PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=792557}
6,0 57 903
oceny
6,0 10 1 57903
6,4 42
oceny krytyków
Ad Astra
powrót do forum filmu Ad Astra

Miałem nadzieję - bo tak sugerowały recenzje- że zobaczę wartościowy ambitny film. Z dobrze napisanym scenariuszem, i oczywiście znakomicie zrealizowany.
Niestety zawiedzione nadzieje.
Pierwsze wątpliwości to główny motyw.
Zbuntowany Tatuś poleciał hen hen, coś mu "odpaliło" i stamtąd zaczął zagrażać ludzkości. Co za niefart że jedyne rozwiązanie to wysłać synka by ten przekonał Tatkę do zmiany postępowania.
Moi drodzy to jakiś żart - niestety słaby psychologicznie.
Przy całej potędze technicznej zdolnej do budowy stacji pozaziemskich i dalekich lotów wybrane zostaje rozwiązanie rodem z filmów o negocjatorach z samobójcami lub porywaczami.
Oczywiście nikt nie zadaje pytania w jaki sposób możliwe jest podejmowanie szkodliwych działań z takiej odległości, oraz co istotniejsze jak ogromnych energii to wymaga?
Niestety znacznie gorzej jest ze starannością i rzetelnością niektórych "zdarzeń".
Oto facet w ostatnim momencie "wskakuje" do startującej rakiety kosmicznej.
Z powodu różnicy ciśnień drzwi zewnętrzne samolotów wymagają specjalnego ryglowania, ale w rakiecie pewnie zapomnieli zamknąć.
Potem dochodzi do walki na pokładzie startującej rakiety.
Co za bzdury!!!!
Przeciążenia w czasie startu są tak ogromne że nie jest możliwe wstać z fotela,
i nie ma mowy o jakimkolwiek chodzeniu.
No tak - autorzy scenariusza wiedzą że widzowie latają tylko samolotem,
a na pokładzie można chodzić (choć nie w chwili startu, aczkolwiek różnica przeciążeń w startującym samolocie i rakiecie jest ogromna!!).
Wreszcie Brad dolatuje do celu pozostawia swój pojazd daleko od celu
- pewnie by zaskoczyć Tatusia.
Nie będę tutaj pastwił się na tym fragmentem filmu.
Poruszę jeszcze jeden moment.
Otóż wracając Brad z dziecinną łatwością odpina panel ochronny
i niczym średniowieczny rycerz przedostaje się
przez pas asteroid odbijając tarczą wielkie kamienie.
No tutaj to słowa jakie mi się cisną ....
Czy jesteście drodzy Autorzy aż tak głupi, czy nas widzów uważacie za debili???
Prędkości z jakimi poruszają się w przestrzeni kosmicznej obiekty są tak ogromne że kamienie o takiej masie zmiatały by naszego Brata w mgnieniu oka.
Ale On niczym Batman odbija skały o masie dziesiątek i setek kilogramów.
Autorzy drodzy tutaj działają zasady dynamiki Newtona!!!
Do szkoły!!
Nie kupuję takiej historii.
Wolę by szacowni autorzy scenariusza traktowali mnie poważniej.
Ale niestety w momencie zakupu biletu nie wiem czy znowu nie potraktują mnie
jak debila który z otwartą paszczą łyka hollywoodzką papkę!!!

ASA_NISI_MASA_GUIDO

Muszę jednak obejrzec tego batmana z tarczą:-) Pozdrowienia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones