PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=772257}

ARQ

6,2 14 885
ocen
6,2 10 1 14885
ARQ
powrót do forum filmu ARQ

Ktoś mi wytłumaczy efekt pozostawania pliku na dysku? :]
Ktoś mi wytłumaczy czemu w korporacja przysyła setki robotów na koniec time-circle? Zna miejsce bo informacja dawno doszła poza okrąg, nie warto wpaść hurtowo/szybciej i zrobić porządek? :]
... to tak na szybko

VanKert

Nie ma sensu tłumaczyć czegokolwiek w filmach podejmujących temat time travel. Bo sama idea podróży w czasie nie ma sensu fizycznego. To tylko szalone teoretyzowanie.

Już prędzej logicznie da sie wytłumaczyć Matrixa niż cokolwiek związanego z podróżą w czasie. Paradox dziadka niepozwala sie cofać w czasie. Da sie go obejść dodając multi świat ale co z tego skoro po takiej podóży trafia sie do zupełnie innego wzechświata z potencjalnie inną przyszłością i przeszłością ten paradox też da sie obejść wyjaśnieniem "wirtualnej podróży w czasie" tzn "patrz ale nie dotykaj" jednak co z tego skoro przeszłości i tak nie zmienimy.

Oldi

" Bo sama idea podróży w czasie nie ma sensu fizycznego."

Ma sens, ale tylko odnosnie podrozy w przyszlosc. Tzn. czym obiekt szybciej sie porusza tym dla niego czas biegnie wolniej. Dla fotonow poruszajacych sie z predkoscia swiatla czas w ogole nie istnieje (stoi w miejscu?), byc moze dlatego sa mozliwe takie dziwne efekty jak w eksperymentach Wheelera oraz Scully i Kim i in. Obrazowe wyjasnienie tych eksperymentow jest w 2 polowie tego filmu:
https://youtu.be/VqULEE7eY8M

cameronphilips

Nie da sie podróżować fizycznie w czasie. Żyjemy w chwili obecnej. Można przewidzieć przyszłość do pewnego stopnia np. teraz jest jesień za kilka miesiecy bedzie wiosna. Wnioskujemy tak obserwując świat, nature i pamiętając o historii i cykliczności pewnych zdarzeń ale nie da sie fizycznie przenieść w przyszłość.

Czy dla fotonów czas stoi w miejscu czy nie to wiemy tylko z teorii i modeli matematycznych nie mamy fizycznego, empirycznego dowodu na taki stan rzeczy. Może tak być a nie musi. Ktoś wysunął "model" opisujący coś. Ok taki model może być poprawny lub nie.

Swoją drogą świat fotonów, atomów, elektronów itp jak napewno wiesz jest zgoła odmienny od naszego makro świata.
Więc porónywanie świata mikro i makro jest dalece błędne.

Np w filmie który widziałem już, pojawia sie postulat że rzeczywistość istnieje tylko gdy na nią "patrzymy" gdy nie patrzymy może jej nie być. Ale to znowu tylko odnośnie mikro świata sub atomowych cząstek.

Dlaczego to nie ma sensu w naszym wymiarze? Bo poprostu tak nie jest.

Np. Jestem teraz w Katowicach a nie w Paryżu. Nie widze tego co sie tam dzieje i jakie zdarzenia tam zachodzą bo mnie tam nie ma i fizycznie tego nie doświadczam. Jestem tu w KAtowicach. Ale zdarzenia dzieją sie w Paryżu i one zachodzą pomimo tego że fizycznie nie jestem obecny przy nich. Dowiem sie o nich z internetu, TV lub radia.
Będe o nich wiedział że one zaszły w momencie gdy byłem w KAtowicach. Więc mimo że ich nie oglądam to i tak one zachodzą.

Jak więc widzisz żwiat fotonów i i nasz świat są inne pomimo tego że sie przenikają. Zresztą bez fotonów też zdarzenia zachodzą np zgaś światło w pokoją nocą. Bedziesz miał prawie idealny mrok że nawet ręki swojej nie zobaczysz 1 cm od oka ale rzeczy będą sie dziać.

Moim zdaniem teorie takie jak holograficzny kosmos, to że żyjemy w symulacji itp to porpstu kolejne teoretyzowanie.
Dla mnie liczy sie fizyczność, empiryzm. To że jakaś "teoria" istnieje i do pewnego stopnia coś tłumaczy nie znaczy to że cała teoria jest prawdą.

Oldi

Da sie fizycznie podrozowac w przyszlosc w takim sensie jak to wyzej opisalem - tzn. spowalniajac uplyw czasu. Niektorzy fizycy, w tym Hawking, nazywaja to podroza w przyszlosc, bo efekt tego spowolnienia bedzie taki jakbysmy podrozowali w czasie w przyszlosc.

Eksperyment Wheelera oraz Scully i Kim i in. o ktorym wspomnialem wyzej empirycznie pokazuje, ze fotony zachowuja sie tak, jakby mogly cofnac sie w przeszlosc w mgnieniu oka w dowolny czas np. o miliardy lat. To jest namacalny, fizyczny, empiryczny dowod, ze albo dla fotonow czas nie istnieje (co jest zgodne z teoria), albo ze zyjemy w symulacji, albo i jedno i drugie. Oczywiscie byc moze mozliwe jest jeszcze jakies inne wyjasnienie, ale na razie nie istnieje. Jesli na takie wpadniesz ;) to daj znac dlaczego fotony zachowuja sie w tych eksperymentach w taki wlasnie sposob.

Juz dawno udowodniono, ze to co zachodzi w mikroswiecie ma zastosowanie rowniez do makroswiata, tylko ze efekty te sa zazwyczaj zaniedbywalnie male w makroswiecie dlatego je ignorujemy, ale wystepuja, zatem nie ma zadnej granicy pomiedzy mikro i makro swiatem jesli chodzi o efekty znane z mechaniki kwantowej.
Zwracam uwage, ze np. splatanie kwantowe wykazano juz nie tylko dla pojedynczych fotonow, ale dla wielu fotonow i wielu roznych innych czastek i atomow (w 2011 roku rekord wynosil 10 mld), a nawet dla milimetrowej wielkosci diamentow - a wiec obiektow widocznych golym okiem.



cameronphilips

"Da sie fizycznie podrozowac w przyszlosc w takim sensie jak to wyzej opisalem - tzn. spowalniajac uplyw czasu."

To o czym piszesz to nie podróż w czasie tylko "wrażenie" że czas płynie inaczej. To efekt zanny od dawna i nic nowego. Np gdy bawisz sie fajnie na imprezie i czas ci płynie w radości i zabawie to 10 godzin mija jak z płatka, patrzysz na zagarek i dziwisz się - "rety to już tak póżno"
Inny przykład. Gdy kłade sie spać i wstaje 6h później to też mam wrażenie że nie mineło wcale 6h tylko może kilkanaście minut. Dopiero zegarek i ew. pora dnia powie mi ile czasu naprawde mineło.

Natomiast gdy siedzisz w poczeklani lub stoisz w długiej kolejce i czekasz na swoją kolej by wejść i coś załatwić to 10 min dłuży sie strasznie i zerkasz na zegarek myślisz że ze 30 min mineło a tu dopiero 5 min.

To tylko wrażenie. To umysł odczuwa czas, postrzega go. Ty tzn twoje ciało dalej jest tu i teraz.

Fotony.
Jak zapewne wiesz foton to nie atom a z czego my ludzie sie składamy? Z atomów. Atomy nie poruszają sie z takimi prędkościami jak fotony. Z tego co czytałem na każdy atom we wszechświecie przypada 1 mln fotonów. To zupelnie inne czastki niż materia. Fotony nie są materią. Mamy także neutrino a to jeszcze coś zupełnie innego.

Wiec podtrzymuje to co pisałem. Podróże w czasie nie są możliwe i nigdy nie będą tak jak pokazuje to ARQ czy inne filmy jak np Powrót do przyszłości.

Co do Hawkinga i jego czarnych dziur. Powiem ci tak. Ten pan bzdury gada i tyle.

Czarne dziury nie istnieją. Ich "istnienie" łamie podstawowe prawo matmy - nie wolno i nie da sie dzielić przez zero. Hawking natomiast mówi - nie że sie da i daje to nieskończoność. Np wg niego

1/0 = oo

To bzdura. Czarna dziura zawiera w swoim centrum "osobliwość" tzn punkt matematyczny który ma rozmiar "0" i w tym pkt. posiada nieskończoną gęstość materii.

Jak coś ma rozmiar zero to co to oznacza? Że nie istnieje.

Przykład. Gdy powiem mam zero jabłek to będzie to równoważne z powiedzeniem "nie mam jabłek". Zero oznacza nicość. Więc jak nicość może mieć nieskończoną gęstość? To bzdura. Nie możemy dzielić przez zero. To nie ma sensu fizycznego.

PRzeczytałem 2 książki Hawkinga. Ten biedak na wózku farmazony gada i tyle. Z całym dla niego szacunkiem.

Oldi

To nie jest żadne wraznie, tylko rzeczywiście plynie wolniej, to się nazywa dylatacja czasu i musza ja uwzgledniac w satelitach GPS krazacych wokół ziemi, bo inaczej by pokazywaly niewlasciwe dane. Chyba nie powiesz, ze satelity tez ulegaja "wrazeniu" i im "sie wydaje"?
Mowilem zajrzyj do Wikipedii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Podr%C3%B3%C5%BCowanie_w_czasie#Dylatacja

Co do fotonow obejrzyj eksperyment Wheelera oraz Scully i Kim i in., które zostały obrazowo pokazane w 2 polowie tego filmu:
https://youtu.be/VqULEE7eY8M

Mowiles poprzednio, ze podroze w czasie w ogole sa niemożliwe, wiec Ci pokazałem, ze sa, ale tylko w przyszlosc na skutek spowolnienia upływu czasu.

ocenił(a) film na 3
cameronphilips

Chce ci się tłumaczyć to wszystko? Człowiek 2 książki przeczytał i o jednym z największych fizyków naszych czasów pisze "Ten biedak na wózku farmazony gada i tyle."

acidity

"...o jednym z największych fizyków naszych czasów..."


Hehe żem sie uśmiał :). Uuuu ale ten pan jest wielki o i nawet nowy rodzaj promieniowania odkrył - "promieniowanie Hawkinga" które pochodzi z czarnych dziur. Heh więcej "zera".

A może by tak 0/0 = ...super duper mega giga tera wielka nieskończoność. Ta i napewno jest wieksza niż zwykła.


Pan Hawking buja w...czarnych dziurach. Jego "badania" są badaniami o niczym. Nic nie dają ludzkości jako ogułowi.


Ci panowie biją tego kolesia na głowe. Ich badania i ich praca jest wymierna i ja i ty korzystamy z niej na codzień.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Albert_Fert
https://pl.wikipedia.org/wiki/Peter_Grünberg


Pan Hawking to bajarz. I tak 2 książki to wystarczy. Drugą już się męczyłem.

Ale jak lubisz bajki a dokładnie bajki o czarnych dziurach. To oczywiście pozycje Hawkinga są must have!

ocenił(a) film na 7
Oldi

@Oldi czytam ten wątek jako bezstronny widz i bez wazeliny masz wiele więcej mocnych argumentów niż Twój adwersarz. Szacunek za to, że chce Ci się grzecznie i rzeczowo dyskutować. To rzadkość na filmwebie.

użytkownik usunięty
Mistrzu-1

Cymbał neguje fakty naukowe, a Ty go chwalisz. Heh. Pozdro.

Mistrzu-1

Ja po przeczytaniu rozmowy zdecydowanie obstawiam "cameronphilips".

Oldi

bła ha ha.
siadaj pała.

ocenił(a) film na 7
the_men_from_okinawa

Łał!!! I pozamiatałeś swoim komentarzem poprzednie dyskusje. Mocarz!

użytkownik usunięty
Oldi

Ja pierdziu, jakim trzeba być ignorantem by się wypowiadać na tematy, o których nie ma się zielonego pojęcia i jeszcze nie przyznać się do pomyłki, to wykłócać takimi pełnymi bzdur elaboratami. XD Dylatacja czasu subiektywna, hahaha. Nic więcej do powiedzenia nie mam, bo co tu mówić, gdy szyderczy śmiech sam w sobie wystarczy.

ocenił(a) film na 7

A jednym zdaniem? Jaki jest zarzut?

ocenił(a) film na 4
cameronphilips

"Da sie fizycznie podrozowac w przyszlosc w takim sensie jak to wyzej opisalem - tzn. spowalniajac uplyw czasu."

Czas jest rzeczą nietykalną bo nie jest zmienną fizyczną, nie można na niego wpłynąć.

Można tylko zakłócić nasze postrzeganie czasu ale to nie to samo.

Oldi

Zreszta widze, ze niepotrzebnie sie produkowalem, bo mozesz sie doksztalcic odnosnie podrozy w czasie w wikipedii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Podr%C3%B3%C5%BCowanie_w_czasie

ocenił(a) film na 5
cameronphilips

a moje pytania? ;]
bo co podróży w czasie - w przyszłość to nie problem bo nas tam nie ma, w przeszłość to zawsze problem bo będziemy oglądać tylko kopię tego co w danym momencie było... także siebie... jeśli włączymy/puścimy tę kopię to i tak zacznie toczyć się w czasie własnym życiem zgodnie z chaosem... wybór jest więc taki, że albo oglądamy tylko to co było (to jak film) albo zachowujemy w pewnym momencie kopię świata ale... mamy tylko tę 1 zamrożoną początkową chwilę gdy te światy są/były takie same... no i nas tam dwoje... a to już będzie, że ja to po sekundzie coraz mnie ja... itd. itp.

cameronphilips

Tu możesz sobie zobaczyć ciekawy wykład(40 min) zrobiony przez Australijskiego matematyka Stephen'a Crothers'a. Tylko że jest po ang.

Pan konkretnie, z poparciem dowodowym niszczy wiele aspektów teorii względności Einsteina. Nie znaczy to że wszystko jest do kosza ale sporo.

part 1
https://www.youtube.com/watch?v=Q185InpONK4

part 2
https://www.youtube.com/watch?v=CHZ5O0jTH8A


PRoblem z teoriami Einsteina jest taki że trzymają świat naukowy w dogmacie coż na kształt religii. Np błędnie zakładają że grawitacja jest jedyną siłą, jedną i jedyną siłą rządzącą kosmosem. Inne siły jak np elektro-magnetyczne są całkowicie ignorowane.



Oldi

Fimow na razie nie ogladalem, ale zgadzam się z tym zdaniem:
"PRoblem z teoriami Einsteina jest taki że trzymają świat naukowy w dogmacie coż na kształt religii."

W celu utrzymania tej teorii na sile wprowadzono "niewidzialne" byty takie jak ciemna materia i ciemna energia, podczas gdy istnieja inne sposoby na wyjaśnienie obserwowanej rotacji galaktyk, niż wymyślanie ad-hoc "niewidzialnej" i tak naprawdę nieistniejącej ciemnej materii:
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2016/09/the-fractal-theory.html
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2016/09/a-marriage-of-relativity-quantu m.html
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2016/08/the-emperors-naked.html
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2015/09/resisting-end-of-physics.html
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2016/04/dark-energy-inflation-emdrive.h tml

Obserwowalne dane pokazuja, ze nie ma ciemnej materii:
http://phys.org/news/2016-09-spiral-irregular-galaxies-current-dark.html


cameronphilips

Tak, dokładnie jest. Teoria sie wali i dane obserwacyjne sie rozmijają z modelem więc co robią?
Wprowadzają dodatkowe zmienne wyssane z palca:

-ciemna energia
-ciemna materia
-cząstki egzotyczne
-WIMPsy (słabo reagujące masywne cząstki)

Cóż. Zbyt wiele pieniędzy zostało wpompowane w stary system/model. Zbyt wiele karier rozkwitło na nim. Będzie sie długo bronił i długo dogorywał.

Mamy przykłady z historii. Zobacz np kiedy kościół oficjalnie przyznał że ziemia nie jest centrum kosmosu i że to ona obiega słońce a nie vice versa? Całe wieki mu to zajeło.

Dodatkowo media - TV i kino wspierają stary model. A w związku z tym mamy filmy pokroju "Interstellar" gdzie serwuje sie nam sałatke 3 w 1

-czarne dziury
-tunele czasoprzestrzenne
-a wszystko to okraszone podróżą w czasie

Oldi

"Będzie sie długo bronił i długo dogorywał."

Owszem, ale później będą jeszcze dluzej się z tego smiali pokazując jako modelowy przykład skostnialego systemu nauki, tłamszącego nowe przełomowe wyjaśnienia na rzecz obecnie panującej doktryny.

ocenił(a) film na 3
cameronphilips

Fizycy tworzą mnóstwo różnych alternatywnych teorii, ale to nie jest powód do ich wymiany. Jeżeli obowiązująca teoria się sprawdza/potwierdza eksperymentalnie, ta jaki byłby cel ją wymieniać?

acidity

Ale obowiazujaca hipoteza ciemnej materii sie nie sprawdza. Nie sprawdzaja sie tez teorie Einsteina i Newtona w odniesieniu do rotacji galaktyk, a przeciez galaktyki stanowia ok. 90% widzialnego wszechswiata, wiec te teorie odnosnie ok. 90% wszechswiata sie nie sprawdzaja, stad tez jest koniecznosc poszukiwania nowej teorii i taka teoria, ktora bardzo dobrze zgadza sie z obserwacyjnymi wynikami odnosnie rotacji galaktyk i kilku innych zjawisk jest teoria MiHsC - tu jest przyklad jak dobrze zgadza sie ona z danymi odnosnie 153 galaktyk:
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2016/10/strong-evidence-for-mihscqi.htm l
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2016/10/a-test-using-redshift_30.html
http://physicsfromtheedge.blogspot.co.uk/2016/09/the-fractal-theory.html

ocenił(a) film na 3
Oldi

Słowo klucz to MODEL. Model można modelować/dostosowywać tak długo, jak długo jest to możliwe. Konieczność tworzenia nowego modelu istnieje dopiero wtedy, gdy modyfikacja w jednej części godzi w wyniki w innej części. Taki moment krytyczny nadchodzi dla modelu standardowego fizyki cząstek elementarnych. Wprawdzie odkrycie bozonu Higsa odwlokło wyrok, ale tylko na jakiś czas.

ocenił(a) film na 7
Oldi

Porownywanie dzialalnosci kosciola z nowoczesna nauka wysokich energii... Jak ja sie tu znalazlem??

ocenił(a) film na 3
cameronphilips

Nie rozpędzaj się tak przyjacielu :)
Po pierwsze ciemna energia i materia to tylko HIPOTEZY, a nie TEORIE NAUKOWE. Po drugie istnienie bądź nieistnienie ciemnej materii i energii nie ma nic wspólnego z teoriami Einsteina.
Ciemna energia i materia ma za to wiele wspólnego ze STANDARDOWYM MODELEM KOSMOLOGICZNYM i tylko on jest zagrożony.

W teoriach Einsteina nie ma żadnych czarów i niepewności, wyprowadzasz równanie a jego wynik zawsze był zgodny w wynikami obserwacji (czyli dowodami)

acidity

Niperawda, wlasnie ze nie jest zgodny z obserwacyjnymi danymi z rotacji galaktyk. Wlasnie dlatego wymyslono ad-hoc cziemna materie, aby doprowadzic do zgodnosci z teoria Einsteina, ale wszystkie wyniki eksperymentalne wskazuja, ze nie ma zadnej ciemnej materii, przyklad podawalem juz wyzej:
http://phys.org/news/2016-09-spiral-irregular-galaxies-current-dark.html

acidity

"Po pierwsze ciemna energia i materia to tylko HIPOTEZY"

Problem w tym że sprzedaje sie je szeroko jako fakt dokonany. Jako rzeczywistość.
Jako coś realnego i rzeczywistego.

W prasie i TV oraz w newsach naukowych możemy czytać nagłówki typu:

"Dark matter confirmed"
"Dark matter located"

Brzmi to jak fakt. Jest to nic innego jak wprowadzanie w błąd.

ocenił(a) film na 3
Oldi

Podobny problem dotyka (moim zdaniem - niszczy) inne świętości naukowe, jak choćby ewolucjonizm, który podpiera się paleontologią, a ona - nim, czy "prawdy objawione" przez wielu tzw. naukowców co do globalnego ocieplenia antropogenicznego. Czasami wydaje mi się, że więcej sensu znajdziemy w Biblii niż w wielu dziełach naukowych.

Krzypur

W Biblii? Nie, no panowie aż tak daleko nie brnijmy. Biblia to książka fantasy i tak należy ją traktować. Nie doszukiwać sie w niej jakiś głębszych prawd objawionych bo to nie ma sensu.
Czytałem wiele fragmentów, stary i nowy testament. Jest to książka pełna błędów liczbowych, logicznych, historycznych, pełna sprzeczności.

Bez urazy ale religia(religie) to bullshit, ściema.

Że co? Niewidzialny koleś mieszka w niebie i widzi wszystko co robimy? W każdej chwili, każdego dnia?

Jestem osobą nie religijną/nie wierzącą. Wiara to poprostu głupota. Bez urazy.

ocenił(a) film na 3
Oldi

Ja o wozie, Ty o kozie.

Krzypur

Ok, jak tylko ustosunkowałem sie do ostatniego zdania w twoim poście.

Chciałem tylko powiedzieć że nie możesz porównywać książki jak Biblia która jest raczej zbiorem opowieści, przypowieści itp przekazywanych ustnie lub pisemnie przez wieki a nawet ery.

Do dokumentu naukowego pisanego w ciągu tygodni lub miesięcy a poprzedzonego być może latami badań empirycznych otaczającej nas rzeczywistości.

Tak wnioski jakie wysnuwa naukowiec mogą być błędne ale to jest tylko jego opinia. Dane fizyczne, statystyczne itp mogą być rzetelnie zebrane. Nieoznacza to też że dana praca naukowa jest rzetelna. Są ludzie którzy dla własnej korzyści zrobią wszystko - zfałszują dane itp.



ocenił(a) film na 8
Oldi

Jeśli skoki w czasie były by możliwe, przez np. wehikuł to jest kilka teorii na ten temat:

Powiedzmy że istnieje jedna linia czasowa, to znaczy że skok w czasie w przeszłość by coś zmienić, byłby nie możliwy na 100%, otóż skok by się udał, ale osoba która skoczyła i mająca coś zmienić (uratować naukowce, zabić szefa gangu itp itd) to obojętnie jak i tak by mu się to nie udało.
Czyli by zginął dokonując prawie swojej misji, lub po prostu musiało by się coś stać, że i tak by tego nie zmienił, bo jak mógłby to zmienić skoro zmieniając to, to by nigdy nie skakał, a więc nie mógłby nic zmienić, a skok w przyszłość by przewidzieć śmierć kogoś znajomego też jest głupotą, bo my skacząc w przyszłość o np. 10 lat zobaczymy jak wygląda świat po tym jak rzekomo my zniknęli z świata bez śladu i jak wpłynęło to na świat i możliwe że przez nasz brak istnienia przez 10 lat nie spowodował wypadku, albo odwrotnie.


Zaś gdyby istniało wiele linii czasowych to powiedzmy ty w dzieciństwie bawiłeś się z kimś na podwórku i ten kolega odkrył skarb i przez to on stał się bogaty a ty nie, jednak ty po 30 latach skaczesz w czasie, zabierasz skarb i już ten skok w przeszłość jest inną linią czasową, bo te dzieci które go znajdą rzekomo (w tym twoja młodsza wersja) tego nie odkryją, a jedynie wykopany dół, a więc jesteś już w innym świecie, a w tym świecie z którego skoczyłeś ludzie nagle wiedzą o tobie że znikłeś bez śladu.


Morałem bajki o skokach w czasie, nawet jak było by to realne to i tak nie miało by sensu, bo albo mielibyśmy opcje zmieniania SWOJEJ linii czasowej (czyli ta z której my skoczyli ciągle by istniała) lub skacząc w przeszłość nie uniknęlibyśmy niczego, a jedynie do tego doprowadzili, a w przyszłość by my widzieli jak wygląda świat po długim zniknięciu naszej postaci lub grupy osób które skoczyły.

ocenił(a) film na 6
Oldi

Jak to nie mamy dowodu? Wiesz, że w GPS uwzględnia się dylatację czasu? XD

Oldi

Ja fizycznie podróżuję w czasie. Przykład. Wsiadam z partnerką do tego samego tramwaju, siedzimy oboje w pierwszym wagonie. Ja na przystanku przesiadam się szybko do tramwaju jadącego przed naszym tramwajem. Docelowo jestem na tym samym przystanku przed moją partnerką. Taka podróż w czasie, w skali mikro :-) Rachel, piękna jak zawsze :-)

VanKert

"Ktoś mi wytłumaczy efekt pozostawania pliku na dysku? :]"

To akurat bylo wyjasnione w filmie - nie zauwazyles?

"Ktoś mi wytłumaczy czemu w korporacja przysyła setki robotów na koniec time-circle?"

Gdzie widziales setki robotow? Pokazany byl tylko jeden w kazdej petli.

ocenił(a) film na 5
cameronphilips

1. Nie odpowiada się pytaniem na pytanie :P ;] Poza tym - wyjaśnij jeśli potrafisz/pamiętasz po prostu...
2. No to policz ile było już tych pętli... a korporacja zdaje się była poza kręgiem, więc? mamy pewnie setki wysłanych robotów heh i to w tym samym zakresie czasu ;] skoro było bum bum i robot się rozpadał w tym tam kręgu... on nie był w kręgu zapętlonych od początku, musiał wejść z zewnętrznego, co rusz to nowy...

VanKert

Była mowa o tym, ze sa one tuz nad generatorem i dlatego ich to nie obejmuje, czy cos w tym stylu,
dokładnej wypowiedzi nie pamiętam.

O tym co bylo na zewnątrz była mowa w innym watku:
http://www.filmweb.pl/film/ARQ-2016-772257/discussion/Niez%C5%82y+6+10,2818605

ocenił(a) film na 5
cameronphilips

1. to bez sensu ;]
2. ja piszę o tym, że nie można zniszczyć tysięcy zewnętrznych robotów przysłanych na koniec, których nie ma prawa obejmować pętla, tego się nie da logicznie wytłumaczyć...

tymczasem oni w tym wątku, który przytaczasz próbują zmniejszyć zewnętrzny czas do zera (mamy to także i w filmie)... nie ma to większego znaczenia... jeśli dla zewnętrznej strefy ich wewnętrzny czas stoi praktycznie w miejscu to wyobraź sobie olbrzymi chaos informacyjny... tysiące podobnych lecz różnych jednak wezwań o wkroczenie do akcji praktycznie w tej samej sekundzie, toż to raczej wyszedłby bełkot i jeden wielki szum... właśnie dodałeś punkt 3 do bzdurek... :]
pozdr

VanKert

"to bez sensu ;]"

Jak ten caly generator.

ocenił(a) film na 5
cameronphilips

fajne jest jednak to, że za każdym razem odkrywamy coś nowego... nowe okoliczności.
zwykle do tej pory w filmach najczęściej było, że tylko szukamy innej drogi/rozwiązania bo dany przypadek "nie wyszedł" nam, tu też szukamy ale co rusz sytuacja diametrialnie się zmienia ze względu na informacje i wygląda jakbyśmy grali w grę, którą poznajemy i w której jesteśmy coraz lepsi, heh...
pozdr

VanKert

Właśnie można to wytłumaczyć bo części składowe typu robot, wyslana informacja zostały dodane przy pierwszym zapętleniu. Ilość się nie zmienia, mogą być poukładane w innych konfiguracjach i kolejności. Jedynie można się czepić dlaczego nie ma dalszych ingerencji świata zewnętrznego co tez da się wytłumaczyć tym ze ta granica nie byla możliwa do przebicia np. wszystko co ja przekroczyło uległo natychmiastowej dezintegracji lub cos w tym stylu. Czyli mamy pudełko klocków różnie możemy je poukładać ale z tego konkretnego pudelka nie przybędzie ani jeden nowy klocek co najwyżej jakiś możemy zgubić. Co do informacji zapisywanych w rdzeniu to jezeli przyjmiemy ze to bylo centrum hipotetycznie wirującej kuli to jako jedyny punkt pozo zostający w niezmienianym położeniu potrafił gromadzić informacje o zmianie położenia innych punktów względem siebie w każdym cyklu. Czyli można jakos to wytłumaczyć.

ocenił(a) film na 3
VanKert

Tu nie ma czego tłumaczyć, to jest taniocha realizacyjna, techniczna i filozoficzna. Obecnie są realizowane dwa warianty głupot filmowych - jedne z kasowym przytupem (madmaxy), drugie tanie "dla ludzi myślących" (roomy); i jedne i drugie mają wspólny rdzeń, a jest nim wiara, jaką pokładają twórcy filmowi w infantylizm odbiorców, łaskocząc ich próżność, niewiedzę i zbyt wysokie mniemanie o sobie. I ta wiara ich nie zawodzi, co widzę po ocenach tu i tam.

ocenił(a) film na 5
Krzypur

no ja to potraktowałem troszkę jak kryminał... albo grę, w którą zaczynamy grać od początku ale za każdym razem jesteśmy coraz lepsi bo wiemy co nas czeka, heh... :]

Krzypur

Jak chcesz się czepiać i zniechęcać do oglądania, to proszę rób to odnośnie naprawdę infantylnych, ogłupiających czy pełnych idiotyzmów produkcji, na które wydaje się ciężkie miliony dolców, i które suma sumarum przynoszą więcej szkody niż pożytku. A nie rób tego odnośnie czegoś tak rzadkiego jak naprawdę dobra produkcja, która kosztowała rozsądne pieniądze. Odróżnij to, że ci się film nie podoba, od tego czy jest dobry, czy nie. Ten jest dobry, co nie znaczy, że każdemu musi się podobać
To, że film nie jest drogi, to raczej zaleta niż wada. Ten jest niedrogi, ale to na pewno nie taniocha (jest to pejoratywnie negatywne określenie), pod żadnym względem. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
goodbarbarian

Może i mnie poniosło nieco. Na obronę mam fakt, że film mi się bardzo nie podobał. Też pozdrawiam.

VanKert

Jest moment w filmie, w którym bohater mówi o danych zapisywanych w rdzeniu, widocznie jest on wyłączony z "resetu".

ocenił(a) film na 5
Michu_z

nom, cud... ech... ;]

ocenił(a) film na 3
VanKert

Komputer jest częścią wehikułu czasu i jako takiego reset go nie dotyczy. Dlatego zapisywał dane z każdej pętli i można było nagrać na nim wiadomość.
Wydaje mi się, że źle podchodzisz do tej problematyki. To że wszystko poza okręgiem znajduje się poza pętlą, nie oznacza, że przybyło tysiące robotów. W tym wypadku trzeba to analizować od strony osób uwiezionych w pętli. Dajmy na to, że pętla ma miejsce 1 grudnia w godzinach 7.00-10.00, to z ich punktu widzenia na zewnątrz zawsze będzie ten sam dzień. A 1 grudnia na zewnątrz Torus otrzymał jeden meldunek, wysłał jednego robota i jeden dotarł. Po resecie pętli znów jest 1 grudnia godz. 7.00 i robot jeszcze nie został wysłany. Gdyby opuścili krąg choćby po milionie pętli, to wyjdą zawsze 1 grudnia. Kwestią nierozstrzygniętą jest co by się stało przy próbie wejścia do kręgu kogoś/czegoś np. 2 grudnia? Teoretycznie powinno istnieć jakieś pole, które uniemożliwia przekroczenie granicy. Mamy do czynienia z brakiem ciągłości czasoprzestrzeni, dlatego do bańki wejść się nie da (można by to porównać z próbą przejścia do innego wymiaru/świata równoległego).
W jednym z odcinków Fringe facet tworzy w piwnicy swojego domu wehikuł czasu i pętlę czasową. Na zewnątrz czas normalnie płynie, podczas gdy wewnątrz w momencie gdy uruchamia maszynę dom i ogródek funkcjonują w innym czasie. Policjant który wszedł przez niewidzialną barierę uległ chyba anihilacji. Dopiero jeden z głównych bohaterów serialu wpadł na pomysł, aby umieścić człowieka wewnątrz klatki faradaya. Ponieważ idea wehikułu opierała się na wytworzeniu bardzo silnego pola elektromagnetycznego, to sztuczka ta się powiodła, ale będąc wewnątrz nie mógł tej klatki zdjąć, bo fizycznie jego ciało wciąż funkcjonowało w innej czasoprzestrzeni.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones