. Znacie to odczucie, kiedy długiej, kilkunastominutowej wypowiedzi w języku oryginału towarzyszy 5-wyrazowy napis tłumaczenia? Może łatwiej taki napis się czyta, ale niedosyt i brak zaufania pozostaje ;)
Ja miałem problem akurat odwrotny: chcąc przekazać wszystkie istotne treści wypowiadane przez aktorów, nie mogłem się ze swoimi napisami pomieścić. Teraz jeszcze pracują nad nimi fachowcy od napisów, tak aby widz zdążył je odczytać, a lektor nie połamał języka. Problem w tym, że język japoński (dużo samogłosek) jest dużo szybszy od polskiego w wymowie.

ocenił(a) film na 7
daruma_irl

Jutro i 16.08 na TV4.
Pewnie niestety z lektorem, ale mam nadzieję, że przynajmniej z twoim tłumaczeniem.
Z polskimi napisami do wschodnich filmów jest fatalnie, bo przeważnie są to amatorskie przekłady tłumaczeń angielskich, też nie zawsze najlepszych. Tłumaczenia z oryginału to rzadkość, a jak nawet są, to je przegapiam, bo nie są odpowiednio zareklamowane i myślę, że są za angielskiego.

aklekot

ahhh historia o 47niu roninach, no to zobaczymy co tam TV4 nam przygotuje.

ocenił(a) film na 9
aklekot

Mam nadzieję ... sam jeszcze nie widziałem wersji finalnej, tzn. tej czytanej przez lektora

daruma_irl

Twoja wypowiedź o wersji Mizoguchiego jest nie tylko krzywdząca dla filmu, ale i dość powierzchowna. Obowiązkowe odrabianie lekcji nie musi kończyć się źle, a japońskie filmy w służbie propagandy wypadają czasem zdumiewająco dobrze ("Tatakau heitai", "Pięciu zwiadowców", "Najpiękniejsza" i inne), także pod względem rozwiązań technicznych, kompozycji. Chciałbym, żeby więcej powstało takich "obowiązkowych lekcji", jak ta odrobiona przez Mizoguchiego (i tak ekscentrycznych!). Prawdziwe arcydzieło - nic dziwnego, że Directors Suite wydał je z dodatkowym komentarzem.

ocenił(a) film na 9
Ogami_Itto

Wystawiłem temu filmowi kiedyś 8-kę, tyle że nie bezpośrednio po jego obejrzeniu, jako że oglądałem go dosyć dawno - i takie wówczas pozostawił w mej pamięci wrażenie ...
Może wydał mi się słabszy na tle innych filmów tego wspaniałego reżysera, spośród których wiele uważam za arcydzieła; a może taki mi się wydał w zestawieniu z innymi filmowymi wersjami Chushingury?
Skoro jednak ten film aż tak zachwalasz, to chętnie obejrzę go ponownie - zresztą i tak miałem to w planie, jako że przygotowuję dość obszerne opracowanie tego filmowego tematu. Chętnie zmienię zdanie, jeśli tym razem do mnie głębiej przemówi ... A że wysoko cenię tego reżysera, więc nie zamierzałem mu niczego ujmować ... Dzięki zatem za zwrócenie uwagi :)

ocenił(a) film na 7
daruma_irl

Intrygująca finałowa scena dokonującej się ,,sprawiedliwości", zachowująca proporcje czasu trwania całego filmu zaciera wrażenie,moje, że jego środkowa część nieco przeciągana, co osłabia siłę legendy/historii.Muzyka zwiastuje, że widz będzie miał do czynienia z mocno kierowanym, pod bezrefleksyjnego odbiorcę, produktem.A to kawał kina! Good night and good luck,esforty.
7/10

daruma_irl

WItam,
Czy orientuje sie Pan czy film zostal wydany w Polsce na DVD. Bardzo chetnie bym go zobaczyl.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Konrad_de_Zoo

Przyznam, że nie wiem: takie były plany, jednak projekt wydania tego oraz kilkunastu podobnych filmów w ramach serii "Filmy Dalekiego Wschodu" upadł, głównie ze względów komercyjnych ...
Materiały zostały przygotowane (częściowo, merytorycznie przeze mnie), kilka filmów zostało nawet wydanych na DVD, kilka z nich emitowały stacje telewizyjne, jednak nie byłem w stanie tego śledzić z tej racji, że mieszkam poza krajem.
Film ten mogę udostępnić (jako kopię moich materiałów roboczych), proszę się do mnie odezwać przez pocztę filmwebową.



















Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones