PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98444}

Aleksander

Alexander
6,3 120 177
ocen
6,3 10 1 120177
4,3 15
ocen krytyków
Aleksander
powrót do forum filmu Aleksander

Jeden z bardziej niedocenionych filmów jakie pamiętam. Oczywiście czego
się spodziewać po tłumie, który jest wstanie przyswoić tylko tak
przemieloną papkę jak np. The Dark Knight...Ale wracając do
Alexandra...Gra aktorów - na wysokim poziomie, kostiumy - bardzo dobre,
Jedynie kilka faktów historycznych zostało nagiętych a sam Alexander
został wybielony...chodzi mi o to, że to on najprawdopodobniej zabił
swego ojca. Z tego co pamiętam w filmie również nie ma wzmianki, że to
filip zaplanował inwazję Grecji i Azji mniejszej oraz zreformował wojsko
Macedonii...

ocenił(a) film na 7
Witek_9

No to juz pan wiesz; mieszkam z tym podejrzanym typem :) (chociaż niekiedy 200 m od :) ). Jakby cóś to skrzyżowanie Ogińskiego i Sobieskiego :)

ocenił(a) film na 8
janko_bzykant_

ty nastawiałes sie na film fabularny czy dokument historyczny? Sama poswiecam duzo czasu na zgłebianie wiedzy historycznej ,ale podczas filmu nie skupiałam sie na tym czego oni nie dopowiedzieli ,czego nie zrobili,jakby człowiek ten film tak analizował produkacja musiałaby trwac koło 6 h i jeszcze nie wiem czy wszystko by pokazali. To tylko film jak ktos chce poznac prawdziwa historie Alexandra siega po ksiazki :) historyczne.
Zgadzam sie z Toba jets to jeden z bardziej niedocenionych filmow ;)

diablesse

hej, ten film ma tak nieskie noty ponieważ przeciętny Kowalski po drugiej godzinie filmu zasypia, nie chce i nie może zrozumieć takiego filmu, wybiera tylko sceny walki, brak mu w nim akcji i taniej komedii, to jest wadą filmwebu, że każdy może oceniać film.
Osobiście Aleksandra oglądałem podczas choroby, po obejrzeniu, poczułem się lepiej ;D szczególnie utkwiła mi w głowie scena kiedy bohater wypija trutkę pozdro.

ocenił(a) film na 10
diablesse

Film oceniłem 10/10...nie zmienia to faktu, że instynktownie
wychwytywałem błędy i niedopowiedzenia historyczne. Nie byłem wstanie na
nie, nie zwracać uwagi. Taki już jestem. Tak samo gdy czytam książki,
często zwracam uwagę na błędy w narracji czy na złą kolejność opisów.
Nie jestem wstanie tego wyłączyć i nie jestem pewien czy w ogóle chce to
zrobić.

Często szlag mnie trafia gdy bohater nie jest opisany na początku -
samemu sobie wyobrażam jego zachowanie i wygląd - po czym w połowie
książki autor postanawia nam wreszcie zdradzić jak wygląda protagonista.
I to się zdarza nawet u uznanych pisarzy jak W. Gibson. Którego uznaję
bardziej za niesamowitego wizjonera niż pisarza – jako ten ostatni jest
bardzo przeciętny...
Ups...ale z tematu zboczyłem...

ocenił(a) film na 10
janko_bzykant_

Do : spoxerx

To jest forum...ponad to żyjemy (jakby nie patrzeć) w demokratycznym i
wolnym kraju. Dla tego każdy może się wypowiadać w nieograniczonej
tematyce tak jak mu się to podoba - jeśli nie przekracza w ten sposób
pewnych (w miarę racjonalnych) praw. Nie zmienia to faktu, że nie musisz
akceptować opinii innych. Możesz się im nawet sprzeciwiać. Jednak oni
(tak jak i ty) mają prawo do wygłaszania swojej opinii...nawet gdy jest
ona niewyobrażalnie głupia (ale nie przekracza owych - ustanowionych
limitów).

Ps

Zaakceptuj fakt, iż ponad 80% naszej populacji jest po prostu głupia.

janko_bzykant_

Świetnie to rozumiem i masz całkowitą rację, ale wiesz co odpowiadają znajomi zapytani do czego służy im Film web? Otóż wszyscy przed obejrzeniem jakiegokolwiek filmu sprawdzają statystyki, i denerwuje mnie to że wiele filmów jest błędnie ocenia a inni nieświadomie ulegają tej manipulacji, zniechęcają się i wybierają filmy masowe, portal taki jak ten powinien kierować się ambicjami (jest to moje zdanie), powinien brać znaczący udział w ocenie filmu, (ludzie znający się na rzeczy robili by to) Marzy mi się Film web wpływający opinią na filmy ale nie zależny jednocześnie,

Oczywiście wszystko co napisałem to pobożne życzenie bo i tak ludzie będą kochać tanie, łatwe i przyjemne



Pozdro ;)

janko_bzykant_

a kim ty jestes ze mowisz o innych glupcy? zrobiles doktorat z mechatroniki? sam znalazles dowód twierdzenia Fermata? w swoim malym mozdzku nie miesci ci sie ze ktos moze lubic kino rozrywkowe i byc madrzejszym od ciebie. zaakceptuj zatem fakt ze sam umieszczasz sie w tych 80% swoja wypowiedzia

janko_bzykant_

Nikt Aleksandra nie posądzał o zabójstwo ojca. Natomiast dość powszechnie podejrzewano o jakiś tam w tym udział jego matkę Olimpias. Może powodem było to, że podobno kazała uwieńczyć kwiatami przybite do krzyża ciało zamachowca. Nazwisko zabójcy jest znane (Pauzaniasz). Zgromadzenie Macedończyków uznało też za współspiskowców dwóch braci, książąt Linkestis, zostali oni straceni na grobie Filipa. Trzeciego z braci, Aleksandra Linkestis, uratowało to, że był zięciem Antypatra. Nie przypuszczasz chyba, żeby Antypater, który miał wielkie wpływy w armii i pomógł Aleksandrowi w przejęciu tronu, pozwolił na zamordowanie spokrewnionych z jego rodziną arystokratów, gdyby podejrzewał, że to nie oni ale Aleksander miał coś wspólnego z zabójstwem Filipa. Natomiast póżniej nie krył nigdy swojej niechęci do Olimpias. Motywem książąt Linkestis mogło być to, że to Filip wcielił macedońskie księstwo Linkestis do tzw. Dolnej Macedonii. Przedtem było ono niezależne i potrafiło nawet toczyć wojny z resztą Macedonii. Dwa inne wcielone wtedy księstwa; Elimiotis i Orestis, pogodziły się z tym o wiele prędzej. Z książąt Orestis pochodził Perdikkas, któremu Aleksander wręczył przed śmiercią swój królewski pierścień.

Witek_9

Taka ciekawostka po czasie: Znaleziono grób Filipa w Verginie .Prawdopodobnie była tam starożytna stolica Macedonii Ajgaj. Coś takiego jak u nas Kraków, bo stolicą w czasach Filipa i Aleksandra była już Pella, ale zmarłych królów grzebano nadal w Ajgaj. I nad komorą grobową znaleziono kości dwóch osób. A więc prawdopodobnie szczątki braci Linkestis straconych na grobie Filipa. Czyli starożytni autorzy pisali prawdę!

Witek_9

Znaleziono tam też 2 ostrza saris wbite w świeży wtedy tynk górnych ścian grobu. Na ziemi znaleziono ich dolne części; tzw. pięty. Drzewca zbutwiały po ponad 2 tys. lat. ale zmierzono odległość między częściami saris. Miały tyle na ile oceniali je wtedy Grecy tj. ok 4,5 do 5 metrów.

janko_bzykant_

PS. Być może pewien zamęt jeśli chodzi o winnych zabójstwa Filipa powoduje właśnie to, że trzeci z braci Linkestis miał na imię Aleksander. W tym czasie w Macedonii używano niewielu imion własnych i często występuje tam jednocześnie kilka osób o tym samym imieniu. Niekiedy nie sposób dojść, która z Kleopatr, Eurydyk, czy nawet który z Filipów i Aleksandrów to właśnie ta osoba, o którą nam chodzi.

ocenił(a) film na 10
Witek_9

Zabijanie potencjalnych wrogów mogących rościć sobie prawa do tronu.
Zyskałby na tym, najbardziej nasz Alex. Trzeba również spojrzeć kto miał
motyw. A najwięcej zyskałby na śmierci Filipa właśnie Alex. Do czego był
zdolny Aleksander potwierdzają również późniejsze fakty: zabicie
własnego przyjaciela i generałów - których z powodu swej manii
prześladowczej, skazywał na śmierć.

janko_bzykant_

To wspołcześnie podejrzewa się Aleksandra z takiego właśnie powodu; że na tym skorzystał. Ale prawie połowa królów Macedonii zmarła nienaturalną śmiercią, więc zgodnie z taką logiką wszyscy ich następcy byliby podejrzani o królobójstwo. Daleko nie szukając; Amyntas ojciec Filipa zmarł otruty. Ale sprawcą nie był jego najstarszy syn (też miał na imię Aleksander), który odziedziczył po nim tron, tylko żona Amyntasa Eurydyka ze swoim kochankiem (a jednocześnie zięciem). Zresztą wkrótce po tym kazała też zamordować młodego króla, czyli swojego syna. Kiedy tron objął następny syn Perdikkas, ta urocza para nagle zniknęła ze sceny. Prawdopodobnie Perdikkas razem z młodszym bratem Filipem wysłali mamusię z jej kochankiem na tamten świat. Trzeba też zauważyć, że w Macedonii tronu nie dziedziczył automatycznie syn zmarłego króla. To zgromadzenie wolnych Macedończyków (czyli w praktyce armia) decydowało o następstwie, a jedyne czego przestrzegano, to było to, że następca musiał pochodzić z królewskiego rodu Argeadów. Po śmierci Perdikkasa królem wybrano nie jego syna Amyntasa, ale brata Perdikkasa Filipa. Po zabójstwie Filipa Amyntas żył, miał około trzydziestki. Filip był bardzo popularny w armii i gdyby na Aleksandra padały jakieś podejrzenia to nie on, ale Amyntas mogł zostać wybrany królem. Motywy do zabójstwa Filipa miało wielu. Np. Persowie, bo Filip rozpoczął już wojnę z Persją wysyłając do Azji 10-tysięczny oddział, którym dowodzili Parmenion i Attalos. Wiadomo że pożniej król perski ofiarował księciu Linkestis tysiąc talentów i tron Macedonii za zabicie Aleksandra. Aleksander nie skazał na śmierć żadnego Macedonczyka z tego prostego powodu, że król Macedonii nie miał takiego prawa. Mógł tylko występować jako oskarżyciel, a wyrok wydawała armia. To wojsko skazało na śmierć Filotasa i jego ojca Parmeniona. Wydało też wyrok śmierci na Klejtosa po tym jak zginął w pijackiej burdzie z ręki Aleksandra, uznając go winnym buntu i zdrady(!). Ten ostatni wyrok był spowodowany tylko tym, że żołnierze zdawali sobie sprawę, że bez niego Aleksander będzie zbrodniarzem. Ale nie znaczy to, że wojsko skazywało każdego, kogo oskarżył król. Np. w procesie Filotasa Aleksander oskarżył też o udział w spisku na swoje życie trzech przyjaciół Filotasa. Armia wszystkich trzech uniewinniła i do końca życia Aleksandra nic im się nie stało.

Witek_9

moge jedynie dodać...onieśmielony troche Twoim poziomem wiedzy... że jeżeli mowimy o Persji która miała motywy to swoistego rodzaju "wtyczką" Perska w Grecji była Sparta, która za pieniądze perskie zdołała wygrać wojne peloponeską (oddając w zamian małoazjatyckie państwa jońskie). Sparta jako bodajże jedyne polis nie wchodziło w skład Związku Korynckiego. Idąc dalej ośmieszona Sparta także miała motywy. Nie mamy pewności że jakiś panoszący sie "przypadkowo" Spartanin (nawet nie koniecznie spartiata bo oni byli czasami zbyt charakterystyczni) otrzymał stosowne polecenia. Tak troche tu za freestyle'owałem ale co tam.

ocenił(a) film na 7
Witek_9

Stało się:) To byli bracia (synowie Andromenesa), przyjaciele Filotasa.
Głównym oskarżonym (i on też wygłosił mowę przed armią) był najstarszy z
nich (Amyntas). Wkrótce po procesie i uniewinnieniu zginął (albo zmarł), co
Aleksander skomentował jadowicie, w stylu; "Uniewinnili go, a i tak długo
nie pożył". Nie wiem, czy przypadkiem nie maczał w tym palców, bo mściwy
był strasznie. "Był mściwy, a jednocześnie cierpliwy. Potrafił czekać nawet
kilka lat, a kiedy przyszła odpowiednia pora, uderzał. Nigdy nie zapominał
i rzadko wybaczał". "... nim wyruszyli w dół rzeki Kojnos zachorował i
umarł. Tym, którzy sprzeciwiali się woli Aleksandra, rzadko, może
przypadkiem, a może nie przypadkiem, dane było długo przeżyć jego gniew.
Aleksander żałował go, ale nie mógł powstrzymać się od uwagi, że Kojnos dla
tych kilku dni życia wdał się w taką długą i głupią mowę"

janko_bzykant_

Ten film jest po prostu słaby i przereklamowany - po prostu nuży. Jeśli o TDK chodzi, to tam masz przynajmniej ciekawie zarysowane postaci, jedną fenomenalną kreację aktorską i świetną akcję. I moim zdaniem przy TDK to "Alexander" jest papką.

Ale ja przyswajam tylko przemieloną papkę, więc nie będę się wypowiadał. To że kocham Kubricka i Formana, nie ma znaczenia, bo przecież jestem za głupi żeby ich zrozumieć. Skoro Ty bronisz tego filmu jak dziedzictwa kulturowego, to o Twoim poziomie wyrobienia gustu świadczy raczej negatywnie.

ocenił(a) film na 10
Filo_20

Nie chce nikogo obrażać ale: Hitler słuchał Wagnera, a Stalin
Czajkowskiego...czy to faktycznie coś o nich mówi? Nie! Natomiast faktem
jest, że TDK jest przemieloną papką dla mas. Największa kampania
reklamowa (zastosowana do filmu) jaką do tej pory widziałem. W sumie nie
była to zwykłe reklamowanie, lecz tzw. kampania wirusowa. Obniżenie
progu wiekowego do PG-13. Liczne błędy w fabule i nielogiczności.
Załamanie się założeń filmu: przez pierwsze 40 minut starano się o
realizm, po czym przechodzimy w niedopracowany świat Sci-fi. Słaba
jakość gry aktorów: C. Bale - beznadziejny, Ledger bardzo przeciętny, w
większości nie grał, tylko bazował na swoim wyglądzie - make up. Trzeba
jednak przyznać, że w 2 scenach był znakomity (ale to 2 sceny na cały
film!). TDK ma najwięcej błędów i nielogiczności w scenariuszu, ze
wszystkich filmów jakie pamiętam. Natomiast w Aleksandrze, masz grę
aktorów - na najwyższym poziomie. Niesamowity przebieg bitew - ogólnie
bardzo dobrze odzwierciedlono tamte czasy, a co lepsze (w większości)
zgodnie z historią. Dobra kamera, muzyka, kostiumy itd. itd. Nie mu
błędów w fabule czy niedociągnieć.

janko_bzykant_

Stary co Ty w ogóle za przeproszeniem pieprzysz. TDK to papka dla mas? WOW no co Ty... zastanów się po co w ogóle stworzono superbohaterów (napewno nie dla tego zeby osiągnąć wybitne techniki artystyczne w rysowaniu komiksów)...CO NIE ZMIENIA FAKTU ŻE TDK to zajebiscie wciągająca i świetnie zrealizowana papka dla mas. Co do Aleksandra... hmm... Aleksander z wielo wielo milionowym budżetem nie miał być papką dla mas? Miał! ale troche mu nie wyszło (patrz ocena na filmwebie). Aleksandra broni Aleksander i tego filmu nic by nie popsuło bo historia Aleksandra opowiedziana przez kogokolwiek nawet z budżetem 5 zł zeby na kartce rozrysowac rydwany Dariusza pod Gaugamelą. A z tym morderstwem Filipa przez Aleksandra to naciągasz.

imperial90

bład w moim "komciu" oczywiscie po "Gaugamelą" ma być: "...byłaby fascynująca"

ocenił(a) film na 10
imperial90

Twoja wypowiedz jest całkowicie nielogiczna. Hymm, od czego by tu
zacząć...może od tego - batman nie jest super bohaterem, lecz bohaterem.
Choćby dlatego, że nie ma super mocy.

Dalej:
Batmany Burtona charakteryzowały się wykorzystaniem sztuki w filmie. Ten
człowiek, zrobił ze swoich filmów coś niesamowitego! Wziął ikonę
popkultury - bohatera komiksu (Batmana) i otoczył go sztuką. Jego
nietoperki są niezrozumiałe dla większości widzów - a lubiane wyłącznie
dlatego, bo były o Batmanie! Dlatego zarabiały pieniądze! Natomiast
Nolan, osadził Batmana (i tak już element pop kultury) w tandecie i
głupocie - żeby jeszcze bardziej zmaksymalizować zyski. Dla
inteligentnej osoby w tym obrazie nie ma nic ciekawego. Ten film nie
jest nawet śmieszny (bo straszny czy mroczny, to zupełnie nie te
drzwi)...jest po prostu niewiarygodnie głupi i tandetny.

Teraz przejdę do największej głupoty z twojej wypowiedzi:

'Aleksandra broni Aleksander i tego filmu nic by nie popsuło bo historia
Aleksandra opowiedziana przez kogokolwiek nawet z budżetem 5 zł zeby na
kartce rozrysowac rydwany Dariusza pod Gaugamelą.'

Zastanów się nad tym zdaniem. Jest żenujące, prawda? Ale i tak postaram
ci się wytłumaczyć, dlaczego nie jest tak jak twierdzisz (w sumie, sam
sobie zaprzeczyłeś, ale to też szczegół).
Historia i Prawda! Historią interesuje od dawna, Prawdą - też. I to co
zaobserwowałem, to fakt, że przeciętni ludzie mają te rzeczy (historię i
prawdę) głęboko w D. Również zaobserwowałem, że tłum nie zna się na
sztuce czy pięknie. Moim zdaniem Olivier Stone, zrobił film dla ludzi,
którzy cenią sobie historię, prawdę i piękno. Zrobił to co chciał, i
miał nadzieję, że również ci mniej inteligentni ludzie, docenią jego
dzieło...niestety tak się nie stało... i prawdę mówiąc, nie jestem tym
ani trochę zaskoczony.

Ps
Nikogo nie zamierzałem obrażać w mojej wypowiedzi. Wyraziłem tylko swoje
zdanie.

janko_bzykant_

HAHA...no to widzę że trafił sie pan encyklopedia... sprawdziłeś termin "super bohater" czy jego definicje sam sobie wymyśliłeś? A jeśli ktoś powie że mam super buty... mam mu tłumaczyć że one nie są super bo nie mają super mocy ? hahahaha... stary ale brednie.

PS. jesli juz o tym mowa to wyjaśnij mi tylko jak batman zgiął własną ręką lufe karabinu maszynwego tego policjanta który był za niego przebrany :D poszukaj w encyklopedii...


Co do tych rzeczy o Batmanie, powiem tylko że i IMDB i Filmweb i krytycy i widzowie... są po mojej stronie. Tandeta... nie... nawet niewiarygodna tandeta jak to ująłeś. Stary co ty gadasz. Weźmy na przykład taki "Straszny film" czy coś w tym stylu. Jest tandetne ? jest. A mimo to te miliony motłochu które obejrzały ten film i pozwoliły mu zdobyc taką popularność, nie są w stanie wyniesc w jakimkolwiek rankingu (bo uznajmy ze sa dobrym miernikiem jakości filmu) tego filmu tak wysoko jak został wyniesiony TDK. Wniosek? To Ty i twój abstrakcyjno obleśnie przeintelektualizowany gust jestescie marginesem w społeczeństwie filmowym bo uwierz mi powtarzam jeszcze raz. CHOCBY NIE WIEM ILU DEBILI I "POCHŁANIACZY" TANDETY BYŁO NA TYM ŚWIECIE NIGDY BEZ UDZIAŁU LUDZI ZNAJĄCYCH SIE NA FILMACH NIE SĄ W STANIE WYNIEŚĆ FILMU NA 1 MIEJSCE IMDB (teraz juz nie ale było). Bo to oni wynieśli tam OC a nie motłoch, bo to oni wynieśli tam Shawshank Redemption a nie motłoch. I oni też wynieśli tam TDK. W tym momencie mógłbyś schylić głowe a nie się jojczyć.

Co do mojego zdania o Aleksandrze... to nie wiem czego sie czepiłeś i w którym momencie zaprzeczyłem sam sobie... mam nadzieje że nie chodzi Ci o to że zjadłem tam pare wyrazów, które potem w następnym komentarzu dodałem. Myślałem że zrozumiesz. Chodziło oczywiście o to, że Aleksandra Oliviera Stone'a broni Aleksander Wielki...a nie jego miliony jego wizja czy montaż. Piekno i historia o której mówisz to nikt inny jak właśnie Aleksander Wielki. A co ma do tego, co napisałem, że ludzie zazwyczaj mają historie i prawde w dupie... albo to że Ty interesujesz sie historia od dawna i prawda... hmm... nie mam pojecia.

PS II: Jesli poczujesz sie obrażony... to znaczy że coś w tym jest nie ? :D Jeśli nie to sie bardzo cieszę.

ocenił(a) film na 10
imperial90

Wykorzystywanie odpowiednich słów do odpowiednich zdarzeń i rzeczy to
podstawa. Super bohaterem jest Supermen. Batman jest bohaterem. Tak samo
Odyseusz jest bohaterem, a Herkules jest półbogiem. Jak widzisz zachodzi
tutaj znaczna różnica. Natomiast, jeśli używa się słowa super, w życiu
codziennym, każdy średnio inteligentny człowiek wie, że nie chodzi o coś
z magicznymi czy nadnaturalnymi mocami (bo takie nie istnieją - jakbyś
nie wiedział), lecz o wyrażenie swojego zachwytu i uznania dla danej
rzeczy czy zdarzenia.
Batman zgiął lufę tego karabinu, za pomocą urządzenia przypiętego do
ręki - pomysł całkowicie idiotyczny (jak cały film) ale taki był 'sens'
tej sceny. Jak dobrze pamiętam, później gdy trzymał się tego vana,
również za pomocą tego urządzenia (przypiętego do ręki) chciał wykroić
dziurę w tym pojeździe.

Dalej: Naucz się stosować ‘PS’. De facto, naucz się pisać.

Dalej: Naucz się zawierać logiczną i spójną treść w zdaniach, a co za
tym idzie w swoich wypowiedziach. Cały czas, sam sobie zaprzeczasz. Jest
to na prawdę żenujące. I uwierz mi, nie czerpię z tego radości. To jest
z twojego poniżania się i prezentowania niewiedzy.
Trochę godności człowieku...jeśli nie jesteś wstanie, powiedzieć czegoś
na poziomie to...nic nie mów.

Dalej: Shawshank, jest niesamowicie przereklamowany. Właściwie to jest
dobry film i tyle. Nie zasługuje, na tak wysoką pozycję - ale osobiście
mi to wisi. Co do godfathera - film znakomity. Posiada walory
artystyczne, oraz jest przyswajalny dla tłumu. Jest kilka rzeczy, które
niesamowicie mnie wkurzają w tym filmie (filmach). Np. gloryfikacja
mafiosów. Tak, w tym filmie, pomimo wszystko gloryfikuje się mafię. Nie
chcę mi się o tym już rozpisywać...

Dalej: Dokładnie zrozumiałem co chciałeś powiedzieć i tych 'kilka
wyrazów' to nie to, co miałem na myśli. Jejku...twoje myślenie naprawdę
jest...smutne. Jakby ci to szybko i przystępnie wytłumaczyć...już wiem!
Postać batmana jest kultowa i niesamowita, tak? Porównajmy ją do Alexa
Wielkiego. Ty twierdzisz, że nie ważne w jaki sposób (dobrze czy źle)
zrobi się o nim film, a i tak będzie dobry, tak? No to podoba ci się
film Batman & Robin (chyba z 1997 roku)? Albo serial Batman z lat 60-
tych? Widzisz już tą totalną głupotę twojej wypowiedzi? Nie jest to atak
z mojej strony, po prostu nie da się tego inaczej w przystępny i szybki
sposób opisać.

Dalej: Niestety końcowych zdań z twojej ostatniej wypowiedzi nie
rozumiem...

Dalej: Wracając do racji i kto ją ma. Gdyby większość miała racje nie
byłoby: nieporozumień, wojen, wielu religii, przestępstw, morderstw,
korupcji, nienawiści, zepsucia, dekadencji, niesprawiedliwości i ogólnie
zła. Żylibyśmy w utopii, ponieważ zdecydowana większość miałaby rację i
wszyscy ze sobą by się zgadzali. To skoro twierdzisz, że większość ma
racje - to dlaczego tak nie jest? To po co nam prawa odstraszające
obywateli od popełniania przestępstw (tak prawo pęłni funkcje
odstraszające - i wiem coś o tym, bo studiuje na wydziale prawa). No i
dlaczego wybieramy władców? Zastanów się nad tym, to może zrozumiesz...

Ps
Trochę pokory i godności człowieku...

janko_bzykant_

Przez większośc Twojej wypowiedzi próbujesz stosowac zasłone dymną poprzez jak największe krytykowanie mojego...stylu wypowiedzi?... Ciągle powtarzasz, że jest żałosny i zaprzeczam sam sobie jednak w ogóle nie podajesz jakiś racjonalnych fragmentów. I Ty mi mówisz o pokorze? I jeszczę ta onetowska maniera wytykania błędów... bo 2 razy Post scriptum napisałem...straszne.

Co do batmana... wiedziałem że te bezsensowne bzdury które wcześniej napisałeś musiały z czegoś wynikać. Co najważniejsze może Cię zdziwie, choć było to zawarte po części w mojej pierwszej wypowiedzi, Batman nie jest (dla mnie osobiście) ani kultowy ani fascynujący (SKĄD TY TO WZIĄŁEŚ STARY!)... mało tego beznajdziejnie wypada nawet na tle innych superbohaterów (heh do tego jeszcze wrócimy). Filmy z batmanem nawet te wg Ciebie dobre burtona moim zdaniem sa gówniane właśnie ze względu na Batmana. Dlatego też jestem niezwykle zdziwiony że ta niszcząca beznadziejnośc tego bohatera nie wypłynęła aż tak bardzo w TDK... który(pewnie dlatego) bez wachania nazwać można filmem o Jokerze a nie Batmanie. "Widzisz już głupote swojej wypowiedzi?"

Co do Aleksandra... no brawo okaski znowu nie zrozumiałeś człowieka którego sposób myślenia jest taki smutny... heh. (znowu Twoja pokora wychodzi). Zaznaczyłem (ZADANIE DOMOWE SPRAWDZ!) że HISTORIA Alexa była by piękna niezależnie od tego jak gówniany byłby to film (HISTORIA A NIE FILM! wspomniałem nawet o kartce papieru która jakoś nie wiąże się z kinematografią) i napewno WARTA obejrzenia mimo beznadziejności tego filmu DLA SAMEGO ALEKSANDRA...który co robi?...no co?... BROOOONI TEN FILM dziecko kochane (o i tym też napisałem! dlaczego każesz mi pisać 2 raz:(). Nic nie zepsułoby tego filmu do tego stopnia żeby go nie ogladać (TEŻ PISAŁEM!)

uff...no tych filozofii na temat wiekszości bla bla bla nie chce mi sie nawet w to wchodzic bo za bardzo podjąłeś temat podczas gdy ja się oparłem tylko o te dwa serwisy internetowe IMDB I FW...nie ważne

No i na deser pytanie... czy dla Ciebie słowa bohater i superbohater nie odnoszą się do jezyka życia codziennego? Powiedz w jaki sposób słowo super i słowo bohater...hmm... jak to tajemniczo brzmi NIE NALEŻY do naszego życia codziennego?

No i teraz gwóźdź do Twojej trumny. Niestety Twoja niesłychana nonszalancja zmusiła mnie abym stracił te kilka sekund z życia i sprawdził.
Acording to wikipedia.com(stary jak sie przyczepisz ze wikipedia to nie jest źródło do szukania wiedzy o superbohaterach...to sam wiesz że osiągniesz najwyższy stopień żalu) Batman (originally referred to as the Bat-Man and still referred to at times as the Batman) is a fictional comic book (!!)superhero(!!)...wiemy co to superhero czy nie?

PS. Nie wyrywaj włosów z głowy, nie denerwuj sie bo żyłka pęknie. Przyznaj racje i odejdź i obiecaj że więcej nie wyrzucisz śmieci do internetu :) Zjadłem Cię na kolacje Panie "studiuje prawo" (GDZIE MOJA POKORA!)

ocenił(a) film na 10
imperial90

‘Post Scriptum’ –z łaciny ‘ po napisaniu’ - jak sama nazwa wskazuje,
jest dodatkową myślą, bez której reszta wypowiedzi może się obejść.
Natomiast u ciebie PS – zawiera całą treść. Dlatego postanowiłem zwrócić
na to, twoją uwagę - żebyś się czegoś nauczył.

Jak produkujesz coś tak żałosnego, to trzeba ci zwrócić uwagę. Twoje
komentarze są dramatyczne, a to jak układasz zdania, utrudnia
zrozumienie i tak błędnej treści. Nie widzę sensu podawania cytatów, bo
musiałbym zacytować, praktycznie całą twoją wypowiedz. Z resztą,
ostatnio podałem przykład, z którego i tak nie wyciągnąłeś wniosków.

No trudno...znowu rozmawiam z dzieciakiem...ale z powodu szacunku do
drugiego człowieka, postaram się wytłumaczyć, o co mi chodzi.
Ehhh...Alexander jest kultową postacią? A co on takiego dokonał i kim
był? Zacznę od tego kim był. A więc był: pijakiem, biseksualistą, nękała
go mania prześladowcza, był marnym strategiem, był jeszcze gorszym
politykiem, był człowiekiem z manią wielkości - uznawał się za Boga.
Miał za to niebywałą charyzmę i podobno był niesamowicie przystojny.
Teraz czego dokonał: Zabił swego ojca; wziął przygotowane wojsko i plany
inwazji na Persję (przez swego ojca) i je zrealizował. Tyle! Nic
nadzwyczajnego, biorąc pod uwagę, że jego ojciec stworzył z nic nie
znaczącego państewka (Macedonii), największą potęgę ówczesnego
Hellenistycznego świata. Persja nie miała najmniejszych szans z
Macedonią - a Alexander, przez swoją lekkomyślność, prawie wszystko
zaprzepaścił. Miał dużo szczęścia.

Teraz powróćmy do kultowości. Czy powstają komiksy o Alexie? Czy robią o
nim seriale animowane (w przypadku Batmana jest ich kilkanaście)? Czy
robią o nim seriale telewizyjne z aktorami? Czy jego wizerunek
wykorzystywany jest (co film) w Macdonaldzie? Czy robią z Alexandrem
figurki dla dzieci? Czy sprzedają z nim koszulki? Czy Alexander ma fan
kluby? Czy za Alexandra przebierają się tysiące fanów? Czy znak Batmana
nie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych (przez ludzi) znaków na
świecie? I wreszcie, czy wszyscy znają historię Alexandra, tak dobrze
jak historię Batmana? Teraz zastanów się! Batman chyba jest Kultową
postacią, co?
Ten twój argument, że Aleksander broni filmu Aleksander, jest tak
infantylny i nie przemyślany, jak tylko jest to możliwe. Powstrzymuję
się tutaj przed śmiechem...ale uwierz mi...nie jest to łatwe.

Szkoda, że wszystko muszę ci tłumaczyć jak dziecku...no ale przeciesz
jesteś dzieckiem...
No dobra! Termin 'super bohater' - jest wyłącznie terminem komiksowym
(teraz też filmowym). W życiu codziennm nie istnieją super bohaterowie.
W życiu codziennym nie istnieją super moce. Dlatego każdy człowiek,
który nie jest skończonym idiotą, wie że gdy ktoś mówi: 'Ale mam super
buty' - nie chodzi tej osobie o buty z super mocami. Czy już rozumiesz?

Zdajesz sobie sprawę, że 'wiedza' z wikipedii jest wybiórcza, a co
ważniejsze, umieszczana przez zwykłych użytkowników internetu? W
wikipedii często informacje przeczą same sobie. Tak ja w przypadku
Batmana. Cytat z wikipedii: 'A superhero (sometimes rendered super-hero
or super hero) is a fictional character "of unprecedented physical
prowess dedicated to acts of derring-do in the public interest"'
Jeśli nie rozumiesz, to przeczytaj sobie po polsku. Jeszcze
jedno...Batman jest 'honorowo' zaliczany, do grona super bohaterów - ale
nim de facto nie jest.

Dziękuję, że nie będziesz bezcześcił 'Filozofii'. Nie masz o niej
najmniejszego pojęcia, to nie próbuj o niej pisać. Szkoda, że nie jesteś
taki konsekwentny, w innych aspektach swoich wypowiedzi.

Ps

Nie oczekuję od ciebie, zrozumienia tego co napisałem - bo tylko wybitni
ludzi są wstanie zmienić swoje stanowisko, podczas dyskusji. Ty raczej,
do tej grupy się nie zaliczasz.

janko_bzykant_

JAK MOŻNA O CZŁOWIEKU KTÓRY PODBIŁ ŚWIAT POWIEDZIEĆ ŻE TO NIC NADZWYCZAJNEGO ?!?!?! Czujesz jak idiotycznie brzmisz?

Przechodzisz sam siebie...w tym momencie powinienem skończyć ta dyskusje bo historii to ty chłopie nie znasz.... naprawde... odnośnie tego o Aleksandrze...ja nie powstrzymuje się od śmiechu...bo to nie jest śmieszne... masakra nie wiem od czego by tu nawet zacząć... moze pomińmy zabójstwo ojca (bo to zapewne Twoja hipoteza i pojedyńczego historzyny który na nią wpadł i napisał w jakimś artykule), biseksualizm także bo... nie wiem ale myślałem że mowimy o historii...a biseksualizm nie zmniejsza w ogóle ani nie zwieksza osiągnieć Aleksandra mało tego informacja ta MOŻE BYĆ tak prawdziwa jak plota na pudelku że Brat Pitt jest gejem. Ja wiem że takie hasła są nośne można przyszpanować przy znajomych jaki to kozak ze mnie bo wiem takie rzeczy ale stary nie warto naprawde... zacznij od podstaw potem zabaw się w pseudohistorie.

A PODSTAWY SĄ NASTĘPUJĄCE!
PO PIERWSZE Aleksander uważał się za Boga ponieważ kraje które podbił były krajami wschodu, gdzie monarcha zawsze był postrzegany jako osoba półboska po śmierci stająca sie bogiem. Kult władcy był czynnikiem jednolicącym tak rozległe terytorium którego na tamte czasy nie dało się utrzymać innymi sposobami.
PO DRUGIE Wyjaśnij jak Filip II mógł uczynić z Macedonii najśilniejsze państwo świata hellenistycznego? Uwaga pytanie podchwytliwe... otóż panowanie Aleksandra Wielkiego (jego syna) ZAPOCZĄTKOWAŁO epoke która historycy umownie nazywają hellenizmem...czywiscie odnosi sie to do Hellady ale my trzymamy sie historii i jej terminów nie ? A wiesz co to oznacza? Świat hellenistyczny ze swoja kulturą hellenistyczną (i tu też podchwytliwe bo nie tylko grecką! mimo ze w nazwie jest hellas) NIEISTNIAŁ gdy żył Filip II
PO TRZECIE "Persja nie miała szans w walce z Macedonią?" a ja myślałem że ze Związkiem Korynckim... pozatym PERSJA MIAŁA SZANSE I TO DUŻE... ale nie chce mi sie rozpisywać... moge przyznać ze Alex miał dużo szczęście

Co do kultowości... stary... dobra batman jest kultowy... NIE DLA MNIE (nie kupuje jego figurek nie czytam komiksów a TDK cenie za Jokera)... nie jest dla mnie obiektem kultu koniec kropka.

Wiedza ze wikipedii jest tak samo wybiórcza jak ten cały batman wiec pasują do siebie.

Na koniec napisze że Twoje Post Scriptum bardzo pasuje do Ciebie... popatrz... pokazałem Ci ewidentnie ze Batman JEST superbohaterem (mimo ze byłem za tą teze przez Ciebie uznanym za ...nie logicznego bodajże)... a Ty mimo że wiesz że mam racje dalej lecisz swoje i zagłębiasz się, a to w wybiórczośc wikipedi, a to w jakies honorowe pobódki tego zjawiska... skończ waść.

PS naprawde chciałbym żeby ktos sobie zadał trud i przeczytał nasz dialog... moze tak z 15 ludzi mowiących Ci jak bardzo jesteś mały sprawiłoby że byś to przynajmniej pojął. I zakończe moja wypowiedź zgrabnym "no ale przecieSZ
jestem dzieckiem..." pięknie panie prawo :)

ocenił(a) film na 10
imperial90

Zawsze mnie fascynuje głupota i ignorancja. Pokazałeś, że nie brakuje ci
tych cech. Dlatego będę kontynuował tą ‘rozmowę’.
Wypunktuje:
-Aleksander podbił Persję bo miał: potężne wojsko (zreformowane),
pieniądze, zreformowaną gospodarkę państwa i plany inwazji na to
państwo. To wszystko przygotował i osiągnął jego ojciec. To była ciężka
i niewyobrażalnie trudna praca. Bez tego Aleksander nic by nie zdziałał.
-Aleksander stoczył tak naprawdę tylko kilka bitew. Większość miast
poddawało się bez walki. Persja była beznadziejnie zarządzana, a jej
wojska opierały się w większości na niewyszkolonych chłopach i greckich
najemnikach, którzy przy pierwszych oznakach niepowodzenia
dezerterowali. Filip II o tym wiedział, dlatego zaplanował inwazję na
Persję. Aleksander bał się, że nowe małżeństwo jego ojca pozbawi go
szans do tronu, dlatego go zabił. Dalej wykorzystał wszystko co
przygotował Filip II i zajął Persję.
-Dowodem na jego manie wielkości jest ilość miast, które nazwał od swego
imienia (Aleksandria). To, że Egipcjanie uzanawli go za Boga nie
zmieniało faktu, że Macedończycy uznawali go tylko i wyłącznie za wodza.
Sam Alex chciał być nazywany Bogiem. W ten sposób zrobił pierwsze kroki
do odcięcia się od swej kultury. Diadochowie już wtedy czuli się
zaniepokojeni.
-Był niesamowicie marnym strategiem. Prawie wszystko co dokonał
zawdzięcza swemu ojcu. Nie był wstanie dokonać czegoś samodzielnie –
tego czego nie było w planach przygotowanych przez Filipa II. Zauważ, że
to co osiągnął zawiera się w 3 – 4 bitwach. Reszta to tylko
przychodzenie z wielką i niesamowicie mocną armią pod kolejne stolice
krain Persji i przyjmowanie kapitulacji owych miast. I to po tym, gdy
armia imperium już nie istniała. Teraz przyjrzyjmy się temu czego nie
dokonał. Nie podbił Indii, nie podbił Italii, nie podbił Kartaginy, nie
podbił Iberii, Ilirii, nie podbił znaczących i silnych miast na wyspach
i nie podbił większości znanych plemion celtyckich. – a to wszystko było
znane grekom. No tak! Nie podbił, bo nie było tego w planach jego
ojca...biedny Aleksander.
-Doskonale zdaję sobie sprawę ze znaczenia terminu: ‘epoka
hellenistyczna’. Gdybyś naprawdę coś niecoś wiedział o historii
starożytnych, nie musiałbym się teraz tłumaczyć. Ale gdy się ma znikomą
wiedzę, czepia się tego co się wie. Tak samo jest w twoim przypadku.
-To, że Alex był porywczym pijakiem i biseksualistą jest zwykłym faktem
historycznym.
-O co ci chodzi chłopcze, ze związkiem Korynckim? To była marionetka
Macedonii, więc o co ci chodzi?
-A co mnie obchodzi, że Batman nie jest dla ciebie kultowy? Czy ty
naprawdę jesteś tak głupi, że nie zrozumiałeś dlaczego starałem się
wytłumaczyć tym przykładem, twoją (hehe) głupotę w wypowiedzi – że filmu
Aleksander Wielki, broni sama postać Aleksandra?
-Możesz nawet mówić: ‘A’ to tak na prawde ‘Z’. Nie zmienia to faktu, że
Batman nie jest super bohaterem. A nazywany jest tak przez zupełnych
laików. Punisher nie jest super bohaterem, to wytłumacz mi dlaczego
Batman miałby nim być. Albo Zorro! Batman jest stworzony na podstawie
tej kultowej postaci.
-Jeszcze pro forma: Zreformowane (przez Filipa II) Wojska Macedonii
walczyły w formacji bojowej nazywanej Falangą. Były uzbrojone po zęby –
w pancerz (nagolenniki, karwasze, hełm, napierśnik, tarcza) i doskonałą
broń (piechota – włócznia i miecz). Każdy pojedynczy żołnierz był
znakomicie wyszkolony i rozumiał rozkazy swego Wodza. Każdy pojedynczy
żołnierz był wolnym obywatelem Macedonii, czuł dumę ze swego
pochodzenia i pałał chęcią podbicia Persji. Dla porównania opiszę teraz
wojsko Persji. Tutaj w większości, żołnierze składali się z
niewyszkolonych chłopów i niewolników, którym dawano marny miecz lub
włócznię, czasami tarczę (ale na pewno nie pancerz czy Chełm). Owi
‘żołnierze, często nie rozumieli języka swoich dowódców, gdyż pochodzili
ze wszystkich stron Imperium Perskiego. Co śmieszniejsze, często
popędzano ich biczami do walki. Taki żołnierz nie czuł dumy, szacunku
czy chęci walki. Taki żołnierz, chciał uratować tylko i wyłącznie swoją
skórę.
Dalej byli najemnicy, którzy czuli tylko i wyłącznie ciężar swojej
sakiewki. Po za tym, nic ich nie łączyło z wodzem. Dlatego uciekali przy
pierwszych oznakach niepowodzenia – a te, nawet nie musiały być
rzeczywiste. To właśnie było wojsko Dariusza i jego ‘potężnego
Imperium’, na glinianych nogach. Jak historia, wielokrotnie pokazywała,
w takich sytuacjach wystarczy pokonać główną armię, lub zabić władcę by
przejąć Imperium (tego rodzaju). Sam Machiavelli tak mawiał.
-Jeszcze napomnę o licznych fiaskach, jak totalnie głupia i bezcelowa
przeprawa przez pustynię Geodrozję. Takie widzimisie Aleksandra zostały
przypłacone ogromnymi stratami w ludziach – umierali z pragnienia i
chorób. Innymi dowodami głupoty i słabych umiejętności z zakresu
strategii i taktyki były liczne błędy, które na szczęście dla Alexandra
obracały się na jego korzyść…ale nie zawsze. I tak np. raz został
poważnie ranny strzałą – prawie zginął.
-A wiesz dlaczego Aleksander ‘Wielki’ został otruty? Bo był nieprzydatny
i szkodził imperium. Macedończycy pałali do niego niechęcią, bo ich
odtrącił i uważał się za Boga. 99.99 procent perskich poddanych nigdy,
go nie widziała i nie wiedziała jak się nazywa ich nowy władca. Nawet
arystokracja. W Egipcie tak samo. Aleksander nigdzie nie był ‘u siebie’.
Był władcą wszystkich – i nikogo zarazem. Gdyby Diadochowie go nie
zabili i nie podzielili państwa, sądzę że imperium rozpadłoby się na
malutkie państewka.

Kończę to już…i tak za dużo na ciebie czasu poświęcam.

janko_bzykant_

Zauważyłem że twoje argumenty zawsze zawężają sie do czegoś w stylu "masz tak znikomą wiedze że nawet nie chce mi sie nic pisać"... i nic nie wnosisz do rozmowy oprócz powtarzania ciągle tych samych bzdur. Niestety... narazie na tym forum jestes odosobniony w swojej opinii. Ciekawe dlaczego nie? Tak tak... cały świat to ignoranci tylko ty tak "doskonale zdajesz sobie sprawe" ze wszystkiego. Troche pokory bo chyba za bardzo jesteś soba zafascynowany. Ale nie dziwie Ci się sam mówiłeś że fascynuje Cię głupota i ignorancje.

imperial90

Bo janko_bzykant właśnie tak działa. Dlatego nie warto tracić czasu na pseudo-dyskusję z nim, bo to nic nie da. On zawsze odpisze coś w stylu "masz tak znikomą wiedze że nawet nie chce mi sie nic pisać".
Na forum TDK założył chyba z 6 tematów traktujących o tym samym, gdzie obrażał wszystkich którzy ośmielili się z nim nie zgadzać,a teraz robi tutaj dokładnie to samo.

janko_bzykant_

A mnie nie fascynuje ignorancja :
1/ Filip nie planował podboju Persji, tylko zajęcie Azji Mniejszej.
2/ Aleksander nie miał pieniędzy; po śmierci Filipa skarb był zadłużony na kilkaset talentów. Aleksander zastawił własne majątki, a gdy się przeprawiał do Azji wszystko co miał starczało na wyżywienie armii przez miesiąc.
3/ Aleksander stoczył kilkanaście bitew. Część miast perskich się poddała, ale już po zajęciu Babilonu przez prawie dwa lata toczyły się krwawe walki w Sogdianie i Baktrii i tam żadne miasto się nie poddało.
4/ Odsetek chłopów w armmi perskiej był niewielki. To w armii macedońskiej walczyli chłopi (w piechocie). W armii perskiej przeważali przedstawiciele plemion pasterskich i koczowniczych. Nie było tam niewolników.
5/ Nie zdarzył się ani jeden wypadek dezercji greckich najemników z armii perskiej. Przeciwnie; byli do końca wierni Dariuszowi. W czasie bitwy nad Granikiem, kiedy Persowie już uciekli, greccy najemnicy wycofali się na wzgórze i walczyli do końca. Większość zginęła, a wziętych jeńców kazał rozwścieczony Aleksander jako zdrajcow zakuć w kajdany i zesłać do pracy w kamieniołomach. Charakterystyczne, że kazał uwolnić Teban. Powiedział: "Nie mogę ich uważać za zdrajców, skoro nie mają ojczyzny" (to on zburzył Teby). Kiedy Bessos i Nabarzanes szykowali zamach na Dariusza to dowodca greckich najemników Patron ostrzegł go i zaproponował schronienie w obozie Greków. Dariusz odmówił i zginął.
6/ Ubóstwienie własnej osoby było dla Aleksandra czystą polityką. Dla ludów Wschodu władca był osobą boską i dlatego Aleksander musiał to naśladować. Sam nigdy w to nie wierzył. Np. kiedy raz został ranny i będący w pobliżu dworak grecki zadeklamował; "I popłynęła boska krew. Inna niż ludzka, nie taką mają szczęśliwi bogowie ...", Aleksander krzyknął wściekły; "To jest zwykła ludzka krew!". Diadochami przyjęło się nazywać tych, którzy podzielili imperium po śmierci Aleksandra; Antygonosa Jednookiego, Seleukosa Nikatora, Ptolemajosa Lagidę i Lizymacha. Za życia Aleksandra byli jego wodzami, mniej więcej w jego wieku (Antygonos był trochę starszy). To byli ludzie wychowani z Aleksandrem i popierali go we wszystkim. Oni wiedzieli do czego to jest potrzebne. Natomiast zaniepokojeni mogli być przedstawiciele tzw. starej gwardii, jak Parmenion i Klejtos. Dlatego obaj zginęli.
7/Samodzielnie Aleksander nie zrobił tylko jednej rzeczy, którą zrobił Filip. A mianowicie nie przegrał nigdy żadnej bitwy :) Filip przegrał kilka (np. dwukrotnie z Onomarchem w czasie tzw. Świętej Wojny z Fokidą). Aleksander przez fachowców od wojskowości uznawany jest za największego wodza w historii. Zarówno jego pierwsza bitwa z Ilirami pod Pelion, gdzie wydostał się z okrążenia, a następnie wrócił nocą i pobił przeważające siły, jak i bitwa pod Gaugamelą, gdzie zakładał że będzie otoczony, ale świetnie pomyślanym manewrem rozerwał szyk armii perskiej, jak również bitwa nad Hydaspesem z armią hinduską Porosa, to arcydzieła strategii.
8/ Nie podbił też Ameryki i Antarktydy :) Nie wystarczy, że w ciągu 13 lat przemaszerował z armią trasę o długości ziemskiego równika? A podboju Egiptu, czy Afganistanu na pewno nie było w planach Filipa. Nie jest pewne czy Filip dałby sobie radę z samą Persją, bo NIGDY nie stoczył bitwy z wielokrotnie liczniejszym przeciwnikiem. Do tego potrzebna była odrobina szaleństwa Aleksandra. A podbój Kartaginy i Italii był w planach Aleksandra. Gdyby żył jeszcze 20 lat nie wiadomo dokąd by dotarł.
9/ Wszyscy Grecy walczyli w szyku zwanym falangą. Macedońska piechota walczyła w szyku nazywanym falangą macedońską. Był to całkiem odmienny sposób walki. Piechurzy macedońscy tzw. pedzetajrowie nie byli wcale "uzbrojeni po zęby". Mieli hełmy i prawdopodobnie nagolenniki, ale na pewno nie mieli napierśników. Nie wiadomo, czy mieli miecze, czy tylko sztylety. W bitwie nie używali tarczy (prawdopodobnie była ona mniejsza niż grecką i mieli ją zawieszoną na piersiach) ponieważ walka ponad 5 - metrową włocznią tzw. sarissą wymagała użycia obu rąk. Na pewno nie mogła im sprostać perska piechota, ale nie ona stanowiła główną siłę armii perskiej. Głowną siłą była doskonała jazda perska, która była wyćwiczona i uzbrojona nie gorzej od greckiej. Cześć jej była nawet lepiej uzbrojona, nawet konie posiadały pancerze. I miała miażdżącą przewagę liczebną, np. pod Gaugamelą minimum 34 tys. przeciwko 7200 jazdy Aleksandra. A popędzanie biczami pozostaw wielbicielom "300 Spartan".
10/ Znowu ci "uciekający najemnicy"? Niestety było zupełnie odwrotnie; najemnicy prawie zawsze walczyli do końca. Przyczyna była prosta; gdyby było inaczej, gdyby uciekali, to NIKT BY ICH NIE WYNAJMOWAŁ. Nawet kilkadziesiąt lat wcześniej w bitwie pod Kunaksą, kiedy Artakserkses rozbił już większość armii Cyrusa Młodszego, a on sam poległ, 10 - tysięczny oddział najemników greckich nie uciekł ani się nie poddał. 11/ Przejście przez Gedrozję było prawdopodobnie próbą otworzenia połączenia handlowego między Indiami, a doliną Eufratu. Olbrzymie straty były w znacznej mierze spowodowane niewypełnieniem rozkazów Aleksandra przez flotę. Miała być ona pływającym magazynem żywności. Jej dowódca Nearchos po swoich mętnych tłumaczeniach o napadach wielorybów powinien być skrócony o głowę, ale Aleksander wiele wybaczał przyjaciołom z dzieciństwa. Wybaczył nawet Harpalosowi, kiedy ten przed bitwą pod Gaugamelą uciekł z częścią kasy. Kazał mu wrócić i z powrotem mianował go skarbnikiem. Ten oczywiście uciekł jeszcze raz, kiedy Aleksander był w Indiach, tym razem z jeszcze większą gotówką. Ale tego już nie przeżył, bo Aleksander miał juz wtedy bardzo długie ręce.
12/ Aleksander nie został otruty. Nie znana była w tamtych czasach trucizna, która powodowała takie objawy i śmierć po tylu dniach choroby. Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci Aleksandra jest malaria.

ocenił(a) film na 10
Witek_9

Powiem tylko tyle - nieźle się uśmiałem! Filip II planował inwazję na
Azję mniejszą ale nie planował inwazji na Persję! Dobre! Naprawdę dobre.
po drugie - falanga macedońska była zmieniona ale nadal była falangą. Z
tego powodu była bardzo podobna do greckiej. Dłuższe włócznie i mniejsze
tarcze - taka różnica.

Najemników wynajmuje się z powodu braku wyszkolonych własnych armii.
Greccy najemnicy w obliczu zagrożenia masowo dezerterowali z wojsk
Persji. Dlaczego? Bo najemnicy zawsze to robią, robili i będą robić. Sam
Machiavelli o tym mówił (a jak sądzę on był większym znawcą od ciebie).
Wbij to sobie do głowy, to może czegoś się nauczysz.

Aleksander pokonał całą Persję w momencie wygrania bitwy pod Gaugamelą.
A to (wcześniej) w jakim tempie zajął tereny po Egipt, świadczy o jednym
- zero oporu. Było kilka wyjątków jak Tyr, które potwierdziły brak
zdolności strategicznych Aleksandra, ale które również potwierdziły
regułę - praktycznie zero oporu.

Jeszcze jedno. Zauważ, że Persowie zawsze przegrywali w bezpośredniej
walce z głównymi armiami grków - Maraton ( 1:3 lub więcej persów)
Plateje, bitwa pod Salaminą. Wojska perskie do niczego się nie nadawały.
Stado niewyszkolonych chłopów/pasterzy - jeden kij; najemników i zero
organizacji.
Ale po co ja ci to tłumaczę. Ty nie masz pojęcia o Historii więc i tak
nie uwierzysz. Koleżko...jesteś żałosny. Myślisz, że jak raz przeczytasz
gdzieś, jakieś bzdury to już coś wiesz? To jeszcze trzeba zrozumieć i
wciągnąć wnioski, a ponad to zasięgnąć wiedzy z innych źródeł. Nie
zaszkodzi też porównać z innymi faktami i ponownie wyciągnąć wnioski. Ja
również kiedyś uważałem Alexa za wielkiego wodza, stratega i
taktyka...ale to było gdy miałem z 15 lat...teraz mam dwadzieścia.

PS
Aleksandra nie uważa się za wielkiego wodza dlatego, że nim był, lecz
dlatego bo zajął Persję. A ten fakt niósł ze sobą GIGANTYCZNY prestiż.
Powtarzam jednak, że należy się zastanowić dlaczego Aleksander mógł
zająć Persję i jak faktycznie się to stało.

janko_bzykant_

Stary ja naprawdę liczyłem że Ciebie już tu nie ma :((... zawiodłeś mnie. Uważałeś Alexa za genialnego wodza jak miałes 15 lat bo własnie w tym wieku zaprzestałeś nauki historii... przez całe 5 lat grzązłeś w pseudohistorycznym bagnie co doprowadziło do tego co teraz reprezentujesz. Zero pokory, zero szacunku, zero wiedzy zero wszystkiego, Kononowicz dopiął swego :(. Naprawde nie czujesz kiedy zejść ze sceny ? Przykre

ocenił(a) film na 10
imperial90

Postaraj napisać się coś ciekawszego. To nie jest ani śmieszne, ani
ciekawe, ani prawdziwe. Więc postaraj się o coś lepszego.

janko_bzykant_

1/ Nie pisałem że Filip nie planował INWAZJI na Persję, tylko że nie planował jej ZAJĘCIA. Nie przypisuj mi swoich słów.
2/ Falanga macedońska nie była bardzo podobna do greckiej dlatego że się podobnie nazywała. Była całkowicie inna. Uzbrojenie hoplity greckiego umożliwiało walkę w szyku, ale też walkę indywidualną. Macedońska falanga mogła walczyć tylko w szyku, pojedynczy falangista ze swoją ponad 5 metrową ciężką włócznią był praktycznie bezbronny (przykład; bitwa z Rzymianami pod Kynoskefalaj). Szyk falangi greckiej to był mur tarcz, jedna przy drugiej. Następny szereg opierał tarcze o plecy poprzedzającego, a cały szyk w czasie starcia usiłował zepchnąć szyk przeciwnika do tyłu. Falanga macedońska to był mur włóczni, pierwszy szereg miał przed sobą ostrza włóczni drugiego i trzeciego szeregu i to włócznie, a nie tarcze zapewniały mu ochronę. Przeciwnicy (Grecy i Persowie) używali w tym czasie włóczni o długości ok. 2,5 m i mieli niewielkie szanse żeby dosięgnąć Macedończyków nie narażając się na cios sarissą.
3/ Jeżeli najemników wynajmuje się z powodu braku wyszkolonych własnych armii, to dlaczego używał ich Filip? Używał ich też Aleksander, w czasie przeprawy do Azji Mniejszej było w jego armii ok. 5 tys. najemników. I podaj wreszcie jakiś przykład masowej dezercji najemników greckich z armii perskiej. Machiavelli pisał o średniowiecznych najemnikach włoskich, którzy doprowadzili to zajęcie do parodii (np. umawiali się z najemnikami przeciwnika jaki ma być wynik "bitwy").
4/ Po bitwie pod Gaugamelą nie było zero oporu, skoro przez dwa lata toczyły się jeszcze ciężkie walki w północnych satrapiach; Hyrkanii, Sogdianie i Baktrii. Po jednej z przegranych bitew (nie dowodził Aleksander) z 2000 Macedończyków ocalało 300 ludzi. To było zero oporu?
5/ W jaki sposób zdobycie Tyru ma potwierdzać brak zdolności strategicznych Aleksandra? Im więcej zdobył, im więcej wygrał bitew, tym był gorszym strategiem? :)
6/ Skoro wojska perskie do niczego się nie nadawały, to w jaki sposób zajęły tak olbrzymie terytorium? Jak wcześniej pokonały Asyrię, której wojska budziły strach na całym Wschodzie? Jak pokonały Lidyjczyków posiadających świetną ciężką jazdę? W jaki sposób zajęły greckie miasta na wybrzeżu Azji Mniejszej, chociaż pomagali tym miastom Grecy z Europy?
7/ To właściwie nie było do ciebie, tylko do innych. Ty jesteś nie do przekonania; wiesz że masz rację, bo uważasz, że zawsze miałeś, masz i mieć będziesz. Zero argumentów, za to inwektywy. Kto tu jest żałosny, każdy widzi. I nie jestem twoim "koleżką". Dalsze wypociny sobie daruj, bo nie odpowiem. Szkoda czasu.

ocenił(a) film na 10
Witek_9

Całość poprzedzę twoim cytatem z poprzedniej wypowiedzi:

'Filip nie planował podboju Persji, tylko zajęcie Azji Mniejszej.'

A teraz cytat z twojej ostatniej wypowiedzi:
'Nie pisałem że Filip nie planował INWAZJI na Persję, tylko że nie
planował jej ZAJĘCIA.'

Teraz planowana reszta:

Nie będę ci odpowiadał na te pytania bo szkoda na to mojego czasu. Z
resztą istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że i tak byś nie chciał mi
uwierzyć. Dlatego dam ci radę...ale najpierw jednak coś ci wyjaśnię:

W falandze chodzi o zachowanie szyku i walce opartej na ścisłej
współpracy żołnierzy. To jest cały sens tej formacji. Jednostki nie
walczą indywidualnie, lecz ŚCIŚLE WPÓŁPRACUJĄ ze sobą. Była to
największa zaleta i wada hellenistycznych i zhellenizowanych wojsk.
Dlatego Legiony Rzymskie niszczyły falangi. Rzymianie byli uniwersalni.
Przystosowywali się do wszystkich warunków i rodzajów bitew. Byli
wstanie ściśle współpracować w swej jednostce - tworząc formację
Testudo, ale również mogli walczyć bardziej indywidualnie.

Teraz rada:

Nie wiem czy faktycznie masz jakąś historyczną wiedzę, czy korzystasz z
wikipedii i innych słabych internetowych źródeł. Ale przyjmijmy, że
jednak coś tam wiesz (co jest mało prawdopodobne - wnioskując po jakości
twoich 'informacji'). Tak więc sama wiedza nic nie daje. Dlaczego? Bo to
co się wie trzeba zrozumieć. Gdy się zrozumie, należy się zastanowić czy
owa wiedza jest prawdziwa. Należy też, zastanowić się nad innymi
możliwościami. A co najważniejsze, należy porównać tą wiedzę - o danym
fakcie historycznym - z innymi podobnymi faktami.

Jeszcze jedna rada - zaprzeczanie samemu sobie jest oznaką
głupoty...wiesz, że sam sobie zaprzeczyłeś w ostatniej wypowiedzi? I to
jeszcze mocniej niż dotychczas. I nie chodzi mi o te cytaty na
początku...ciekawy jestem czy jesteś wstanie to dostrzec i zrozumieć.
Pomogę ci. Kluczowe zdanie do zrozumienia, zaczyna się: 'I podaj
wreszcie...'

Ps

Ja ci cały czas, daję faktyczne i prawdziwe przykłady - argumenty.
Natomiast ty, błyskasz wybiórczą (ubogą) internetową wiedzą, której i
tak nie rozumiesz - co jest już naprawdę żałosne.

ocenił(a) film na 10
janko_bzykant_

DO WITKA


A i jeszcze jedno. Z tego wszystkiego zapomniałem się zapytać...podobał
ci się film czy nie?

janko_bzykant_

Taki z ciebie chojrak, inteligent i w ogóle peany na twą cześć powinni wszyscy tworzyć a tak samo trafiają ci się braki w myśleniu.
Czepiasz się Witka_9 próbując go łapać za słówka, ale łapiesz się tylko na swojej ciemnocie.
Nie pasują ci zdania:
'Filip nie planował podboju Persji, tylko zajęcie Azji Mniejszej.'
'Nie pisałem że Filip nie planował INWAZJI na Persję, tylko że nie planował jej ZAJĘCIA.'
Persja nie równa się Azja Mniejsza (ja historii nie znam tak dobrze jak ty więc kojarzę Persję z Iranem a Azję Mniejszą z południowo wschodnią częścią Azji, czyli terytoriami co najwyżej ówcześnie podbitymi przez Persję), więc MOŻNA było planować zajęcie Azji Mniejszej bez podboju całej Persji.
Można również było przeprowadzić inwazję na Persję i nie zająć jej na stałe.

ocenił(a) film na 7
Witek_9

Nie mieszam się do waszej idiotycznej kłótni. Ale ..... z jednej strony widzę pewną wiedzę i mnóstwo ciekawych faktów, które nie sposob znależć w sieci (na pewno nie w Wikipedii), z drugiej agresywną głupotę. O czym piszę, każdy z was może sobie dośpiewać, koń jaki jest, każdy widzi :) A, jeszcze dla potencjalnych adwersarzy : skończyłam Historię na UŚ, jeśli ma to jakieś znaczenie (dla mnie nie ma, cenię wiedzę nie papierek). Więc z radością przeczytam jak jeden z was nazwie mnie ignorantką :)

ocenił(a) film na 7
roxana33

A jeszcze:) Tak dla własnej rozrywki domyślę się z czego pan korzystasz panie, który podajesz tyle faktów :
P.Green "Aleksander Wielki", N.G.L.Hammond "Starożytna Macedonia", Flawiusz Arrian "Wyprawa Aleksandra Wielkiego" (czyli Ptolemajos Lagida i Arystobulos) i jeszcze żeś pan liznął Diodora, a może też Plutarcha z tymi bajkowymi "Żywotami mężów". Tylko z tym zabójstwem Amyntasa żeś mię pan załatwił; czytałam o tym, ale to jest rozsiane po żródłach i nie byłabym taka pewna na 100% że to Eurydyka załatwiła swojego chłopa. Ale coś w tym jest, bo rzeczywiście zrobiła swoim kochankiem zięcia Ptolemajosa z Aloros i faktycznie jej syn Aleksander zginął zamordowany podczas jakiejś państwowej uroczystości. Ale to może zrobił tej jej gach, a nie ona.

ocenił(a) film na 7
roxana33

Jak byś pan tu jeszcze napisał, ile razy Aleksander był poważnie ranny, ile razy był ranny w twarz, ile razy był bliski śmierci i kiedy to pocisk z katapulty przebił jego tarczę i pancerz to byłabym zadowolniona :) "Tymczasem Peukestas i Abreas, a z nimi Leonatos, którzy weszli na mury z Aleksandrem zanim drabina się załamała, bronili swojego króla. Abreas padł ugodzony w twarz. Aleksander został trafiony w pierś strzałą, która przebiła pancerz. Z rany wydobywała się krew wraz z oddechem (Ptolemajos). Aleksander zabił jeszcze dwóch napastników. Ale za chwilę zaczął tracić przytomność. Peukestas i Leonatos, którzy okryli go tarczami zostali sami ciężko ranni. Ale w tej chwili Macedończycy wyrwali bramę i rozwścieczeni nie oszczędzali kobiet ani dzieci. Inni wynieśli króla na tarczach" (Flavius Arrian) No, to według mnie nie jest to jakaś taka sobie lekka walka. Chyba jednak się bił, nie?

ocenił(a) film na 10
roxana33

Moim zdaniem to jest bardziej agresywna dyskusja niz
kłótnia...oczywiście 'witek' stracił kilka razy panowanie nad sobą, a ja
użyłem mocniejszych słów, ale to chyba nadal była dyskusja...była do
momentu, w którym, kolega witek postąpił jak dziecko - powiedział swoje
i zatkał uszy, żeby nie słyszeć odpowiedzi.

Co do twojej osoby...podobał ci się ten film - Alexander?
I jeszcze jedno, dałaś liczne przykłady...właściwie to twoje wypowiedzi
są niekontrolowanym wybuchem informacji...nie jestem 'zawodowym'
historykiem, co lepsze nie studiuję nawet historii (tylko się nią
‘bardzo’ interesuje), dlatego nie zamierzam cię pouczać. A to co teraz
powiem potraktuj jako zwykłe pytanie. Czy bierzesz pod uwagę fakt
zakłamania i deformowania faktów przez ówcześnie żyjących 'historyków'?

Kronikarze mogli i 'kłamali' praktycznie we wszystkich aspektach
opisywanych wydarzeń lub życia codziennego. Dlaczego? Żeby przypodobać
się władcy; żeby siać propagandę; żeby wywyższyć swoje
państwo/naród/społeczeństwo; z powodu osobistych preferencji; z braku
rzetelnych i prawdziwych informacji itd. itp.

Ja traktuję historię jako opis zachowań człowieka – społeczeństwa, w
obliczu różnych wydarzeń i sytuacji. Inaczej...jest opisem natury
człowieka - a właściwie jego potwierdzeniem. Z resztą, historia uczy
wielu innych rzeczy.

janko_bzykant_

W takim razie Janko czy ty uważasz się za tego który może te zakłamania i deformacje ówczesnych HISTORYKÓW "prostować"? Przecież nie studiujesz nawet historii

ocenił(a) film na 7
janko_bzykant_

Jestem pełna uznania dla osób interesujacych się historią starożytnej Grecji i mających Waszą wiedzę. Tylko proszę, nie kłóćcie się w ten sposób, nie zarzucajcie sobie nawzajem kłamstw. Wszyscy opieramy się tylko na żródłach, nie było nas wtedy na Świecie. Może niekiedy żle wybieramy i to "przeciwnik" ma rację, ale człowiek (a już na pewno historyk) jest istotą omylną. Film mi się podobał. Tylko nie jestem pewna, czy z racji moich zamiłowań potrafię wydać o nim obiektywną opinię :). Nie podobała mi się tylko scena z dobijaniem ciężko rannych Macedończykow. Nigdzie się z tym nie spotkałam. Wręcz przeciwnie; zburzenie Teb przez Aleksandra część opinii greckiej uznała za "zemstę bogów" za nieludzkie i "niehelleńskie" potraktowanie przez Teban pokonanych przeciwników (chodziło im o rzeż po zdobyciu przez Teby miasta Plateje). Film na pewno nie jest historycznym gniotem bez sensu, nawet zrobionym tak błyskotliwie, jak "Gladiator", czy "Troja". Ale czuję pewien niedosyt. Tylko jak go nie czuć, jaki film oddałby to, co się wtedy i tam działo. Oddałabym wiele, żeby tam być :) Oczywiście, że kronikarze manipulowali faktami, a już na pewno ich oceną. Ale ja wierzę Ptolemajosowi Lagidzie (czyli Ariannowi). Kiedy pisał był już faraonem Egiptu, nie musiał nikomu nadskakiwać, zresztą wtedy już umierał. Ponadto był wysokim dowódcą Aleksandra, jego bliskim przyjacielem. Wiedział o rzeczach, o których nie miał pojęcia Diodor, Kurcjusz, Justyn, czy nawet Arystobulos. Do tego skłania mnie też sposób w jaki opisał swoich przeciwników. Nikogo nie poniżał, o swoich pokonanych przeciwnikach pisał z szacunkiem, a wybitnych wyrażnie podziwiał. No ... , to napiszcie jeszcze cóś, z przyjemnością Was czytam (w tych fragmentach, kiedy nie plujecie na siebie nawzajem). Pa .... :)

ocenił(a) film na 10
roxana33

Do Roxany

Dziwne...gdzie widziałaś, że pluje na witka, lub witek na mnie? Jak
powiedziałem, to była agresywna dyskusja. Dlatego było jak było...ale
ani ja go nie z wyzywałem, ani on mnie. Co lepsze, nie zarzuciłem mu
nigdy kłamstwa! Również witek nie nazwał mnie kłamcą. Tu zupełnie o co
innego chodziło...a, że emocje wzięły górą, to nic nowego...w końcu
ludzie często się im poddają...

Alexander jest bardzo dobrym fabularyzowanym filmem historycznym.
Dlatego dałem mu ocenę 10/10. Nie zmienia top faktu, że z kilkoma
aspektami filmu się nie zgadzam itd.

ocenił(a) film na 10
janko_bzykant_

I jeszcze jedno...gladiator to znakomity film! I tu nie chodzi, że ma
być zgodny z faktami historycznymi...akja + kreacje aktorów + muzyka +
kamera - CUDO!

ocenił(a) film na 7
janko_bzykant_

Hmmm ... . Ja nikogo nigdy nie potępiam, powinneś to zauważyć, panie (to do Witka). Poza tem podoba mi się ta dyskusja, jest tu wiele wiadomości i wiele spojrzeń z innego punktu, niż to co jest np. w dostępnych książkach na temat. W ogóle jestem zaskoczona poziomem Waszej wiedzy. Mnie się film podobał. Nawet z tego powodu, że pokazano (mniej więcej), jak wyglądała macedońska falanga. PS. Panie W. nawet pan nie wiesz, jak pana lubię :)

ocenił(a) film na 7
janko_bzykant_

Ale kłócicie sie. Nie wiadomo o co i po co. Podoba mi się, że tyle wiecie :)A ten film jest MZ niezły. Jeśli chodzi o to, co oglądamy; może tak to wyglądało na codzień. Tym niemniej nie jestem przekonana o biseksualności Aleksandra. Ale chyba nie był takim zapalonym zwolennikiem płci odmiennej, jak jego tatuś. Podoba się. Ale chyba raczej 8/10. Może się mylę ...

janko_bzykant_

Miałem się już nic nie odzywać. Ale w imię męskiej solidarności :) apeluję do pana : nie dawaj pan się wciągać w dyskusję z tą osobą płci żeńskiej. Dla niej to jest gra, za chwilę zarzuci pana cytatami z papirusów, albo z Herodota, którego zna na pamięć. Dziwne, że jeszcze nie pisała o Ksenofoncie (uwielbia go). Obiektywnie myśląc sądzę że ponieważ znamy sie z innych miejsc i Ona mnie tam raczej nie lubi, nie powinna tu zabierać głosu. Nie odmawiam Jej bynajmniej wiedzy i błyskotliwej erudycji, myślę tylko że może być nieobiektywna. Zresztą powiem otwarcie; wolę już słuchać pana niż te Jej naukowe wywody.

ocenił(a) film na 10
Witek_9

Jeśli oceniać ludzi wedle ich obiektywnych wypowiedzi, to nie warto z
nikim rozmawiać. Myślę, że z każdym można wymienić poglądy - do pewnych
granic...

ocenił(a) film na 7
Witek_9

"Herodot z Halikarnasu przedstawia tu wyniki swoich badań, żeby ani dzieje
ludzkie z biegiem czasu nie zatarły się w pamięci, ani wielkie i podziwu
godne dzieła, jakich czy to Hellenowie, czy to barbarzyńcy dokonali, nie
przebrzmiały bez echa ..." :D

ocenił(a) film na 8
janko_bzykant_

[I]Tak więc sama wiedza nic nie daje. Dlaczego? Bo to
co się wie trzeba zrozumieć. Gdy się zrozumie, należy się zastanowić czy
owa wiedza jest prawdziwa. Należy też, zastanowić się nad innymi
możliwościami. A co najważniejsze, należy porównać tą wiedzę - o danym
fakcie historycznym - z innymi podobnymi faktami.[/I]

Zaprawdę między wiedzą, myśleniem, konfabulacją i fantazją jest kolosalna
różnica, a już wiara w te ostatnie z pewnością na pograniczu prawdy, budzić
może tylko litość i śmieszność. Żeby się nie rozpisywać, bo nie warto,
parafrazując pewien filmowy cytat: "Gdyby Aleksander Wielki nie był
wybitnym dowódcą i strategiem, nie ubił by nawet muchy w kiblu". Dlatego,
że to co się wie trzeba zrozumieć. Gdy się zrozumie, należy się zastanowić
czy owa wiedza jest prawdziwa. Należy też, zastanowić się nad innymi
możliwościami. A co najważniejsze, należy porównać tą wiedzę - o danym
fakcie historycznym - z innymi podobnymi faktami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones